Trochę fabuły na zachętę.

Świat podróży - Grimguar

Grimguar — świat, w którym wiele rzeczy było łudząco podobnych do tych znanych ludziom na Ziemi. Sam świat również był do niej podobny. Jednak te podobieństwa były jednak tylko iluzją. Niebezpieczną iluzją. Był to świat, który ciągle się zmieniał. Nigdy nie można przewidzieć gdzie jutro, znajdzie się miejsce, w którym jesteś dzisiaj. Nie było to jedyne niebezpieczeństwo czychające w tym świecie. Zwierzęta znane z ziemi były tu o wiele silniejsze, jak również mieszkało tu wiele stworzeń nieznanych ludziom. Nie były to, tylko zwierzęta, ale i różnej maści potwory. Najliczniejszymi z nich były różne goblinoidy i koboldy. Pierwsze były podzielone na liczne grupy, które zazwyczaj nie przekraczały pięćdziesiąt osobników. W bezpośrednim starciu przeciętny człowiek jest od nich silniejszy jednak rzadko można spotkać pojedynczego goblina. Zwykle ruszają się w niewielkich grupach. Natomiast koboldy żyją w większych stadach często przekraczających stu przedstawicieli ich rasy. Są również silniejsi. Nierzadko samotny kobold jest w stanie stawić czoła trzem hobgoblinom lub ludziom, których siła jest podobna.
Ludzie są bardzo sporadycznie widywani w Grimguarze. Zaczęli pojawiać się tu dość niedawno za sprawą istot znanych jako Przedwieczni. Te istoty przeniosły ludzi z różnych czasów i miejsc do Grimguaru z jednego powodu. Potrzebowały kogoś, kto powstrzyma stworzenia z Svertveren — ojczystego świata potworów — które zamierzają podbić wszystkie światy. Podbicie światów znane jako Grimguary to ich pierwszy cel. Tak więc ludzie mieli je powstrzymać. Dla wielu z nich szczególnie dla tych, którzy przybyli tu z końca XX w. i czasów późniejszych wydawało się, że znaleźli się w dziwnej grze, w której oni sami są postaciami, bohaterami z tej gry. By ułatwić ludziom życie w tym świecie Pradawni przyznali przeniesionym niewielką część swojej mocy w formie niezwykłych umiejętności takich jak telepatia i podobne. Niektórzy z nich również pojawili się w tym świecie z przedmiotami, które do nich należały w poprzednim życiu.

Dzień pierwszy ranek

Słońce powoli wschodziło nad horyzontem rozświetlając wciąż pogrążoną w mroku krainę. Nocne zwierzęta chowały się w swych kryjówkach a pozostałe budziły się do życia. Dla niektórych z nich miał to być ich ostatni dzień. Jednak to nic nowego. Większą anomalią były wcześniej tu nie słyszane kroki ludzkie. Do kogo należały? Mieszkańcy krainy nie wiedzieli. Jeszcze nie spotkali takiego stworzenia jakim był człowiek.

Mike Bennington

W promieniach wschodzącego słońca, można było zauważyć niewielki prowizoryczny szałas, stojący na skraju polany graniczącej z lasem. Słychać było jak ktoś w środku się porusza. Powoli niczym niedźwiedź po zimowej drzemce spod zasłaniającej go roślinności wypełzł młody mężczyzna. Rozejrzał się dookoła, starając się zrozumieć zmiany jakie zaszły w otoczeniu od wieczora poprzedniego dnia. Szałas zbudował w środku lasu a teraz był na jego skraju. Było to co najmniej dziwne w jego odczuciu. Z dość niepewną miną wstał i otrzepał ubranie z liści oraz ziemi. Chociaż wyglądało na to iż nie musi zbytnio przejmować się swoim wyglądem skoro był sam. Jego lekko podniszczone ubranie na które składały się jeansowe spodnie i niebieska materiałowa koszula stanowiły cały ubiór tego dwudziestosześciolatka. Uniósł rękę i odgarnął swoje czarne włosy znad swoich ciemnych brązowych oczu i cicho westchnął. Przydało by mu się coś czym mógłby je związać z tyłu głowy. Tak by mu nie przeszkadzały. Niestety mówi się trudno. Wruszył ramionami czując, jak włosy wracają na miejsce, gdzie znajdowały się przed chwilą. Ziewnął krótko. Pochylił się na chwilę, by wyciągnąć z szałasu swoje buty, które szybko naciągnął. Czując, jak zaczyna, mu burczeć w brzuchu, chcąc niechcąc, musiał się ruszyć i znaleść coś, co mogło się nadawać do zjedzenia. Wczoraj widział w lesie jagody jak i inne owoce więc miał nadzieję że i teraz uda mu się je odnaleść. Jeśli dopisze mu szczęście to może nie będzie tylko diety owocowej ale i jakąś choćby drobną zwierzynę napotka? Przynajmniej taką miał nadzieję.
- Komu w drogę...
Mruknął cicho do siebie, obracając się w stronę lasu i stawiając pierwsze kroki. Liczył że pierwszą rzeczą jaką dziś napotka, nie będą to te dziwne pokraki co poprzedniego dnia. Nadal nie miał pojęcia co to było. Tak jak i nie wiedział gdzie jest. Czemu się tu znalazł i kim był. Ledwo pamiętał nawet własne imię. Mike. Choć wcale ono mu się z nim samym nie kojarzyło.


Słowem wstępu.
Zapraszam do przygody w świecie gdzie pewne jest tylko jedno - wszystko się zmienia. Przygoda w świecie autorskim, w którym ludzie są w centrum wydarzeń. Założeniem tej sesji jest wcielenie się w ludzi, którzy w niewyjaśnionych okolicznościach znaleźli się w nieznanym im świecie. Świecie złudnie podobnym do Ziemi. Mało tego niewiele pamiętają o swoim poprzednim życiu. Mają pewne przebłyski pamięci jednak niczego nie są pewni. Gracze wcielający się w, budzących się w nieznanym sobie świecie ludzi, będą mierzyli się nie tylko z własną pamięcią lecz także z wciąż zmieniającym się światem i jego mieszkańcami. Właśnie ten ostatni problem będzie największym. Najróżniejsze goblinoidy, orkowate czy psowate takie jak koboldy spotykane w wielu miejscach.

Posty od MG będą się ukazywać w drugiej (wy) lub trzeciej osobie (on / ona / oni), natomiast te od graczy w trzeciej (on / ona). Gracze kierują tylko swoją postacią. Chcę, żebyście wcielili się w postać osoby, która prawie niczego nie wie, że podążycie za jej lękami, obawami ale także pragnieniami i całą resztą uczuć. Nie chce wewnętrznych przemyśleń na temat koloru nieba jednak dobrym opisom nie powiem nie, dopóki dopóty nie zamieni się to w lanie wody. Przede wszystkim stawiam na treściwość postów a nie ich długość, mimo wszystko posty minimalnie na wysokość avatara mile widziane. Z google dok korzystać nie będziemy ze względów sprzętowych z mojej strony. Za całą mechanikę odpowiada MG czyli ja, jednak będzie ona stosowana tylko w trakcie walki i bardziej wymyślnych wyczynów, gdy uznam to za stosowne. Bez względu na to czy za ruchem BG będzie stała mechanika czy nie, ważne będą jasne i klarowne deklaracje. Kolejność w jakiej chcę, żeby pojawiały się posty graczy będzie wypisana na koniec narracji. Jeśli nie będzie takiej listy oznaczać będzie że kolejność losowa. Rzecz dla mnie ważna, którą całkiem możliwe będę powtarzał. Kierujemy tylko i wyłącznie swoim bohaterem.

Kp czyli jak ugryźć tworzenie postaci do tej sesji
Tworząc postać macie do rozdania 45 punktów bazowych i 6 punktów za każdy lvl postaci. Lvl początkowy jest uzależniony od wieku postaci, którą zaczniecie. Do 20 lat ma 4 lvl i za każde kolejne 5 lat kolejny lvl. Cechy, na które rozdajecie punkty to: siła, zręczność, wytrzymałość, inteligencja, mądrość, charyzma, szczęście, siła woli. Macie również percepcję z 10 punktami od razu. (Oczywiście ją również możecie zwiększyć. )
Krótki opis co poza oczywistymi rzeczami dają statystyki.
Siła — za każdy punkt postać może unieść 4 kg.
Wytrzymałość — odpowiedzialna za HP ( startowe 200) za każdy punkt otrzymuje się dodatkowe 35 HP.
Inteligencja — odpowiedzialna za ilość posiadanej many Mp, każdy punkt daje dodatkowe 15 Mp. Na każde 100 Mp przypada 1RM - regeneracja many na minute.
Mądrość — zwiększa RM o 1 co 10 punktów.
Inteligencja, mądrość, charyzma, siła woli to staty odpowiedzialne za waszą klasę magiczną, jeśli zdecydujecie się później na tę drogę.
Postacie widzą informacje o swoim "statusie" czyli lvl ilość HP i MP oraz statystyki w prawym górnym rogu pola widzenia. Nie przeszkadza im to w patrzeniu, chyba że skupią wzrok na tych informacjach.
Wybieracie sobie również jedną umiejętność, którą otrzymaliście od Pradawnych i możecie wybrać do dwóch przedmiotów, które z wami zostały po przeniesieniu z ziemi. Dopuszczam też "przedmioty łączone" czyli np. postać ściągnięta z średniowiecza lub czasów późniejszych może zabrać ze sobą miecz w pochwie. Obie te rzeczy licze jako jeden przedmiot "zestaw". Jednak wszystko w granicach rozsądku. Postacie mają niewyraźne wspomnienia z życia na ziemi lub nawet nie mają ich wcale. Gotowe KP wysyłacie mi na PW.

Przykładowe KP - Postać Mike'a
Siła 10;
Zręczność 10;
Wytrzymałość 15;
Inteligencja 10;
Mądrość 10;
Charyzma 5;
Siła woli 10;
Percepcja 10;
Szczęście 5
Umiejętność: Absorbcja/Wchłanianie
Przeniesione przedmioty: Skórzany karwasz z rękawicą na prawej ręce, nóż w pochwie przyczepiony do pasa
Obszar startowy: - tu chwilowo pusto do momentu aż mapy będą gotowe

Ilu graczy i co ile odpis?
Czas na odpisy graczy to 5 dni od mojego postu. Moje posty pojawiać się będą do dwóch dni po ostatnim waszym poście. Moje posty jako MG będą miały kilka rodzaji:
× główny - czyli dla wszystkich graczy
× indywidualny - dla jednego lub kilku graczy będących w danym miejscu
× drużynowy - jeśli zdecydujecie się nią zagrać
Liczba graczy, która mnie interesuje to maksymalnie 6, bo jest to na daną chwilę max osób które mógłbym ogarnąć na start.

Czy gracze będą tworzyć drużynę?
I tak i nie. W zależności od waszych decyzji sprzed sesji (miejsce z którego wystartujecie) jak i w jej trakcie możecie trafić w wiele rożnych miejsc jednak, będę dążył do utworzenia się grupy, aczkolwiem macie wolną wolę i jeśli ktoś zdecyduje się oddzielić to będzie sam jeden.

PvP?
Możliwe. Ludzie mają wolną wolę, a więc może chciał ktoś kogoś okraść, a może coś innego? Możliwości macie wiele. Możecie jeden drugiego ubić jeśli tego chcecie. Nie pozwolę jednak na zabijanie się tylko dlatego, że gracz obraził się na drugiego w komentarzach.

Koniec gry
Nastąpi gdy bohaterowie odnajdą w północno-wschodniej części kontynentu bramę na Ziemię i przez nią przejdą lub gdy wszyscy zginą.

Czas Rekrutacji
Rekrutacja potrwa 3 tygodnie, lub do czasu uzyskania odpowiedniej ilości kart.

I to tyle na pierwszy rzut z mojej strony. Teraz tylko czekam na pytania i konstruktywne uwagi.

Mapy:
1. Kontynent
2. Zbliżenie na zaznaczony obszar z mapy kontynentu
A.Górsko-wyżynny obszar startowy A
B.Nizinny obszar startowy B
C.Rzeczny obszar startowy C
D.Mieszany obszar startowy D