Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2018, 01:39   #184
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Po ostatnich słowach przełożonej Alice skinęła głową.
- Gdybym była potrzebna, to będę w swoim przedziale - powiedziała, a nie widząc by Szefowa zamierzała ich dłużej zatrzymywać, Halsey jako pierwsza skierowała się do wyjścia, po drodzę pochwycając dwie kanapki.

Po wyjściu na korytarz wagonu, blondynka w końcu przestała wglądać jak ktoś komu wsadzono w tyłek kij od szczotki. Wyraźnie rozluźniła się i na jej twarzy znów zagościł pogodna mina. Wsadziła sobie do ust kanapkę, odgryzając na raz spory jej kawałek. Rozmowa w jej opinii przebiegła całkiem gładko i była zadowolona, bo jak na cywilnego przełożonego, Cal piekliła się mniej niż się tego Alice spodziewała. Na pewno blondynka nie miała jej za złe, że tamta chciała mieć większą kontrolę. Owszem Cal musiała sobie powytykać to i owo, ale na tym polegało bycie szefem, a Halsey odpowiadało, że nie musi sama pełnić tej roli. Koniec końców bilans pochwał górował nad uwagami, więc było co świętować.

Teraz najważniejsze było wyspać się i najeść się, by być gotowym na spotkanie z "pionierami". Alice nie mogła się już doczekać, kiedy położy się na tych całkiem wygodnych kojach sypialnych w swoim przedziale. Pewnym krokiem i zajadając kanapki, skierowała się do swojego wagonu.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline