- Przyjęłam. Bez odbioru - odpowiedziała do Ellen i odłożyła radio. Wyprostowała się i spojrzała na technika. - Racja, wszyscy umrą - uśmiechnęła się blondynka. - Chodź, czas zobaczyć czy to już dziś - mrugnęła do Ortegi i po zabraniu swoich rzeczy wysiadła z auta. Czekała już tylko na Sam.
Mając na uwadze, że w okolicy może się kręcić stworek, który zaatakował ją i Morrisona w domu to zamierzała być podwójnie czujna. Liczyła jednak, że zwierzątko jej zapach skojarzy z bólem i pragnieniem ucieczki.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |