Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2024, 21:07   #509
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
2 tura eksploracji (ok. 20 min od zejścia do lochu) | 32 tura eksploracji tego dnia

- Tego chyba nie było w scenariuszu! - Jęknął Richbert, gdy krępowano mu dłonie. Kiedy Drorg wspomniał o jakichś zarzutach, a Albur przemówił, zupełnie zbaraniał i zamilkł, potakując tylko głową. Czy miał jakiś wybór? Sprzeciwem mógł tylko ryzykować śmierć, a z pewnością znał przynajmniej jedną sztukę, w których nawet najdramatyczniejsze wybory dokonywane przez bohaterów nie miały wpływu na przeznaczenie…

Dzięki temu, że znaleziona przypadkiem srebrna gałka pasowała do drzwi, mogliście wkroczyć do kryjówki pseudowampirów po cichu i bez straty czasu na manipulowanie wytrychami. Żadnej straży nie było, co was wcale nie zdziwiło, gdyż gdzieś z odległej ciemności dobiegały nerwowe odgłosy wskazujące przynajmniej na jakieś zamieszanie, jeśli nie walkę. Nie mieliście teraz czasu na uważne i ostrożne eksplorowanie podziemi komnata po komnacie, jeśli chcieliście wykorzystać element zaskoczenia.

Przeszliście pospiesznie przez pokój, w której latarnie rzucały światło na niedojedzone posiłki zalegające na stole i przewrócone krzesła. W kolejnej pomieszane z potłuczonym szkłem rozlane czerwone wino nie zdążyło jeszcze zaschnąć na kamiennym podeście, na którym znajdował się kościany tron, z podłokietnikami w kształcie węży o rozwartych paszczach.

Cornelius wskazał jeden z korytarzy za tronem, którym ruszyliście dalej. Zatrzymaliście się przed krótkimi schodami prowadzącymi do przestronnej, podłużnej hali. Pochodnie krążące nerwowo w ciemnościach, niczym błędne ogniki, rzucały światło na trzy posągi przedstawiające watedhaviańskich arystokratów w dekoratywnych zbrojach płytowych. Około tuzina pseudowampirów kryło się za dosyć wysokimi podstawami tych rzeźb, wypatrując ataku z lewej strony komnaty, gdzie napastnicy zdążyli sforsować drzwi.

Zaszliście ich od tyłu, a w dodatku was nie zauważyli. Jeszcze. Pośród broniących się nie dostrzegliście Kellima i Rexa, co was zaniepokoiło, ale zauważyliście tego, którego musieli tytułować hrabią...

 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 24-02-2024 o 21:09.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem