Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2021, 09:49   #15
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Zdecydowanie nie wyglądała na usatysfakcjonowaną, bo w głębi duszy liczyła, że jej warunki zostaną odrzucone. A tu nie dość że była akceptacja to jeszcze każdy zgodnie dostał taką samą działkę. Doświadczenie Lyn mówiło, że skoro ktoś tak łatwo przystaje na wydawanie takich funduszy to znaczyło, że akcja szykuje się gruba. Ale do prostych zadań jej się nie ściąga, bo jest pewne, że takiego by nie przyjęła. W żaden sposób jednak nie wyraziła swoich przemyśleń zebranym w pomieszczeniu.

Przyjrzała się holoprojekcji, która była swoją drogą słaba, bo fryzura zasłaniała pół twarzy dziewczyny. Pomyślała, że Johnny ma dobry skaner, który po odpowiedniej kalibracji i wprowadzeniu danych biometrycznych powinien być w stanie rozpoznać ją nawet gdyby była w przebraniu. Na pewno wspomni o tym Rot, gdy będzie zaglądać do danych które dostała od porucznika. Spojrzała jeszcze na Emreia i choć nie wiedziała jeszcze co on ma pod pancerzem, to była duża szansa, że i jemu mogłaby tak zmodyfikować ustawienia.

Poczekała aż ruda pożegna się ze zleceniodawcą i ruszyła za wszystkimi do windy. Dopiero teraz przyjrzała się swoim współpracownikom.
Droid - z nimi pracowało jej się najlepiej. Bezproblemowi, logiczni, a z usterkami potrafiła sobie radzić.
Allcax - sprawiał wrażenie starego wyjadacza, prosty gość, z którego wyszkolenie zrobiło prawie że droida. Tacy są spoko chyba, że w cholera wie w którym momencie wylezie z niego jakieś PTSD złapane za czasów wojska.
Lyda - raczej zakładała, że się z nią dogada i może nawet dobrze spędzi czas zlecenia. Dla Lyn praca nie tylko miała być płatna stosownie do jej umiejętności, ale też przyjemna w międzyczasie.
No i zabraczka. Z tą to dobrze, że od razu zostało ustalone rozdzielone opłacenie, bo czerwona wyglądała na taką, co wbije ci sztylet w pierś na koniec zlecenia, by przytulić całą pulę dla siebie. Z nią rozdzielność majątkowa dawała podstawy, żeby się normalnie dogadać i współpracować.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline