Witam po przerwie
Zakładam, że zainteresowani Dungeons & Dragons kojarzą, może nawet piątą edycję, więc przejdę od razu do rzeczy, a raczej... do linka:
www.rolegate.com.
Pomysł jest taki: ściągamy appkę na telefony czy odpalamy w przeglądarce i zgodnie z hasłem reklamowym gramy:
10 minutes a day, on your commute, in bed , anytime, anywhere, czyli taki jednolinijkowiec tylko przez platformę wyglądającą na pierwszy rzut oka na naprawdę funkcjonalną i w dodatku dostosowaną do sesji D&D 5.
Dlaczego nie PBF? PBF-y lubię, ale dużo czasu zajmuje mi prowadzenie kampanii na żywo (chętni - patrz podpis) i mam taki workload, że na jeden sensowny odpis gracze czekaliby miesiące.
Sesja będzie beginner-friendly. Od zera do bohatera. W piątej edycji używam tyle zasad domowych co nic, gralibyśmy prawie
by the book. Małą przeszkodą może być fakt, że piątej edycji nauczyłem się na podręcznikach angielskich i nie chce mi się czytać polskich, ale raczej się dogadamy.
Szczegóły kampanii i postacie możemy dograć tutaj, trochę na zasadzie burzy mózgów. Z oficjalnych settingów i przygód kusi mnie co najwyżej
Ghosts of Saltmarsh osadzona w świecie analogicznym do Greyhawka, ale raczej jako punkt startowy kampanii niż kampania, którą koniecznie musimy "przejść", więc na pewno byłoby sandboksowo i z jajem w tym portowym miasteczku. W świecie analogicznym do Greyhawka, bo może i
mapy mi się obłędnie podobają, ale ich zawartość już niekoniecznie. A może ostatecznie pykniemy w coś innego, ale ważne, że pierwszy pomysł na grę już jest.
Kto się pisze na poszukiwanie przygód w świecie rzuconym na pastwę potężnych czarodziejów (i to nie dobrych wujków takich jak Elminster czy Fizban), gdzie dziesiątki chciwych państw nieustannie walczą o ziemię i wpływy, a którego cudów większość ciężko harujących w polu ludzi nigdy nie odkryje i nie zazna?
[media]
[/media]
Słone Bagna czekają na bohaterów / awanturników / złoczyńców (niepotrzebne skreślić).