Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2021, 20:24   #93
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Lyda była wybuchowa, ale Lyn nie przeszkadzało to w niej. Jej żywiołowość wpasowywało się w to czego hakerka szukała w życiu najemnika. Po tym jak Rot rzuciła się biegiem, na powrót do motelu niebieskowłosa jeszcze przez chwilę stała w miejscu, patrząc na holoprojekcję przedstawiającą kropkę przemieszczającą się po nitce. Mogła sobie tylko wyobrazić jak Lyda w głowie zobrazowała sobie ciało Tiamat płynące ściekiem w jakieś jeszcze bardziej ponure miejsce, niż sama ta wizja.

Chyba powinna była pójść za nią.

Zdecydowanie powinna, bo jeszcze się biednemu Allcaxowi dostanie rykoszetem.

Lyn westchnęła, wyłączyła holoprojektor i żwawym krokiem podążyła za kapitan.

"Johnny, wracaj na Kicię" - posłała polecenie swojemu droidowi, bo dopiero teraz sobie przypomniała, że nie odwołała biedaka.

***

Dotarła do recepcji motelowej na sam koniec. Nieco zmieniło się od czasu gdy była tu ostatnio. Szczególnie ta wielka mozaika z krwi, drobinek mózgu i kawałków kości czaszki. No i nowy trup bez głowy. Trochę ją zemdliło i nieco odechciało jej się jeść.

"Pasowałoby tu jeszcze namazać krwią pokonanych jakiś chwytliwy tekst na ścianie" przeszło jej przez myśl na skomentowanie otoczenia.
Emocje nadal buzowały z Lydy i cokolwiek powiedziało, sprawiło, że nawet Emrei odwrócił się i starał się wyglądać na zajętego badaniem pustej ściany, tej na którą przelotnie spojrzała wcześniej Lyn. Ciekawe czy myśleli z droidem o tym samym.

- Możemy udać się pod koordynaty nadajnika Tiamat. Może niepotrzebnie panikujemy - zaproponowała hakerka, spokojnym tonem mającym na celu ugłaskanie kapitan. - Z tego co ja kojarzę to SP nie mamy się co przejmować. Po pierwsze nie chce im się zapuszczać w te rejony, a po drugie byliby nam wdzięczni za sprzątnięcie śmieci - skinęła głową na trupy gangusów.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline