Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2023, 10:30   #15
Rodriguez
 
Rodriguez's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał rudaad Zobacz post
Od około roku bawię się głównie w prowadzenie RPGów, ale w 90% swojego mistrzowania czuję, że tylko ja daję, w każdym swoim odpisie z siebie wszystko. Buduję nastrój, wymyślam świat, akcje, wydarzenia i muszę przeprowadzić graczy za rączkę po scenariuszu, bo sami z siebie nie chcą dać mi niczego do zabawy.

To co piszę chyba nie jest odosobnionym przypadkiem. Powiedzcie mi proszę wieloletni doświadczeni MG jak wy sobie radzicie z takimi odczuciami ?
To ja odpowiem trochę przewrotnie. Na długi czas przestałem prowadzić Nie ma co ukrywać, mistrzowanie to strasznie niewdzięczny kawał chleba. Co najbardziej zniechęciło mnie do roli MG to:
- roszczeniowa postawa graczy,
- postaci klepane na jedno kopyto (co drugi niebieskooki przystojniaczek 190cm+ z dupcią w podbródku i zabójczym skillsetem / biuściasta, kapryśna lala rodem z rozkładówki),
- słomiany zapał (ciężko konkurować z atrakcyjniejszymi i łatwiej dostępnymi formami rozrywki jak chociażby gry komputerowe czy filmy).
 

Ostatnio edytowane przez Rodriguez : 17-02-2023 o 10:32.
Rodriguez jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem