Jakby Khogir był potrzebny to czekam na informacje. A Visene polecam tym, co nie grali.

Mam pomysł na wojownika, chętnie bym się zgłosił. Kwestia tylko tego, czy nie jestem skreślony na starcie, z powodu epizodu z nagłym zniknięciem we mgle.

Googol, to może ja się jeszcze zastanowię z tym braniem PG.... ;)

woltron, taaa, jasne ;)

Marek Rewik, akurat krasnolud wywędrował z Viseny, ale kto wie dokąd ich poniesie jak się uprą :)

goorn, spoko zgłaszaj się. Co innego jakbyś przestał odpisywać na bezczela, ale wróciłeś, wyjaśniłeś, przeprosiłeś - co się rzadko zdarza - więc czekam na postać. Tylko spróbuj znów wywinąć taki numer to nie będzie litości! ;)

Kusi mnie zrobić mobbingowanego ucznia Alvenusa.

Niziołczy druid Utaibi zwany Ptasznikiem poszukuje przyjaciela w Visenie. Ma bardzo niekłopotliwego towarzysza - orła. Jest trochę porywczy i nieokrzesany, ale poza tym to chodząca miłość. Znany ze swojego gapiostwa i zagubienia. Byłby ktoś chętny do zawarcia bliższej znajomości?

Postać do kolejnej sesji PF mam z grubsza zrobioną od dawna, jutro poleci zgłoszenie!

@Ulli niziołczy druid to ja również, gramy razem?

Bliźniaki? O.o Da horror...
Ale druidów widzę najwięcej się zgłasza, jakby to miało Wam w czymś pomóc :twisted:

Komtur, przykro mi, ale nie biorę graczy podwójnie; tzn. jak już grasz w Najemnikach to tutaj Cię nie wezmę (nie tylko Ty się przymierzałeś ;)).

Ubodłaś mnie do żywego. :(

Dla tych co tworzą druidów, ostrzeżenie: Ta klasa ma dużą śmiertelność w Visenie.

Ps. Say daj znać jak będzie Bimp do odegrania. ;)

Ech, nie wiem czemu myslałem, że to Pathfinder...
No nic, na 3.5 też coś spróbuję... może.

Czy przejdzie coś takiego?

Urodzony nie wiadomo gdzie i odnaleziony jako niemowlę przez plemię centaurów. Wychowany przez jednego z nich a że ten był druidem to przysposobił młodego niziołka do służby naturze. Ten od dziecka był ogarnięty obsesją odnalezienia swych rodziców i dowiedzenia się dlaczego został porzucony. Dzięki czarowi wieszczącemu rzuconemu przez pewnego elfiego kapłana, dowiedział się pochodzi z Viseny. Ruszył więc do miasta by odnaleźć rodzinę. Pałęta się po mieście od kilku miesięcy ze szczególnym upodobaniem zachodząc do karczmy "Pod Gnijącą Macką" gdzie raczy się do upojenia likierem kminkowym.

Pochodzenie Visena, więc wszystko pasuje.