Słusznie prawisz, ale w tej chwili mamy na szczęście wielu wydawców polskiej SF. Boom na polską SF trwa gdzieś od końca lat 90tych, a jeszcze na początku tychże wielu polskich autorów drukowało pod pseudonimami angielskimi nędzne powieścidła, bo tylko anglosaskich autorów chciano drukować
.
Pozdr