Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2022, 13:27   #34
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Czuła się jak... Kot wyłowiony ze studzienki ściekowej. Skuliła się tam gdzie stała i czekała aż wreszcie to wszystko się skończy.

Nie wiadome było jaki byłby przebieg dalszych wydarzeń gdyby nie Ladra. Rihi'Naryjczycy i ich psionika to było coś co powinno się zakazać jakąś międzynarodową konwencją...

Yvette powoli dochodziła do siebie, gdy wreszcie nastała cisza.
Jedno było pewne: nigdy więcej nie pójdzie z całą grupą w jakieś szemrane miejsce, żeby załatwiać sprawy z szemranymi osobnikami. Nigdy. Musi sobie to zapisać. I podkreślić kilka razy.

- Najważniejsze, że sobie poszli - skomentowała, gdy z bólem migrenowym głowy, rozglądała się po pobojowisku. Jej wzrok spoczął na Rihi'Naryjczyku, który wszystkich przyprawił o zszargane nerwy.

- Sprawdzę co z nim - powiedziała Mayers i podniosła swój blaster z ziemi, który wcześniej wypadł jej z dłoni, gdy nastąpił atak psioniczny. Był jak zawsze ustawiony na ogłuszanie. Z blasterem w prawej dłoni, zbliżyła się do nieprzytomnego napastnika. Z bliska zeskanowała jego funkcje życiowe.
- Może z twoją pomocą, Ladra, uda się go przesłuchać i dowiedzieć o co tu chodziło - zaproponowała Yvette. Gdyby go odpowiednio nafaszerowała to nie stanowiłby zagrożenia, a Ladra miałaby łatwiejsze zadanie.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline