Mataichi, sprawna minirecka
. Wiesz, Dicka uwielbiam, ale znam jeden lub dwa filmy, które trzymają się ściśle jego twórczości, nawet wspaniały "Blade Runner" mocno odbiegł od oryginału, ale przynajmniej przesłanie zostawił właściwe. Ostatnio natomiast scenarzyści wysysają dobre pomysły z Dicka , zapominając o sensie całości. Jak jest z "Nextem", bo chciałem obejrzeć? Film spójny, sensowny, czy tylko widowiskowy jak np. Raport mniejszości?
Pozdr