[Autorski, strategia] Koło czasu - Powstanie Nowych Cywilizacji
 

Eurodia, 1500 lat po Wielkiej Wojnie. Kataklizmie, który pochłonął setki milionów istnień oraz całkowicie zmienił granice znanego ówczesnym cywilizacjom świata. Cywilizacjom, do których należą ukryte obecnie przed światem, spowite pyłem ruiny.

Świat zmienił się nie do poznania. I chociaż zmiany te sprawiły, że problem stałych inwazji demonów zdawał się znacznie oddalić, to jednak wszystko co znane, przepadło.

Dawna, tajemna wiedza uległa zapomnieniu, a jej relikty leżały w miejscach, do których niewielu odważyłoby się wybrać, nawet gdyby wiedzieli gdzie się one znajdują. Po niewielkich wioskach i osadach krąży bowiem plotka, jakoby starożytne artefakty były nasycone krwią demonów i przeklęte. I najwyraźniej to prawda, gdyż ci, którzy mieli szczęście, bądź też nieszczęście znaleźć się w pradawnych ruinach i ujrzeć na własne oczy dorobek dawnych, wielkich narodów, znikali bez wieści, bądź też popadali w szaleństwo.

Każdy istota która przeżyła wielkie starcie zła z armiami potężnych, dawnych cywilizacji, starała się poukładać wszystko na nowo. Z czasem to się udało. Wszelkie rośliny znów zaczęły rosnąć i leczyć rany które zadała im wojna. Zwierzęta znów zaczęły polować i płodzić młode. Nie inaczej działo się to z pewnymi ludami, niegdyś uważanymi za prymitywne, a dziś, będącymi niewielkimi nasionkami z których w dalekiej przyszłości miały wykiełkować nowe, prężnie rozwijające się cywilizacje. Ich członkowie, zamieszkujący obecnie małe, drewniane osady bądź inne siedliska, byli gotowi do pracy i patrzeli z nadzieją w przyszłość. Czas by odbudowano to, co zniszczył mający miejsce ponad tysiąc lat temu Wielki Kataklizm. A każdy lud wierzył, że to właśnie on jest zdolny do tego, by odmienić los świata. Każdy z nich wierzył, że jest narodem wybranym przez bogów, którym oddawał pokłony.

Nastał czas, aby koło czasu znów zaczęło się kręcić, mieląc pod sobą słabe narody i niepewnie unosić zwycięzców, na których czekało niebezpieczeństwo większe, niż tylko ich sąsiedzi...


Witam wszystkich tych, którzy przeczytali wstęp do mojej sesji i których ten pomysł (wcale nie nowy, bo inspirowany i serią Civilization i świetną sesją MrKroffina w której mam okazje obecnie uczestniczyć a która zainspirowała mnie do stworzenia właśnie tego typu gry ) zainteresował.

Mianowicie, akcja sesji będzie miała miejsce w świecie znanym jako Eurodia, 1500 lat po inwazji demonów i wielkiej bitwie, przez którą powstało całe to zamieszanie. Stare cywilizacje upadły, a w ich miejsce mają pojawić się nowe. I tutaj właśnie pojawiają się gracze.

Waszym zadaniem, będzie stworzenie narodu, który zdoła " przetrwać próbę czasu" i gładko wyminie kłody, rzucane wam przeze mnie :kropla: .
Stworzenie całej nacji, pozostawiam wam. To wy macie okazję stworzyć całą kulturę, język i religię swego ludu. Wygląd waszych ras również pozostawiam wam. Niech opisy te będą na tyle bogate, bym mógł jakoś wszystko ze sobą powiązać, ale nie oczekuję elaboratów na 24 kartki A4.

Poszukuję więc od 3 do 5 graczy, ale jeśli kart pojawi się więcej, to z chęcią wezmę na swoje barki większą liczbę osób. Rekrutacja potrwa od dnia dzisiejszego włącznie, aż do 1 października. Serdecznie zapraszam wszystkich do wzięcia udziału. (Mam nadzieję że gracze mnie nie oleją jak w poprzedniej sesji ;P :lol2: )

Karty cywilizacji wysyłajcie mi na pw.

A tutaj macie wzór karty :


Nazwa rasy:
Wygląd: (mile widziany już na początku jakiś obrazek + oczywiście opis)
Kultura: (włączając w to religie, płcie a ich role w społeczeństwie itp. )
Psychika gatunku:
Mocne strony: 3 (nie przesadzajcie)
Słabe strony: 3
Ogólny stosunek do demonów:

No kurde, widzę tu potencjał dla potężnej hordy orków!

Na początku może nie aż tak potężnej ale z czasem... czemu by nie :nordic:

bogate krasnoludy on duty! szykuje się niedziela pod znakiem klepania karty ^^

Pytanie:

Jak wygląda startowa sytuacja technologiczna? Magiczna?

I drugie:

Rasa musi być humanoidalna?

Pytanie 1:

Jeśli chodzi o zwykłą technologię, to wszyscy zaczynacie na tym samym poziomie, lecz będziecie posiadali odkryte inne dziedziny. Np. dasz mi kartę swojej cywilizacji i na jej podstawie dodam jeszcze 2 technologie. Inny gracz z kolei da mi inną kartę i dobiorę 2 inne technologie pasujące do jego nacji.

Drzewko technologii magicznej jest, ale na początku do magii nie macie dostępu. Dopiero z odkryciem pewnej technologii zyskujecie do niej dostęp a później już drążymy to drzewko jak najgłębiej i w zależności w jaką gałąź będziesz szedł, będziesz posiadał unikatowe technologie.

Pytanie 2:

Myślę że nie koniecznie, a co dokładnie masz na myśli?

Ja też chętnie dołączę do takiej sesji, zaraz po weekendzie wysyłam kartę cywilizacji. : )

Ok, a ja mam pytanie takie: co z jednostkami wojskowymi. W takich grach zwykle są różne, nie tylko zwykli "żołnierze", spójrzmy choćby na HoMM, albo King's Bounty. Czy będziemy mieli możliwość wymyślenia naszych własnych jednostek, powiedzmy w zależności od typu (piechota, kawaleria, strzelcy itp.)?

Co do nie humanoidów to tak z czapy np. Lewitujące mózgi z markami jak ośmiornice.

Rycerzu, masz pelna skrzynke PW, tutaj wiec napisze male sprostowanie - chodzilo mi oczywiscie o Platona, nie Homera! Taka wtopa! Chociaz Homer(wcale nie Simpson ;) ) tez bedzie maczal w tym swoje palce... :)