Wątek: WFRP 2ed - III
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2021, 12:43   #11
M0n
 
M0n's Avatar
 
Reputacja: 1 M0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputację
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤRudowłosej młódce żaden z zaproponowanych na forum wariantów planu nie odpowiadał w pełni, wszystkie jawiły się nazbyt ryzykownymi, a ryzyka unikała jak psiego gówna. Milcząco acz z pochmurnym obliczem wpatrywała się w płomień ogniska, starając nie poddać obawom przed tym co miało się niebawem zacząć. Miała świadomość, że powinna wypocząć, ale wątpiąc w możność zaśnięcia dalej odcinała niewielkie fragmenty piór, jakby bez powodzenia szukając czegoś na czym mogłaby skupić wędrujące ku trwożliwym scenariuszom myśli. W końcu, uświadomiwszy sobie że rozedrganymi nerwowo dłońmi gówno zrobi nie lotki, rzuciła z frustracją nożyk, wbijając go w klepisko między stopami.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤ— Tupik jesteś taki kurwa łebski i myślisz, że jak się to wszystko wleje do miasta, to my nie dość że wyniesiemy głowy, to jeszcze jakieś złoto? Brzmi jak jeden z chujowych żartów Edgara. — Dodała zwracając się ku towarzyszowi polowań. — Bez obrazy.
W pełni zgadzała się z kozakiem co do tego, że gdy tylko rozpocznie się rzeź miasta, a ta nastąpi niechybnie, to wówczas korzystając z zamieszania powinni już dawno zagłębiać się w najbliższą puszczę i nie wyściubiać zeń nosa co najmniej przez tydzień. Ale to potem, przede wszystkim musieli do tego momentu w ogóle przetrwać, a walka z pewnością ich nie ominie.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤ— Może... moglibyśmy dodać do rosołu czegoś, i poczęstować ludzi Salisbury’ego żeby posnęli, albo choć obsrali? — Rzekła zwracając się ku medykowi, nie w smak było jej rezygnować z pierwszej normalnej polewki od dawna, ale nad żołądek przedkładała swą rudą głowę, a do wyniesienia tej cało szans mogło im przydać uprzednie osłabienie adwersarzy, w końcu kto w tym opuszczonym przez bogów mieście odmówi dobrej strawy.
5xk100: 21,4,19,68,47

 
M0n jest offline