Mag Kolegium Płomienia dobył miecz w prawą dłoń i ruszył w stronę światła.
- Reinhart! - Krzyknął w mrok, nie liczył na odzew. - Oddawać dzieciaka bo zarżniemy jak świnie!- Na to też nie spodziewał się odpowiedzi, ale chciał dać do zrozumienia, że jedynie oddanie chłopaka w całości ocali nieznajomych z magazymu. |