Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2020, 22:10   #12
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Towarzystwo rozeszło się i patrząc za odchodzącym Rogaczem, Sikorka przypomniała sobie, że ciągle nie przekazała wujowi wieści o swoim udziale w misji. W karczmie było gwarno więc ciężko było prowadzić rozmowę, dlatego po wypiciu piwa do końca i ostatni udali się na spoczynek.

Wychodząc Halla włożyła dwa palce do ust i donośnie zagwizdała. Nie tylko zwróciła uwagę stojących najbliżej, ale przede wszystkim zaraz przybiegł do niej wielki pies. Poklepała go po łbie i ruszyli drużką w kierunku placu targowego. Tam, przy wozie, rozstawiło się z namiotem jej kuzynostwo. Lepiej było spać przy swoich dobrach na sprzedaż i ich pilnować, niż płacić za nocleg w którejś z pobliskich chat.

Cisza grzał się przy niewielkim ognisku, nad którym na trójnogu wisiał garnek z resztką gulaszu, a wuj i Szybki pochrapywali w namiocie.
- No gdzie żeś się szwendała? - zapytał kuzyn, wstając od ognia i idąc naprzeciw kuzynce.
- A no rozglądałam po okolicy - odparła od niechcenia Halla i podeszła do wozu od strony gdzie skryty był jej plecak z dobytkiem. Cisza poszedł za nią, jakby ciekawy co robi.
- Czego chciał? - prychnęło dziewczę.
- Nie robisz niczego głupiego? - zapytał ją kuzyn.
- A ty co taki rozgadany?! - fuknęła.
- Jutro dzień targowy, nie zniknij, pomoc potrzebna będzie przy handlu - upomniał ją.
- Wiem wiem - pokiwała głową.

Grim tymczasem zajął miejsce obok wozu, przy równie dużym psie jak on sam. Nevrast zwał się ten osobnik i druchem wiernym był Powsinogi. Mądry to był pies i doświadczony, choć nie tak łowny jak psisko Halli.
Halla mimo, że w karczmie zjadła nie mało, to nie mogła pozwolić by resztki gulaszu się zmarnowały. Jeszcze przed snem dojadła to co było w garnku. Przy posiłku, którym jeszcze podzieliła się z Grimem, zdecydowała, że nie będzie się tłumaczyć przed wujem z tego, że dołącza do Rohimskich oddziałów. On na pewno by się nie zgodził, zakazał jej brać w tym udziału. Spokojna głowa gdy nie wie.

Temu więc Sikorka planowała rankiem wymknąć się, korzystając z zamieszania jarmarcznego i dołączyć do swoich nowych kompanów.

 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem