Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2023, 07:43   #8
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
2 tura eksploracji (ok. 20 min od zejścia do lochu)

Po bliższych oględzinach żadna z tarcz nie nadawała się do praktycznego użytku, ale Sonetię zainteresowały bazgroły znajdujące się na jednej z nich, zostawione najprawdopodobniej przez innego awanturnika:

Cytat:
Uwaga na wampiry!
Z samego zaś piasku poszukiwaczka przygód wygrzebała poszarpany i poplamiony krwią zwój poznaczony prostokątami, kreskami, napisami… Czyżby jakaś mapa?

Zaś uwagę Garricka przykuły nie porzucone portki czy pogięte kufle, a maska. Na wpół zakopana w piasku teatralna maska. Dosyć ciężka, bo odlana z brązu. Przedstawiała sędziwego czarodzieja. Otoczona długimi włosami i brodą twarz wykrzywiał odsłaniający nierówne zęby grymas szaleńczego śmiechu. Dotknąwszy jej, mógłby przysiąc, że przez ułamek nie trwający nawet jednego bicia serca poczuł, jak wibruje. Przez tę chwilę jego świadomość wypełnił strumień obrazów nie będących kiedykolwiek ani jego myślami, ani emocjami, ani wspomnieniami, ani snami…

Ciemnowłosa elfka grająca na harfie, nad którą pochyla się niczym płacząca wierzba.

Czytający księgę sowoniedźwiedź, który nagle odrywa się od lektury, by spojrzeć na ostatnie ziarenko klepsydry - wbrew prawom fizyki nie chce się przesypać.

Wzdychający ciężko, jakby przed ostatnią bitwą, ślepy hobgoblin wodzący dłonią po elementach pieczołowicie wypolerowanego rynsztunku.

Mamrocząca bez sensu płonąca czaszka, która lewituje przez puste alejki ponurego miasteczka portowego.

Szaleni ryboludzie pogrążeni w rytualnym tańcu, który unosi ich coraz wyżej w powietrze, ku sklepieniu wilgotnej groty.

Miecz, w którego szmaragdowym ostrzu widać odbicie złego ślepia przebudzonego smoka.

Pilnujący grobu swego króla sędziwy krasnolud zaniepokojony nabierającym siły trzęsieniem ziemi.

Prawie niezauważalna złowrogość malująca się na obliczu czarodzieja wznoszącego toast kieliszkiem wina.

Wykonane ze złota przedramię i dłoń - unosząca się w powietrzu i gestykulująca zaklęcia biegle niczym arcymag.

Tłuczone przy akompaniamencie wściekłych krzyków lustra.

Ślina kapiąca z paszczy czegoś naprawdę wielkiego.

Twierdza w kształcie pająka, której posępność kontrastuje z pstrokatymi dekoracjami weselnymi.


Garricka z wizji wyrwał otrzeźwiający, ale ledwo słyszalny odgłos oddalających się kroków, które usłyszał za pokrytą tarczami ścianą komnaty. Tylko on je słyszał, co stwierdził szybkim rzutem oka na twarze kompanów.

Dokąd prowadził korytarz? Samotny zwiad pozwolił Garrickowi ocenić, że ciągnął się przez pięćdziesiąt stóp, a następnie zakręcał w prawo, prowadząc do długiej hali, której koniec niknął w ciemnościach. Szeroka na dwadzieścia stóp, hala ta miała obie ściany pokryte demonicznymi płaskorzeźbami.

W oddali, niemal tam, gdzie już przestawał widzieć w ciemnościach, Garrick dostrzegł czyjeś zwłoki zalegające w hali.

Z wszystkimi tymi informacjami wrócił do drużyny.

Eksploracja - 250 XP dla drużyny za znalezienie mapy lochu przez Sonetię

Eksploracja - 250 XP dla drużyny za znalezienie maski z brązu przez Garricka



 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 01-03-2024 o 10:58.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem