Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2020, 10:34   #202
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Dhratlach Zobacz post
@Wszyscy, wiecie, trochę mi przykro czytając to co tutaj i to co w sesji pod moją nieobecność się wytworzyło w bardzo krótkim czasie, bo ja nie mam nieskończonego pokładu wolnego czasu by całymi dniami siedzieć i wyczekiwać na post.. Nie ważne jak założenia sesji mi się podobają mam jednak coś takiego jak życie, a nawet jeżeli czasem mam chwile, to może mi brakować myśli lub chęci, lub po prostu mieć inne rzeczy na głowie...

Smuci mnie też, że stało się coś co krytykowałem tutaj w komentarzach i owoc dało, a za co niestety krytykę mi się zebrało. Ustalanie, nagabywanie i przekonywanie do własnej racji w komentarzach. Niestety tylko tak tą sytuację mogę sobie wytłumaczyć i jest to smutne. Proszę Melkor, odpowiedz sam sobie w duchu, czy gdyby nie usilne starania Icariusa tutaj odnoszące się do cech Twojej postaci byleby na jego korzyść wyszło... czy dał byś tego posta w jak widzę kilka godzin? Godzin mojej nieaktywności i niemożności odpisu? Tym bardziej pamiętając, że piątek, gdy do Ciebie PW pisałem z zapytaniem, czy będziesz pisał i Zygfryd zdanie wyrazi, a jeśli nie, czy mógłbyś jakoś tak napisać bym miał sygnał i zielone światło do pisania? Odpisałeś mi w bliskim mi duchu, że nie zawsze masz czas. Czekałem, aż Mistrz zadeklarował, że post chce dać i tu dałeś znać bym pisał. Smutne to, porównując sytuację, choć ciężko je porównać.

Jak wiecie i będę podkreślał to w nieskończoność, ja nie jestem moimi postaciami. To osobne byty, twory, nad którymi nieraz muszę usiąść by dobrze je odegrać. Najsmutniejsze dla mnie jest jednak to, że cały wkład moich dni pisania po trochu, starania się ubrać w słowa myśli, cały ten cenny czas który poświęciłem na napisanie w pasujący do postaci sposób plan, strategię, którą już prawie z dumą ukończyłem i się cieszyłem, że nie będziecie czekać.. diabli wzięli. Wzięli w pieruny, bo nie da się tego przerobić, nie da się tego uratować, strata czasu który mogłem na co innego przeznaczyć. Chociażby na sen.

Naprawdę jest mi smutno i chwilowo muszę pomyśleć jak odnaleźć Wilka w tej sytuacji. Do tego czasu jednak, proszę abyście raz jeszcze przeczytali wszystko w sesji i tu w komentarzach. RPG to nie gra w której się wygrywa, to sport zespołowy, dbamy o siebie i się wspieramy, słuchamy i uzupełniamy, bo tylko tak możemy osiągnąć "zwycięstwo". Szczególnie to widać w sesjach nastawionych na współpracę i nie ważne jak smutne to jest, to ta sesja wydaje mi się taką być, proszę byście to przemyśleli. Przeczytali i przemyśleli. Nic więcej.
Byłem pewny, że napiszesz jakąś formę narzekań. Podsumowanie z mojej strony.

1) MG zarządził głosowanie w komentarzach wszystkich graczy. Jak głosujemy na dowódcę i kto to robi. Graczy mamy 4 w tym 3 zagłosowało identycznie. Co przesądziło jaką formę przyjmujemy.

2) Zygfryd zaproponował Brunowi dowodzenie. Stoi to jasno i klarowanie w sesji i komentarzach i wyszło ze strony Zygfryda. Uwaga: Nie Bruna i nie Icariusa!

3) W obliczu tego Bruno dowodzenie przyjął i tak fabularnie przycisnął Zygfryda żeby potwierdził gestem w momencie w którym Bruno widział, że Wilk zacznie swoje wywody a wcześniej obrażał Bruna. Ma to oczywiście na celu przejęcie dowodzenia w tym konkretnym momencie sesji. Żeby Wilk mógł swoją strategię przedstawić już nowemu dowódcy. Czy to wybieg?. Bruno rozgrywa sytuację sesyjną.

4) Wszystkie powyższe 3 punkty podsumowałem w komentarzach wcześniej. Żeby było wiadomo na czym stoimy.

5) Zygfryd sesyjnie potwierdza i klęka... 3,2,1 lament. Dlaczego? Bo Wilk liczył na dowodzenie po przemowie być może. Tylko tak jakby Zygfryd wyszedł ze swoją propozycją wcześniej a Bruno ją przyjął. Co postawiło Wilka w takiej a nie innej sytuacji. Klękanie jest tylko gestem. Równie dobrze Bruno mógł powiedzieć: Dziękuję Zygfrydzie, propozycję przyjmuje. Decyzją większości kapituły zostałem obrany dowódcą.

6) Twoja strategia jest do umieszczenia w poście. Jedyne co zostało wykluczone to przejęcie dowództwa przez Wilka. Więc nie do końca rozumiem jaki to trud poszedł na marne? Z pomysłów jak będą ciekawe wspólnota skorzysta. Przecież gramy zespołowo jak sam wspomniałeś. (z miejscem na małe pvp w walkach o wpływy z kolei zaznaczał MG) Odpisywałeś postem po propozycji Zygfryda by Bruno dowodził. Więc była twoje reakcja.

Cytat:
Napisał Lord Melkor Zobacz post
@Dhrtatlach to że inne postaci podjęły jakieś wybory nie oznacza że twoja postać nie moze strategii przedstawić, ale jak to jest problem to mogę usunąć mój ostatni krótki odpis i na ciebie poczekać. Nie jest to duży problem dla mnie.
Jest w moich oczach jak napisałem wyżej. Moim zdaniem uderzenie w czułe nuty wynika z tego, że fabularnie gracz głosowanie przegrał.
 

Ostatnio edytowane przez Icarius : 14-09-2020 o 12:35.
Icarius jest offline