Cytat:
Napisał Asmodian Takie pytanko - ten kraniec liny chojraka to jest gdzieś w pobliżu nas? Pytam, bo miałbym pomysł aby okręcić ten kraniec wokół szyi tego grubasa i go wkopać do tej dziury? |
Jest przewleczony przez zacięty wielokrążek (widoczny na linkowanej wcześniej mapie) i gdzieś przywiązany.
e. Od następnej rundy przechodzimy na podręcznikowe zasady walki, dla niektórych będzie to pierwszy raz.
W związku z "combat mode" poproszę, żebyście nie pisali dalej w wątku sesji tylko dawali krótkie deklaracje w komentarzach (klasyczne "to ja go tnę" wystarczy
). Wasze działania będę rozstrzygać w Dokumencie, który będziecie mogli wyświetlać (ale nie edytować czy komentować, tak dla porządku i przejrzystości). Tutaj
link jak to będzie mniej więcej wyglądać, do jednej z walk we Wiecznych Wojownikach. Ach, wspomnienia...
Mój odpis będzie dzisiaj albo najpóźniej jutro z rana.
Po odpisie: Stan drużyny jest taki, że
Shandri jest
unconscious (do dobudzenia za
action),
Alia leży więc
prone,
Anur w sumie też bo skulony,
Hassan trzyma tego nieszczęśnika nad portalem i nie wie co z nim począć (trochę odszedłem od Waszego opisu dla dramatycznej decyzji
),
Rad'ghanuz i
Leshana są ok.
HP macie i mieliście cały czas na full.
Second winda nie używałem.
Pijaczek na linie niestety już nie do odratowania.[*]
Bijatyka jeszcze trwa (i będzie przeszkadzać), ale jest już tylko jedno niewielkie skupisko, które się nawet trollem nie przejmuje.