09-01-2022, 17:50
|
#182 |
| @Tadeus, szybkie pytanie dla jasności, bo nie jestem pewny...
Kiedy nadzorca wyszedł z pokoju... był rozdygotany z nerów i blady jak ściana... Cytat:
Napisał Tadeus Chwilkę później ze środka wyłonił się blady jak ściana, drżący z nerwów naczelnik. - Nie jestem pewien, czy... Właściciel was teraz chyba przyjąć nie zdoła... | ...ale teraz... Cytat:
Napisał Tadeus Zapytany o zepsucie Naczelnik przeszedł z czerwieni w bladą biel. - Ale pytacie, czy... - zawahał się. - Ja... Nie wiem, czy można to tak opisać, z pewnością nie zawsze dzieją się tu rzeczy, które pochwaliliby kapłani, ale żeby... - wzruszył ramionami zmieszany. - Verschnautzowie to szanowana rodzina z tradycjami... - dodał na koniec, wyraźnie z lojalności, ale bez pełnego przekonania. |
...jestem trochę skonfundowany.
Pytanie pomocnicze. Kim właściwie wg. wiedzy Arnolda są Verschnautzowie?
Szlachta? Czy dużo, dużo bardziej mieszczaństwo? Obstawiałbym tych drugich po wszystkich wypowiedziach... ale mogę się mylić. Jak to z nimi?
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
| |