Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2021, 16:58   #81
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
A dodam coś od siebie, a co D

Warhamiec 2e przypomina trochę Windowsa.
Jest masa memów mówiąca o legendarnej toporności widowsa, jego zawodności, upierdliwości i tak dalej... ale jednak używa go większość świata bo jego obsługa jest stosunkowo prosta.

Dalsze rozwinięcia k100 -> DH, RT, DW, BC, OW, DH2 poszły... w nie za dobrym kierunku. Coraz więcej modów, tabelek, akcji, specjalnych talentów, specjalnych warunków... Wraz z wychodzeniem kolejnych dodatków robi się coraz bardziej bagnisto i w pewnym momencie toniesz w ilościach rzeczy do spamiętania i do ogarnięcia.

Są desperaci którzy szukając lepszego systemu próbują GURPSa i Savage Worlds, ale tutaj jak to z uniwersalnymi systemami, musisz się bujać z dostosowywaniem, masą dodatkowych zasad rozsianych po miriardach dodatkowych książeczek. Masz multum narzędzi... takie multum że bokiem wychodzi i rzyga się nimi szerokim strumieniem

O wh3 nie wypowiem się, nie grałem, nie zagłębiałem się. Tyle zrozumiałem że rzutami kości rozgrywasz całe sceny.

Wh4e. No cóż. Z tego co zobaczyłem podręcznik to też zrobiło się skomplikowanie (widać że czerpie garściami z poderków wh40k). Nie wiem czy na dobre. Ciekawe że zlepili profki do ścieżek kariery które możesz potem zmieniać jak nadarzy się możliwość... wciąż mam jednak wrażenie że nie będzie dość expa by z tego skorzystać.

Dla mnie osobiście największym atutem wh2e jest właśnie system profesji przez co postać ma głębsze tło niż "wojownik level 5". Widać że ma to wspierać narrację, bo od żołdaka możesz pójść w weterana a potem w kosiora pokroju fechmistrza.

Zgodzę się też że system mechaniczny został zrobiony bez przemyślenia w pewnych kwestiach.
Z drugiej strony... pewne rzeczy są na tyle skomplikowane że nie da się tego oddać dobrze na papierze. Tu na przykład chłopaki dyskutowali o mieczach. (WH 2ed. Mechanika mieczy dwuręcznych (i trochę historii))
Zobaczcie jaka rozkmina!
Kapkę się w życiu namachałem szablą, próbowałem też uczyć inne osoby. Spokojnie mogę powiedzieć że człowiekowi by łeb rozsadziło gdyby musiał brać pod uwagę wszystkie robiące różnicę rzeczy, zaczynając od budowy ciała szermierza (zasięgu jego rąk, długości kroku, masywności itp.), poprzez teren (gdy pilnujesz kogoś naprzeciw siebie to durna kępa trawy i gubisz kroki) kończąc na niuansach wyważenia, wagi, długości i budowy samej broni.

A przecież nie o to chodzi by siedzieć 5 minut przy stole czy na forum by wyliczyć jaką mam szansę wykonać udany atak. To nie tyczy się tylko systemu k100, ale wszystkich rpgowych. Widziałem że np GURPS bardzo próbował coś w tym względzie zadziałać by to wszystko uwzględniać lecz w praktyce wygląda to właśnie tak że więcej czasu liczysz niż grasz.

Reasumując - wh2 jest toporny, niezbalansowany (hehe... możesz mieć dwa razy więcej krzepy jak oras, ale to w jego łapie siekacz nie ma cechy "ciężki" a w twojej ma ), też nieprzemyślany w wielu kwestiach...
Ale jest na tyle prosty w obsłudze że da się w niego sprawnie grać, bez masy tabel, przypisów i skakania po podręczniku jak głupek albo rozwiązywania rozbudowanych działań matematycznych do podstawowych testów umiejętności.
Pod tym względem można jak najbardziej uznać że większe jest tutaj skupienie się na narracji.

Btw. Dziękuję Quantum że dajesz na start graczom solidną ilość PD i złota. Jest z czego rzeźbić na początek. Wiem że to jest też w założeniach przygody, ale znam niejednego MG który by to olał i kazał w epickiej kampanii związanej z poszukiwaniem starożytnych skarbów grać pierwszo-profesyjnymi szmaciarzami
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 16-02-2021 o 17:02.
Stalowy jest offline