|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
19-07-2012, 09:45 | #1 |
Reputacja: 1 | [WH II ed] - Cztery Rok 2307 - cztery lata po inwazji chaosu Rzecz działa się w Ohlsdorfie. Miasto bardzo szybko podniosło się po Inwazji Chaosu. Niemal cztery lata, a z ruin wyrosły piękne mury, domy, kamieniczki i oczywiście inne przybytki takie jak oberże i ...wiesz przecież drogi podróżniku wiesz co mam na myśli. Prawie cała okolica była zaangażowana w odbudowę. Udało im się. Jednakże na dniach miało do miasta tego właśnie, przybyć czterech kupców czy innych możnych z wielkiego świata. Pomóc mieli jakoś, wyszkolić straż i wojsko, zadbać, aby plony były większe i jakieś tam pierdoły, których nie do końca rozumiem. Coś z jakąś lognistykną to było i coś z aaa... z tą kopalnią co ostatnimi czasy się jej zawaliło. * * * W karczmie “Pod spragnionym mnichem” jak każdego wieczoru, po pracy chłopi gromadzili się i plotkowali. Tak samo i dziś. Vlad i Hans popijali ciemne piwo wychodzące z beczek karczmarza Guntera. Jak zwykle to bywało... gadali o dupie marynie, o tym gdzie komu morde na wsi obili, o tym ile dzieci będzie miała córka młynarza, co to ją nocami słychać, za każdym razem z innym młodziakiem... Drzwi oberży skrzypnęły. Do środka wszedł mężczyzna ubrany w łachmany. Młodym, ale zniszczony przez życie, tanią wódę i inne... czynniki. Poszarpane średniej długości włosy raz na bardzo długi czas kosztowały przyjemności mycia, podobne zresztą jak inne elementy jego ciała. Znali go dobrze. Vincent - mieszkaniec dzielnicy biedy. Miejscowy złodziejaszek. Niewiele osób go lubiło. Wszyscy jednak dobrze wiedzieli, że nikt, ale to nikt w Ohlsdorfie nie zna tylu, w miarę prawdziwych plotek, co właśnie Vincent. - Witam - podszedł do stolika w którym przesiadywali Hans i Vlad. - Chłopaki... postawicie jakie piwko? - Może i postawimy, jak nam co ciekawego opowiesz. - odpowiedział jeden z chłopów. - Wiesz jednak, żeś nierób i pasożyt, nie wiemy czy zasługujesz. Powiesz co ciekawego, to i kufelka dostaniesz. - dopowiedział drugi. - Ha! Pewnie, że co opowiem. - uśmiechnął się odsuwając sobie krzesło. - No to opowiadaj, co tam za murami słychać. - powiedział Hans przynosząc kufel z ciemnym pienistym trunkiem. - No... wiecie jak to w mieście, tera te kupce mają przyjechać, to łowca nasz porządki robi. - Jakie porządki? Sprzątać ulice zaczął? - zapytał tępo Vlad - Nie! Wiedźmę chce spalić przecie. Tę zza miasta. - Jak jej... Elisę? - dopytał jeden z chłopów. - Chyba tak. Ktoś z ratusza doniósł, że ona tam siedzi. - Kto? Przecie ona dobra była. Jak trza było na głowy ból coś, to dała zioła, albo maści. - Vlad chyba nie bardzo wiedział co można powiedzieć, a czego nie. - Ogłupiałeś?! - syknął Vincent zakrywając usta Vladowi. - Teraz nie mów, żeś od niej coś brał. O konszachnanty z chaośnikami cie oskarżyć mogą! - Jak to?! Przecie ona dobra. - Ale czaruje i nie wolno przecie! - Dobrze prawi! Jak się czaruje to później krowy mleka nie dają, ino krew albo wodę! Przecież starego Otta, tego co dwa lata temu zmarł... to on z tą poprzednią wiedźmą co tam była się też kontaktował, to mu żona urodziła mutanta. Ubili go gdzieś w lesie, co by się w ogniu inkwizytora nie męczył. - wtrącił się Hans. Wszyscy trzej siedzieli konspiracyjnie zgarbieni. W sumie każdy kto plotki słuchał i rozsiewał tak siedział, więc nic podejrzliwego w tym nie było. Chociaż uszu chętnych do podsłuchania na pewno tu nie brakowało. - I co? Spali ją? - zapytał Vlad. - Pewnie, jutro podobno ma tam iść i zrobić z nią porządek. - A skąd to wiesz? Możesz się wczoraj spił i brednie gadasz? - Nie... to … było pewne źródło informacji. - Jakie? - Nie mogę powiedzieć. Głową ręczę, że pewne to jest. Jutro w południe zapłonie stos. - Przecie twoja głowa gówno warta. - Może dla ciebie, dla mnie … warta... - przerwał na chwilę. Popatrzył się po chłopach i szturchnął Hansa w bok. - A wiecie co... jak mi jeszcze jakieś żarcie postawicie, to opowiem o tych skarbach co w kopalni są podobno zawalone! - uśmiechnął się mrużąc delikatnie oczy. - Skarbach?! Na Sigmara! To już wiemy czemu tego nikt nie tyka! Dla siebie w nocy pewnie tam chodzą i wynoszą! - “wydedukował” Vlad. Po chwili karczmarz przyniósł zamówiony przez chłopów posiłek. Położył przed Vincentem, a ten zajadając zaczął opowiadać. - Więc to było tak... ================================================== =================== Witam w mojej pierwszej na LI rekrutce. Szukam DOKŁADNIE CZTERECH graczy. Niestety ze względów fabularnych nie mogę sobie pozwolić na więcej ani mniej. Co do terminu w jakim będą musiały się pojawiać posty, to się dogadamy. Tydzień, czy trochę mniej, to zależy od moich kochanych ofia... znaczy się graczy :> Wymogi: - postaci niemagiczne - z historią, nie musi być długa, ale im lepsza, im bardziej mnie zaskoczy, doprowadzi do szoku czy innych odczuć - tym więcej dostaniecie PD na start. Taki mam już zwyczaj dobre historie trzeba nagradzać. - dobrze będzie, jak postaci będą z różnych sfer społecznych. Możecie być z poza Ohlsdorfu, ale proszę mi napisać co Was tam sprowadziło. - określcie mi religijność postaci - z każdym będę chciał indywidualnie porozmawiać po ogłoszeniu wyników rekrutacji, ale przed sesją. - pewnych dwóch sprawdzonych wyjadaczy na forum rzuciło propozycje: postaci podstawowe czy z bonusem PD na start. To jak wolicie, ja się dostosuję ( i tak zginiecie wszyscy :> ) Hm... na karty czekam... do wtedy do kiedy otrzymam 4 dobre karty, prosiłbym jednak o dostarczenie ich w ciągu tygodnia. PS: nie zdziwcie się jeśli spotkacie gdzieś jakieś postacie, którymi gram przykład na targu może kiedyś uda Wam się poplotkować z jakimś Albertem, usłyszeć wiązankę od Felixa itd... |
19-07-2012, 09:51 | #2 |
Reputacja: 1 | Pierwszy Zgłaszam się na pewno! Co do profesji, to wolałbym by było to od razu określone, bo od tego zależy moja KP. Ja jestem za podstawową i taką wyślę. |
19-07-2012, 09:53 | #3 |
Reputacja: 1 | No to lud ( w postaci AJTa) zadecydował Gramy zwykłymi postaciami zaczynającymi od zera :P ( zgodnie ze starożytną zasadą, kto pierwszy ten lepszy ) |
19-07-2012, 09:54 | #4 |
Reputacja: 1 | Drugi Wyślę jutro Historię. Może być pierwsza lub druga
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |
19-07-2012, 13:24 | #5 |
Reputacja: 1 | No to i ja się piszę, ale kartę dopiero w sobotę mogę wysłać. |
19-07-2012, 14:38 | #6 |
Reputacja: 1 | Mam już cztery postaci, poczekam jeszcze chwilę na Radomira. Cóż... zobaczymy jak to będzie. Najwyżej ktoś będzie musiał odpaść. |
20-07-2012, 00:08 | #7 |
Reputacja: 1 | Proszę Państwa pierwszy post czeka już u mnie w docu :> Zaznaczam, że się bardzo starałem :> |
20-07-2012, 09:18 | #8 |
Reputacja: 1 | Również chciałbym się zgłosić do sesji... i mam nadzieję, że nikomu nie będzie przeszkadzała postać z Kisleva. Od razu pytanie, czy mogę zastosować zasadę opcjonalną w kwestii języka(czyli zamiast Kilslevskiego wziąć staroświatowy, ale potem i tak muszę wykupić Kislevski za 100 PD) |
20-07-2012, 11:28 | #9 |
Reputacja: 1 | Za historię postaci dostaje się trochę PD'ków więc nie ma problemu. |
20-07-2012, 13:38 | #10 |
Reputacja: 1 | Dawno się w młotka nie młóciło, dlatego może coś podeślę... Pytanie natury technicznej - gdzie słać KP (e-mail)? I drugie - związane z fabułą - gdzie znajduje się / umiejscowiłeś Ohlsdorf? Tyle. Pozdrawiam!
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |