Pinn

Witam postanowiłem spróbować swoich sił i poprowadzić swoją grę.
Potrzebuję dwóch graczy zaznajomionych z światem WH40k i najlepiej będących fanami owego uniwersum. Nie będę odnosił się do jakiegoś konkretnego podręcznika RPG WH40k jednak zalecam skorzystanie z nich w celach inspiracji. Gra może toczyć dowolną ludzką rasą zaliczając również kosmicznych marines i kapłanów maszyny, wybór należy do Was moi drodzy. Ja postaram się dobrać fabułę do waszych biografii. Od was zależy czy będziemy bronić planety jako kosmiczni marines, opierać się przeciw totalitarnemu systemowi grając buntownikami wspierającymi się w oddawaniu części chaosowi lub dokonywać inwazji planetarnej stojąc w szeregach zdradzieckiego legionu kosmicznych marines. Akcja prowadzenia gry to rozsądny storytelling, choć jak Chcecie możemy przejść na lekki power gaming jeśli będziecie grać kosmicznymi marine( szczególnie chaosu). Czas rekrutacji, tydzień choć jeśli trzeba to zaczekam. Ilość postów: jeden na tydzień potem możemy zwolnić tempo do dwóch tygodni. Długość postów: preferuje średnią, ale to też zależy od sytuacji w grze. Czego się spodziewać w sesji? To zależy od Was!

Teraz ważna wiadomość: zanim napiszecie KP (którą wyślecie mi na PW) opiszcie w temacie zarysy postaci, preferowany styl gry, stronę. To pozwoli zebrać mi i zgrać się wam w odpowiedni sposób. Dość dziwnie wyglądała by drużyna jednego kosmicznego wilka i jego brata w chaosie

Zarys planety:
Ducer. Planeta kuźnia skolonizowana 800 lat temu ku chwale Imperatora. Początkowo miała być typowym światem produkcyjnym jednak silne wpływy magnaterii z sąsiednich światów doprowadziły do przejęcia władzy przez grupę wpływowych ludzi, którzy z czasem doprowadzili swoje wpływy do władzy prawię absolutnej tylko w małym stopniu zależnej od imperialnej administracji. Nazwali siebie Frakcją przyjmując kolor ciemnej czerwieni i zalewając ulice swoimi arbitrami. System słoneczny Ducera znajdował się daleko od głównych sektorów Imperium, stąd jego lekko boczna ekspansja własną ścieżką, jak również szerokie możliwości frakcji rządzącej. Na planecie panuje coś co nazwalibyśmy komunizmem. Własność prywatna została prawię zniesiona a ludność żyję w wielkich kompleksach produkcyjno-mieszkalnych zwanych powszechnie Molochami. Są niewolnikami uciskanymi pod narządem wykonawczym władzy- arbitrami. Ich specjalne oddziały noszą nazwę Brzask. Są bardzo zabójczy. Większość ludzi zapomniała i nigdy nie zaznała nadziei, jedyne co znają to praca w głównym dziale przemysłu- zbrojeniach na rzecz Imperium(jak również produkcji małych statków kosmicznych i tytanów). To przez duże nadprodukcję lenne Frakcją utrzymuje swoją niezależność. Gospodarka wewnętrznie planowana jest stabilna, ostatnio zaczęto genetycznie hodować pewne partię robotników na serwiwatorów o czym powszechnie się nie mówi. Zasobność surowcowa planety rozstała w większości wykorzystana choć morza i wysokie góry skrywają jeszcze resztki zasobów. Żywność produkowana jest syntetycznie- papka dla niemowląt jak zwie się ją potocznie. Klimat planety jest umiarkowany, choć w niektórych obszarach pustynie powiększyły się od czasu kolonizacji oceany podniesione, gleby zakwaszone , powietrze pełne smogu, w kompleksach przemysłowych nie zdejmuje się filtratora powietrza.Fauna i flora tkwi na granicy wymarcia, jeśli nie liczyć specjalnie zasadzonych drzew. Ewenementem jest istnienie stolicy Frakcji Talinu gdzie znajdują się jej główne ministerstwa oraz budynki nielicznej klasy średniej. Wielkość zaludnienia aglomeracji Talinu ok. 30mln. Architektura planetarna to socrealizm z domieszką futuryzmu. Wysoki gotyk występuje głównie w ważnych budynkach Imperialnych. Transport odbywa się głownie przez sieć kolei podziemnej jak również nadziemnej. W stolicy dominują pionowzloty użytku publicznego.

I tak prezentuję się planeta akcji, potem wkraczacie Wy towarzysze! Będziecie badali korupcję planety jako inkwizytorzy na wizytacji, odpierali atak orków jako pobliski zakon kosmicznych marises, spiskowali i starali wyzwolić uciskany proletariat jako zawierzeni w Chaosie? To zależy od Was. Kiedy napiszecie mi wasze wstępne zamiary zróbcie KP według następującego planu.
Imię:
Biografia:
Ekwipunek:
Wygląd i obyczaje zewnętrzne:
Statystyki: jeszcze do ustalenia, po prostu napiszcie swoje główne zalety i wady np. szybki w walce wręcz ale mało wytrzymały renegat chaosu. Jeśli chaos to jakiemu bóstwu jesteście oddani.

Osobiście zalecam wam grę po stronie chaosu jako buntownicy według podręcznika Black Crusade, ale to tylko moja propozycja.

Z zgodnie z prośbą Komiko próba mojego improwizowanego stylu:

Sammet nie wiedział kiedy zaczęły pojawiać się złe-myśli. Jego umysł musiał ulec spaczeniu, zbyt długo przebywał w otoczeniu przeciw-Frakcji. A przecież ci wszyscy buntownicy już dawno zostali złapali przez arbitrów. Jakaś cząstka jego duszy która powinna być całkowicie oddana Frakcji i Imperatorowi chciała zerwać kajdany. A przecież codziennie słyszał litanię i psalmy na cześć świętego władcy na złotym tronie i pieśni chwalebne Frakcji. Od dziecka wpajano mu miłość do obu tych wielkich wspaniałych i jedynie słusznych chwalebnych prawd. Czy mogły być to heretyczne podszepty zła, o jakich mówił kapłan na swoim kazaniu. Może odczuwał mylną potrzebę swojego istnienia, choć dobrze wiedział , nie ma ciebie jesteśmy my! Zgodnie z głównym hasłem frakcji. Sammet był bardzo zagubiony w swoich myślach, ale nie mógł już powstrzymywać ich pijąc alkohol w brudnej kantynie przy placu Omni-mesjasza. Nadeszła przełomowa chwila, plan był prosty. Zerwie łańcuchy niewoli o których mówiła podziemna komórka przeciw-Frakcji, zbawi się zabierając laspistolet z lini produkcyjne mimo nadzoru wszech-oczu i wymierzy prawdziwą sprawiedliwość czyszcząc splugawione ciała i umysły aparatu przemocy, brudnych krwawo mundurowców, arbitrów. Tak widział już skrywaną prawdę za murem Frakcji i Imperium. Cały czas ich kochał jednak obudziło się jego prawdziwe wy.

Ciało szybko sprzątnięto , a pracownikom fabryki nieszczęsnego buntownika dołożono nadgodziny zwiększając czas pracy do 15 godzin. Dodatkowi arbitrzy czujnie szukali nowych buntowników, jednak w zmęczonych sercach niektórych współpracowników zostało zasiane ziarno wyzwolenia. Dzięki niespodziewanym wydarzeniom miał nadejść przełom.







Uploaded with ImageShack.us