Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2021, 23:07   #54
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Dziewczyna słysząc słowa Aravashniala przypomniała sobie opowieści z domu rodzinnego. Zwykle wspominało się o tym jako przestroga, by mieć większe baczenie na demoniczne spaczenie. Taki chory i spaczony na ciele pogromca demonów, jeśli nie miał rodziny to faktycznie mógł skończyć w podziemiach, gdzie musiał zmagać się tylko z potworami, a nie jeszcze z krytycznym i najczęściej zniesmaczonym spojrzeniem istot z powierzchni. Odrobinę lepiej mieli ci, którzy mogli liczyć na rodzinę, często tacy ucinali sobie zdeformowaną kończynę albo przywdziewali mocno okrywające szaty, by nie gorszyć otoczenia swoją szpetotą.

Nie dane było jednak Rivie przekazać pozostałym swoich przemyśleń bo coś runęło na nią z góry. Odruchowo odskoczyła, myśląc że kawałek sufitu oderwał się i prawie na nią spadł. Zamiast tego jej oczom ukazała się mackowaty stwór. Natychmiast mocniej chwyciła kuszę, odblokowując jej zabezpieczenie.
Nim jednak panna Roshen wystrzeliła w ośmiornicowate coś, uważnie je zlustrowała, szukając podpowiedzi w co powinna trafić by zabolało mocniej. Dopiero mając jakieś spostrzeżenia, wypuściła pierwszy bełt.

Studied Target + atak z kuszy
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline