Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2022, 12:07   #1890
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Klejnot Nilu Zobacz post
Również jestem za opcją 2. Navaho zawsze mówił prawdę, nie blefował, a przynajmniej tak starałem się go zawsze odgrywać, więc i przy Rowenie będzie prawdomówny.

Nie wiem jednak który fragment mojego posta konkretnie tak bardzo boli i stoi w zaprzeczeniu do punktów wymienionych przez MiRaaza. Posłużę się poniżej rzeczami wypunktowanymi przez niego, jak i przez Ciebie wcześniej, Wisienki.


Ok, co prawda ciężko by było uwierzyć Navaho, że cała wasza czwórka rzuciła się na jego poszukiwania i kompletnie zaprzepaściła wszelkie możliwe korzyści jakie można ugrać na takim spotkaniu (szczególnie w przypadku Cat), ale niech będzie - rzeczywiście nie ma potwierdzenia, czy ktoś z Heroldów się na nim pojawił.

Nie wiedział, że były uszkodzone, ale wie, że je odzyskałaś. Dodatkowo, robiłaś z nami postój na punkt z telefonami, gdy jechaliśmy razem do Southall. Widział je przy Tobie, gdy zabierał Ci rano artefakt. Poproszę MiRaaza o potwierdzenie tego punktu.

W pierwotnym szkicu tego posta, podczas jego pisania, dalej odnosiłem się do poszczególnych punktów, ale wszystkie prowadziły do jednego wniosku: łatwiej będzie po prostu wrzucić zredagowaną wersję posta tutaj do waszej akceptacji/zastrzeżeń. Oto ona:
nie mam do niej zastrzeżeń

1) tak bo mogło w międzyczasie wydarzyć się jeszcze cos innego,
2) Cath mogła w między czasie stwierdzić, że woli uzyskiwać inne korzyści - np. nie ma jaj by robić sobie wroga z królowej stając przeciw niej jawnie,
3) jeśli chodzi o telefon to Indianina nie było, przy żadnej scenie z telefonem. Cath sama szukała informatyka, sama go tam zostawiła i sama odebrała.



***
Telefon Qwertyego nie działał. Na szczęście miała swój aparat. Szybko wbiła w google "naprawa telefonów 24 i nacisnęła enter"




Cytat:
Napisał Mi Raaz Zobacz post
Heroldzi postanowili się rozdzielić.

Spoon pojechał Mustangiem oddając Tonemu drugie auto. Tam wsiadła reszta Heroldów. Cath wykonał telefon do dyrektora finansowego jej firmy. (...)Okazało się, że na spotkanie umówił im stolik w jednej z luksusowych restauracji w centrum. Spoon odstawił tam wampirzycę. Po drodze kupiła sporą torebkę. Nie była zadowolona. (....) Mężczyzna czekał na nią przed restauracją. Powitał ją jak prawdziwy dżentelmen cmoknięciem w dłoń i zaprosił do środka. Mieli elegancki stolik na uboczu. Wygodny i pozwalający na obserwacje sali. Cath wiedziała, że takie miejsca są oferowane dla stałych klientów lub wyjątkowych gości.

Podano Amuse-bouche.
(...) Cath to zrobiła i wsunęła gotówkę do torebki.
Miała jeszcze wiele do załatwienia, a czas uciekał.

Nie udało się wynająć mieszkania na długi termin, więc korzystała z oferty apartamentu wynajętego na razie na jedną noc. Pewnie nie będzie problemu w tym temacie, skoro ma pieniądze. Musiała jednak poświęcić na to więcej czasu. Na kolejny dzień mieli gdzie spać.

Mając pieniądze znalazła też serwis telefonów. Wizyta trwała kilka minut. Młody chłopak podłączył telefon do komputera.

- Da się zrobić, bo nie jest całkiem cegła. Ale nie od razu.

Wystawił pokwitowanie. Cath miała dostać wiadomość kiedy dane będą odzyskane. Niestety telefon pewnie już nie będzie działał, ale nagranie miało wpaść w jej ręce. Za noc. Albo dwie.

Po tych podróżach ekipa ruszyła prosto do Southall.

***


(...)
Do Trzech Mostów jechali ponad godzinę. Fakt, że zrobili postój na telefon, torebkę i pieniądze nie wzbudzał entuzjazmu. Z drugiej jednak strony gdyby nie Cath, to musieliby spędzić kolejną noc w kanałach, albo kto wie gdzie jeszcze. W każdym razie trzy mosty praktycznie nie zmieniły się od czasu, który Utamkeeus wspominał.


(...)
Z postu GM wynika, że Cath pojechała ze Spoonem, bo inaczej nie mógł jej podwieźć na obiad. Więc musiała spotkać się z resztą później. Zresztą, nawet gdyby było inaczej, ja sobie nie wyobrażam Navaho który pomaga Cath kupić torebkę, lub biega po pasażach handlowych, ewidentnie nie ma go w scenie spotkania z bankierem.

4) jeżeli chodzi o odzyskane nagranie to nawet miałam płyty a nie telefon - to w żaden sposób nie jest ten sam przedmiot a Indianin chyba nie odtwarzał nagrania, wiec nie może wiedzieć co na nim jest
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 30-11-2022 o 12:44.
Wisienki jest offline