Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-10-2014, 16:13   #1
 
Ereb's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodze
Farghartowie - Bój nasz ostatni - sesja na motywach Brithrighta




Farghartowie
Saga rodu
"Bój nasz ostatni"


Muzyczka


Grupa mężczyzn siedziała w milczeniu przy ognisku. Wraz z zapadającym zmrokiem pojawił się prószący delikatnie śnieg. Pierwszy tego roku. Niechybny znak nadchodzącej zimy. Twarze towarzyszy były surowe i poważne. Bez słowa podawali sobie skromne racje oraz bukłak z rozgrzewającym winem.
Nie mieli ochoty ani na rozmowę, ani chwilę odprężenia. Żyli świadomością, że czeka ich kolejny rok na stepie. Wszyscy oni byli trzecim już pokoleniem Farghartów, które żyło na wygnaniu. Ród, który niegdyś władał tą ziemią teraz tułał się po jej ostępach niczym bezdomny pies lub dzikie zwierze.
Los odwrócił się od nich, podobnie, jak wielu popleczników. To właśnie ich zdrada bolała najbardziej, gdyż był to decydujący element w przegranej wojnie.
Podstępni Thumrowie wykorzystali klęskę nieurodzaju, niezadowolenie ludzi i podburzyli masy przeciwko swym władcom. Sami kreując się przy tym na zbawców i jedynych sprawiedliwych.
Wojna była długa i pochłonęła wiele istnień. Zdradzeni, oszukani i opuszczeni Farghartowie mimo niezwykłej zaciętości i hartu musieli w końcu skapitulować.
Hagmar, ostatni władca z rodu Farghartów na łożu śmierci polecił reszcie rodziny uciekać w odległy step i tam czekać na odpowiedni moment do zemsty.

Przez lata taka jednak nie nadeszła. Sławny niegdyś ród Faghartów popadał w coraz większą biedę. Życie na stepie było ciężkie i trudne. Zdobywanie pożywienia, obrona przed dzikimi zwierzętami i monstrami grasującymi po tych terenach to były codzienne trudy z którymi członkowie rodu musieli się mierzyć. Wspomnienia o dawnej potędze i bogactwie nadal jednak były rozpamiętywane i pielęgnowane.

Gdy w końcu władza Thumrów w końcu zachwiała się, a Faghartowie sprzymierzeni z wrogimi najeźdźcami ruszyli w kierunku stolicy księstwa, aby dokonać zemsty. Plan był prosty i wydawał się pozbawiony wad. Z pomocą Vosów, wrogiego plemienia, które najechało Nordgaart członkowie rodu mieli dokonać zemsty na swych ciemiężycielach. Gdy to w końcu nastąpi Faghartowie mieli obrócić się przeciwko swym sprzymierzeńcom i wybić ich co do nogi.
Nie przewidzieli jednak, że Vosowie mieli dokładnie taki sam plan i co gorsza zaczęli wcześniej wcielać go w życie.
Gdy tylko sytuacja na froncie stała się na tyle jasna, że Vosowie byli pewni swego zwycięstwa zaczęli mordować członków rodu Faghartów.
Dzień ten przeszedł do historii pod nazwą “Noc Jęku” W tę grudniową noc, Vosowie zabili prawie wszystkich członków rodu.

Tylko garstka zdołała uciec i skryć się w ostępach stepu. Marzenie o powrocie na tron zostało krwawo stłumione i zastąpiła je chęć przetrwania.
Grupa ocalonych liczyła nie więcej niż czterdzieści osób z czego pięć kobiet zdolnych było do wydania potomstwa.
Pełniący w tamtym czasie obowiązki seniora rodu Yvesh, wierzył jednak, że mimo trudności uda się ocalić ród, a w przyszłości powrócić do chwały.

Los nie był jednak łaskawy dla Farghartów. Yves zmarł niecałe dwa miesiące po “Nocy Jęku” Podobnie, jaki kilku najciężej rannych wojowników. Następne miesiące nie były lepsze. Głód i choroby zabierały kolejnych członków rodu.
Do wiosny przetrwała tylko połowa z tych, którym udało się uciec w czasie rzezi. Wszelkie marzenia i pragnienia zemsty i powrotu do chwały, zostały zastąpione codzienną walką o byt i przetrwanie.

W tym czasie historia Nordgaatu toczyła się dalej. Najpierw były krwawe rządy Vosów. Były to lata terroru i grabieżczej polityki. Piękne miasta zostały splądrowane. Kunsztowne budowle ograbione i zniszczone. Podobnie, jak zbiory sztuki i bogactwa ze skarbca w stolicy.
W końcu ludnośc zbunotowała się i zdołała wygnać Vosów z Nordgaatu, ale tak naprawdę większa w tym była zasługa samych Vosów, którzy zdecydowali się porzucić ograbione królestwo niż przywódców buntu.
Po wygnaniu Vosów władzę na krótki czas przejęli ponownie Thumrowie, ale nie zdołali oni odbudować ani zaufania wśród ludzi, ani dawnej pozycji Nordgaartu. Ich rządy skończyły się krwawym buntem chłopów pod przywódctwem Ighmaara Twardogłowego.
Ighmaar był chłopskim synem, który ponoć miał jednak w sobie część boskiej krwi, która dawała mu niezwykła siłę i odporność. Przez kilka miesięcy Twardogłowy i jego ludzie panowali nad krajem, ale Ighmaar poza boską siłą nie miał innych talentów, które predysponowałby go do bycia władcą księstwa. Dlatego też w kolejnych prowincjach lokalna szlachta organizowała się i na swoim terenie próbowała zorganizować jako taki porządek.

Nastał potworny chaos, który panuje do dzisiaj. I choć Ighmaar Twardogłowy nadal zasiada na tronie w stolicy, to jego władza ogranicza się praktycznie do tego miasta i kilku mil wokół niego. w poszczególnych prowincjach władzę sprawują czy to niewielkie szlacheckie rody, które zdołały opanować jakiś teren, czy też lokalni watażkowie ze swoimi bandami.
Potężne niegdyś księstwo jest w stanie totalnej degradacji i chaosu. Gospodarka praktycznie nie istnieje, nie są przestrzegane praktycznie żadne prawa, poza prawem silniejszego. Trakty i gościńce roją się od zbrojnych band, które napadają próbujących żyć uczciwie ludzi. W wielu miejscach panuje głód i zaraza. A mówi się, że z gór coraz częściej schodzą liczne bandy orków i ogrów.
Jednym słowem potężne niegdyś księstwo Nordgaartu bliskie jest całkowitej śmierci.
Mówi się co prawda o tym, że cesarz planował jakąś wyprawę zbrojną w te tereny, ale obecnie ma zbyt wiele problemów na południu, żeby przejmować się nic nieznaczącą prowincją na dalekiej północy.

- Kładźcie się spać - rzekł Wargun wstając - Ja stanę pierwszy na warcie.
- Zaczekaj chwilę - poprosił Heiwarld, ostatni bard rodu - Czy zastanowiliście się już nad tym, co wam mówiłem?
Odpowiedziała mu głucha cisza i trzask polan w ognisku.
- Naprawdę żaden z was nie ma już chęci walczyć o nasze dziedzictwo. Żaden was nie pragnie zemsty i powrotu do łask. Czyście zapomnieli czyimi jesteśmy potomkami? W naszych żyłach płynie krew Haelyna, bóg wojny. Zapomnieliście o tym?
- Nikt z nas nie zapomniał - warknął groźnie Karlson, najstarszy z rodu - Nasze dziedzictwo i nasza przeszłość jest niegojąca się raną w naszych sercach. Ostrym cierniem, który rani nas każdego dnia. Pragnienie walki i zemsty żyje w nas i jest równie silne, jak w naszych ojcach i dziadach. Spójrz jednak wokół - Karlson powiódł ręką po siedzących wokół ogniskach - To nasz cały ród. Wszyscy przedstawiciele Farghartów siedzą w tym miejscu. Jak mamy walczyć, gdy jest nas taka garstka. Nie mamy broni, zapasów, ani pieniędzy. Jak mamy sięgnąć po koronę Nordgaartu? Jak?
- Masz rację - odparł spokojnie Heiwarld - Jest nasz garstka. Cierpimy głód i biedę, ale jak sam powiedziałeś pragnienie zemsty jest w nas równie silne, jak w naszych przodkach. Od czasów Yvesha, wszyscy seniorzy rodu powtarzali, aby czekać na odpowiedni moment do walki i zemsty. Do tej pory w historii nie było lepszego momentu, aby odzyskać należne nam dziedzictwo. Kondycja Nordgaartu jest gorsza niż nasza. Nasz kraj jest biedny, ludzie głodni i schorowani. Rządzą nim ludzie podli i małostkowi, który szarpią jego ścierwo niczym najgorsza z hien. Kto ma zjednoczyć księstwo i przywrócić mu należny blask, jak nie my. No kto, pytam?
Ostatnie zdanie Heiwarld niemal wykrzyczał, a jego głos niósł się szerokim echem po stepie.
Zapadła cisza, której nikt nie miał odwagi przerwać. W końcu podniósł się Arthorn. ostatni z magów rodu i przemówił po raz pierwszy od pięciu lat.
- Heiwarld ma rację - jego głos był słaby i drżący, podobnie jak jego pokryte zmarszczkami dłonie - Musimy walczyć. Lepiej zginąć z mieczem w dłoni niż żyć na kolanach.




Witam
Postanowiłem zaryzykować i wrzucić rekrutkę. Nie jest to jednak żaden z zaprezentowanych w sondzie (patrz tutaj) pomysł, ale coś bardziej, że tak powiem tradycyjnego.
Sesja na motywach Brithrighta, jednego z ciekawszych settingów do dedeków, jakie kiedykolwiek wyszedł moim zdaniem.
Będzie to sesja luźno oparta na świecie, więc znajomość systemu nie jest wymagana.

Miejsce akcji
Akcja będzie miała miejsce w stworzonym przeze mnie księstwie Nordgaart. Księstwo to znajduje się na dalekiej północy Cerilii. Od północy graniczy ono z morzem, a na wschodzie, zachodzie i południu ciągnie się pasmo wysokich gór. Z resztą kontynentu łączy je tylko kilka mniejszych kotlin oraz szersza Dolina Królów przez którą wiedzie Cesarski Trakt.
Nordgaart jest więc zasadniczo całkowicie odcięty od reszty kontynentu, a przez to jest dość specyficzną prowincją. Wielkie wydarzenia praktycznie nie mają znaczenia na lokalną politykę, gdyż mało kto interesuje się losem Nordgaartu.

Władzę w tym księstwie przez długi czas sprawował ród Farghartów. Są to oczywiście Anuireańczycy, których Nordgaart był rodową domeną. W toku historii stracili oni jednak władzę i stali się wygnańcami we własnej ojczyźnie. Przez kilka pokoleń tułali się po rozległych stepach północy i czekali na godzinę zemsty i powrót na tron.
Historia rodu opisana jest pokrótce we wstępie, więc nie będę się powtarzał.

Bohaterowie graczy
BG to właśnie ostatni członkowie tego rodu, który po raz ostatni spróbują przywrócić nazwisku chwałę, a swojej domenie należną jej świetność.
Czeka was niewątpliwie nie łatwe zadanie, gdyż ród liczy obecnie tylko około dwudziestu osób z czego może połowa jest zdolna do walki. Cały kraj pogrążony jest w chaosie. W wielu miejscach panuje głód i zaraz, a władzę dzierżą bezlitośni watażkowie.

Jak zdecydujecie się ugryźć temat zależeć będzie tylko od was. Będzie to więc w jakimś stopniu sandboxowa sesja z luźną linią scenariusza, która w mniejszym lub większym stopniu będzie determinować wasze działania.

Wasi bohaterowie to ostatni żyjący członkowie rodu Farghartów, byłych władców Nordgaart.
Mogą to być zarówno mężczyźni, jaki i kobiety.

Wiek między 20, a 40 lat. Najważniejsze wydarzenie w historii rodu, czyli “Noc Jęku” miało miejsce 15 lat temu. Zatem zapewne większość BG była uczestnikami tych wydarzeń.
Wszyscy członkowie rodu znają się bardzo dobrze, gdyż przez ostatnie lata, garstka ocalałych żyła niczym klan nomadów.

Senior rodu - w obecnej sytuacji jest to już tylko nieformalny przywódca rodu. Kiedyś ta funkcja była o wiele bardziej istotna dla życia rodziny. Teoretycznie ma NPC-a, który będzie piastował to stanowisko. Gdyby jednak któryś z graczy chciał wcielić się w seniora rodu, to nie ma problemu. Warunkiem jest tylko wiek powyżej 45 lat.

Regent - regencka gałąź rodu rodu została wybita na przestrzeni dziejów. Nie ma zatem oficjalnie żadnego następcy tronu. Wszyscy żywi członkowie rodu Farghartów mają takie samo prawo do korony Nordgaartu. Oczywiście poszczególne osoby mogą uważać inaczej i nawet próbować to dowodzić poprzez jakąś genealogię, ale żyje zbyt mało członków rodu, aby ktokolwiek mógł to potwierdzić. A wszystkie dokumenty zaginęły na przestrzeni dziejów.
Zatem oficjalnie wszyscy są równi i mają takie same prawo.

Kilka słów o mechanice
Będzie obecna, ale nazwałbym ją szkieletową bądź też umowną.
Przydzielicie punkty na cechy, wybierzecie profesję i dostaniecie punkty umiejętności i szczęścia, które będziecie wykorzystywać w trakcie gry.

Profesje - obecnie większość członków rodu to wojownicy i tropiciele, ale wynika to głównie z warunków w jakich im przyszło żyć. Dawniej ród Farghartów miał wielu wybitnych strategów, dyplomatów i magów. Obecnie ostatnim żyjącym magiem jest Arthorn, 70-letni starzec, który od czasów “Nocy Jęku” nie przemówił ani jednym słowem. Przemówił dopiero w czasie ostatniej narady przed wyruszeniem na wyprawę. Jego słowa miały decydujące znaczenie, że wszyscy zdecydowali się podjąć ryzyko i walkę.
Istnieje szansa na bycie magiem, ale tylko dla jednego gracza. Arthorn jako jedyny nauczyciel nie mógł przyjąć więcej osób.

Dostępne profesje
- barbarzyńca
- bard
- kapłan
- druid
- wojownik
- paladyn
- tropiciel
- łotrzyk
- czarodziej
- magik

Każda z profesji to przede wszystkim zbiór umiejętności, który ją charakteryzuje.
Wiadomo, że wojownik doskonale zna się na broni, sposobach zabijania, taktyce, a taki kapłan zdecydowanie lepiej sobie radzi jeżeli chodzi o leczenie, zdobywanie wiedzy z ksiąg, czy też identyfikacje magicznych przedmiotów.
Nie będę jednak wypisywał listy umiejętności jest ona po prostu umowna, intuicyjna.

Cechy
Dokładnie takiej jak występują w dedekach. Do rozdysponowania macie 34 pkt. według zasady point buy z wersji 3,5 DnD.

Moc Krwi
czyli esencja bogów, którzy zginęli w wielkiej bitwie pod Deismaar. Spłynęla ona na wszystkich tych, którzy przeżyli bitwę i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Ród Farghartów dysponuje mocą boga Anduirasa - czyli pana szlachectwa i wojny.
Rzucacie 1k100, aby określić siłę Mocy Krwi
1-25 brak mocy
26-55 mniejsza moc - otrzymały ją mniejsze rody, tysiące nieznanych wojowników
56-85 większa moc - znani bohaterowi, przywódcy rodów
86-100 największa moc - najwięksi herosi bitwy lub ci którzy byli najbliżej umierającego bóstwa.

Punkty Krwi i moce krwi
Mniejsza moc - 1k3 punktów - ilość magicznych mocy - 2 mniejsze, 1 większa
Większa moc - 1k6 punktów - ilość magicznych mocy - 2 mniejsze, 2 większe, 1 największa
Największa moc - 1k8 punktów - ilość magicznych mocy - 2 mniejsze, 3 większe, 1największa

List mocy
Losujemy według tej tabeli:


Nie podaje tutaj pełnego opisu mocy, bo musiałbym przepisać pó łpodręcznika. Wyjaśnię jednak oczywiście wylosowane moce, abyście wiedzieli czym dysponujecie.
Punkty Krwi można wykorzystywać, czy to na samoregenerację, “odpalanie mocy”, zwiększenie siły ciosu, czy też dodawać do testów umiejętności w przeliczniku 1punkt krwi, to 3 punkty umiejętności.
Punkty Krwi regenerują się po każdej scenie.

Punkty Umiejętności i Szczęścia
To taki mój prosty patent, który często wykorzystywałem w swoich sesjach. Sprawdzał się w sesjach na żywo, więc mam nadzieję, że i tutaj prostota tego rozwiązania wpłynie dobrze na rozgrywkę.

Każda postać otrzymuje 10+1k20 punktów umiejętności i 1k4 punktów szczęścia.
Punkty te odnawiają się po każdej scenie.
Scena to jedna większa sekwencja wydarzeń, czy to walka, czy to jakiś rozdział opowieści. MG informuje kiedy kończy się dana scena i kiedy odnawiają się punkty.

Testy i poziom trudności
W chwili, gdy gracz chce wykonać jakaś czynność musi przeznaczyć jakąś pulę punkty umiejętności na jej wykonanie. Każda czynność posiada swój poziom trudności i minimalną ilość punktów jaką należy przeznaczyć, aby wykonać daną czynność z powodzeniem.
Można przeznaczać większą ilość punktów, aby zwiększyć efektywność danej czynności lub zmniejszyć jej ryzyko jeżeli takie występuje.

Poziomy trudności
- Łatwy - minimalna ilość punktów umiejętności - 1
- Średnio trudny - minimalna ilość punktów umiejętności - 2
- Trudny - minimalna ilość punktów umiejętności - 3
- Bardzo trudny - minimalna ilość punktów umiejętności - 4
- Ekstremalnie trudny - minimalna ilość punktów umiejętności - 5
Poza minimalnym poziomem trudności MG może wyznaczyć dodatkową ilość punktów, która odzwierciedla dodatkowe trudności przy danej czynności.
W tym momencie określa ilość dodatkowych punktów, które musi wydać gracz, a które odpowiadają za procentową trudność danej czynności.
Każdy dodatkowy punkt to 20%.

Przykładowo gracz A chce się wspiąć na mur. MG określa, że to czynność trudna, czyli gracz musi wydać minimum 3 punkty. MG mówi, że w nocy padał deszcz i kamienie w murze są mokre, więc jest to dodatkowa trudność przy tej czynności. Ryzyko określa na 40%, więc dodatkowe dwa punkty. Gracz niestety ma jeszcze tylko jeden punkt. Dodaje go do puli, zmniejszając tym samym ryzyko o 20% i wykonuje rzut 1k100. Wszystkie wyniki poniżej 80% oznaczają powodzenie, powyżej porażkę. Jej rodzaj zależy od danej sytuacji, opisu gracza i decyzji MG.
Gdyby gracz dał dwa dodatkowe punkty, rzut nie byłby konieczny i BG wykonałby daną czynność bez przeszkód.
Duża część czynności nie wymaga rzutów, gdyż wystarczy minimalna ilość punktów umiejętności. Czasami, gdy postać jest do danej czynności predysponowana, nie potrzeba nawet wydawać punktów. Np. tropiciel szuka śladów w łatwym terenie lub łotrzyk próbuje przekonać jakiś prostych ludzi do swoich racji.

Walka i testy przeciwstawne
W czasie walki lub testów przeciwstawnych obie strony konfliktu określają ilość punktów, które wydają. Jedna strona określa ilość punktów przeznaczonych na atak, a druga ilość na obronę.
Na żywo robiliśmy to za pomocą kart z wypisaną ilością punktów, aby był efekt zaskoczenia. na forum niestety tego efektu nie będzie. Ilość punktów strony atakującej odejmujemy od punktów obrony i otrzymujemy procentową szansę na powodzenie ataku.
Przykładowo gracz A atakuje gracza B. A wydaje 5 punktów na atak, a B 4 na obronę. 5-4 to 1, czyli 20% szans na powodzenie ataku.
Gdyby ilość punktów obrony była większa od ataku i otrzymalibyśmy wynik ujemny, to strona broniąca się ma szanse na natychmiastowy kontratak.

Punkty Szczęścia
Jeżeli dana czynność się nie powiodła gracz ma możliwość wydania punktów szczęścia. Każdy jeden punkt to 10% szans na to, że los mu sprzyja i jakimś cudem udało mu się wykonać daną czynność.

Historia postaci
Raczej krótka, gdyż od wielu żyjecie razem i wasze los są silnie związane. W historii chodzi głównie, aby określić kim jest postać, opisać jej charakter i sposób patrzenia na świat i historię rodu.

Gra inną rasą
Ród Farghartów, to oczywiście ludzie z narodu Anuireańczyków. Wszyscy więc wcielacie się tę rasę. Gdyby ktoś jednak miał szczególną awersję do tej rasy, to może zagrać kimś innym, ale musi to być albo mieszaniec, czyli potomek dwóch ras. Należeć będzie on do rodziny, ale jego status będzie mniejszy. Lub zagrać inną rasą, ale wtedy jego rola w klanie będzie służebna, to znaczy będzie z jakiś powodów służyć Farghartom lub będzie ich jeńcem.
Zgodzę się tylko na jednego gracza wcielającego się w przedstawiciele innej rasy.

Zgłoszenia proszę przesyłać na PW.

To chyba tyle podstawowych informacji. Jak o czymś zapomniałem, to pytajcie.
Nie określam terminu końca rekrutacji, gdyż zależy on od stopnia zainteresowania. Za dwa, trzy dni, gdy będę już miał rozeznanie, co do odzewu podam jakiś termin.

Pozdrawiam i zapraszam Ereb
 
Ereb jest offline  
Stary 18-10-2014, 16:23   #2
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Pytanko mam, jakie są szanse że MG nie zniknie? Pytanko nie jest złośliwe, do tej pory praktycznie każdy MG, prowadzący lub mający zamiar prowadzić tutaj sesje dziedzicami bogów, znikał nie pozostawiwszy większych śladów gdzie szukać ciała mowa również o starych wyjadaczach.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 18-10-2014, 16:24   #3
 
Ereb's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodze
Nic takiego nie planuje, tyle mogę powiedzieć. Mam nadzieję, że znajdą się chętni, aby zaufać nowemu i poświęcić trochę czasu na grę.
 
Ereb jest offline  
Stary 18-10-2014, 17:52   #4
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Może bym spróbował, ale właśnie, nowa osoba i to pewne ryzyko. Ostatni raz tak zaryzykowałem, MG wstawił post wprowadzający, a potem 1 września i zniknął, a ja zmarnowałem tylko czas na stworzenie postaci.

Może stworzę KP i wyślę, ale w razie czego nie ma sensu na mnie czekać. Jak będę miał przysłać, to to zrobię, ale obiecać nic nie mogę. W tej chwili przeszukuję głębiny mego umysłu, próbując wykopać z nich jakichś pomysł.

Czas na odpis? Przeoczyłem, czy nie określiłeś tego?
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline  
Stary 18-10-2014, 18:07   #5
 
Ereb's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodze
Początki są trudne i zdaje sobie sprawę, że to pewne ryzyko. Jednak nowy MG musi jakoś zacząć. Nie?
Postaram się nie zawieść.

Co do odpisów, to raz w tygodniu to minimum. Ewentualnie częściej, jak się uda i ekipa się zgra.
 
Ereb jest offline  
Stary 21-10-2014, 19:41   #6
 
Ereb's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodze
Z powodu braku chętnych temat do zamknięcia.
 
Ereb jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172