- A tego co ugryzło? - odezwała się Lyn, gdy Edge poszedł zająć się przesłuchaniem.
- Zachowanie organika wskazuje zaburzenie psychiczne będące formą reakcji na skrajnie stresujące wydarzenie, które przekracza zdolności danej osoby do radzenia sobie i adaptacji. Typowymi objawami PTSD są: napięcie lękowe, uczucie wyczerpania, poczucie bezradności, doświadczanie nawracających, gwałtownych mimowolnych wspomnień traumatycznego wydarzenia, flashbacków, halucynacji lub koszmarów sennych o tematyce związanej z doznaną traumą oraz unikanie sytuacji kojarzących się z doznaną traumą - Emrei wyrecytował jak litanię.
Kobiety spojrzały po sobie gdy zapadła niezręczna cisza, gdy wszyscy troje patrzyli jak obgadywany znika w motelu.
- Ok... - Lyda pierwsza przerwała milczenie. - Mam ochotę na sajgonki - wykorzystała niezadowne rozwiązanie na takie sytuacje, czyli nagłą zmianę tematu.
- Byle w lepszej dzielnicy - Lyn bardzo chętnie podjęła nowy wątek.
- Emrei, przypilnuj zgreda - kapitan machnęła ręką na droida, żeby dołączył do Allcaxa.
Ten skierował na Lydę czerwone optyki i chwilę się w nią wpatrywał. I bez słowa poszedł wykonać polecenie.
- Nie wydaje ci się, że zachowuje się upiornie? - Rot wzdrygnęła się.
- Po prostu ma braki w oprogramowaniu do interakcji z ludźmi twojego pokroju - zachichotała Lyn. Kapitan udawała urażoną poprzednim komentarzem, ale w końcu się uśmiechnęła. I zaraz spoważniała
- Dobra, próbuje się skontaktować z Tiamat - powiedziała Lyda. Hakerka skinęła głową i poszła oględnie przeszukać ciała napastników, głównie szukając komunikatorów denatów.
***
EMREI
- Czy wymagasz asysty organiku? - zadał pytanie droid, gdy za Edgem wrócił do lobby motelowego. Mężczyzna odniósł wrażenie jakby syntetyk był zainteresowany jego przygotowaniami do przesłuchania. Ale może to było tylko uczłowieczanie go na siłę. - Pobieram z sieci dane biologiczne tego gatunku. Wkrótce będę mógł służyć informacją o witalnych punktach, czy punktach największego skupienia unerwienia, to pomoże zadać wymaganą dawkę bólu, by pozyskać informacje.
***
LYN
- Nie odpowiada - Lyda była już porządnie zmartwiona o Tiamat.
- Hymm... Mogę spróbować namierzyć jej komunikator - zaproponowała hakerka, trzymając to co udało jej się znaleźć przy ciałach.
- Zrób to.
- Ok.