Harry_p, nikt pielęgniarce nie każe odrywać od rany tego czym na tą chwilę tamuje krwotok - ręcznik dostała jako dodatkowy docisk (w takich ranach dokladasz opatrunki żeby zatamować krwotok). Ja też zakładałam że takie obrażenia to jakieś wielkie halo, ale jak już wyszło z rozmowy z MG, okazuje się, że nie ma powodów do paniki, bo takie rany leczy się w dwa dni, byle tylko dostarczyć rannego do sprzętu w medbayu, więc pielęgniarka nie ma powodów do rozpaczy, choć w szoku może być jak najbardziej