Pierwsze co zauważyła po wkroczeniu do pomieszczenia to brak w poszukiwanej. Szybkie rozeznanie w sytuacji i wystrzał.
Ból był ożywczy. Blondynka skrzywiła się na twarzy z jego powodu, ale nie wyglądało, by miał on ją powstrzymać. Adrenalina napędzała jej ruchy, a lata szkolenia i służby sprawiły, że Alice bez zawahania posłała dwie kulki w starszą z kobiet.
- Kryj się- syknęła Halsey do Dave'a. Ta która ją postrzeliła była twardą sztuką. Co innego młodsza, która dygotała niczym osika i tylko chyba fartem jeszcze siebie samej nie postrzeliła. Alice wybrała swój cel.
Blondynka zygzakiem, utrudniając wycelowanie w nią, rzuciła się ku młodszej z kobiet. Planowała żeby po dotarciu do niej uderzyć wpierw lewą ręką w lufę karabinu by zbić go na bok, a następnie walnąć od góry trzymaną w prawej dłoni kolbą swojego pistoletu w ręce dziewczyny i wybić jej Yellowboy'a z uchwytu. Po rozbrojeniu mogłaby już lewą ręką złapać ją za ramię i wykręcić dziewczynie rękę, a następnie samej zasłonić się jej ciałem przed tą drugą z rewolwerem.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |