Wątek: WFRP 2ed - III
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2021, 13:46   #17
M0n
 
M0n's Avatar
 
Reputacja: 1 M0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputację
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤChoć to co miało ich niebawem czekać zwiastowało istną nawałnicę w niezbyt długim życiu Gudrun, to zwłaszcza że przyszło jej stanąć na warcie, liczyła przynajmniej, że ostatnie godziny będą dlań spokojne, taka cisza przed burzą. Jakież więc było jej zdziwienie, gdy oto po uprzednim zapakowaniu kociołka, i przysposobieniu do snu reszty kompanii, przez skórzaną płachtę wkroczyła do zajmowanego przez nich pomieszczenia zakapturzona postać. I zapewne nie tylko rudowłosa wolałaby aby tak pozostało, bowiem oblicze kobiety było nadzwyczaj oszpeconym przez koleje losu, które jak Gudrun zdała sobie sprawę, dla niej samej były wyjątkowo łaskawymi.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤWysłuchując treściwego monologu Ann, którego ani myślała przerywać narażając się na przezeń zapamiętanie, czuła jak powoli jej poznaczone piegami ciało pokrywa gęsia skórka, co rusz wodząc jedynie wzrokiem od Ann do Cyryla, który to miał wątpliwą przyjemność zostać przez kobietę wyróżnionym, łowiła sens słów wewnątrz słysząc znajomy odgłos śliwki wpadającej w kompot po same uszy.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤ— Kurr... — Mimowolnie wymsknęło jej się z ust, na wieść o tym, że oto nie kura zaś oni zostali upolowani, widząc jeszcze tylko znaczące spojrzenie Tupika spuściła głowę kręcąc nią z niedowierzaniem. Co prawda nikt nie mógł przewidzieć, że ktoś umyśli taki fortel by doń dotrzeć, ale i tak miała to sobie za złe, świadoma że być może uniknęliby tego zajścia gdyby nie połasiła się na ptaka.
⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣⁣ㅤPo wyjściu Odnowicielki klapnęła sztywno na zydel, jak gdyby przypominając sobie o istnieniu grawitacji, po czym słysząc słowa niziołka tylko pokiwała smutno rudą czupryną, nie miała już nic do powiedzenia, los nie pozostawił im zbyt wielu alternatyw, a uczucie powoli zaciskającej się na szyi pętli nie skłaniało do kreatywności, zwłaszcza że mogli być pod obserwacją rewolucjonistów.

K100: 66,58,9,1,1

 
M0n jest offline