Lord Cluttermonkey | 05-07-2016 22:04 | W oczekiwaniu na karty postaci zasada, która już była stosowana przy rozstrzyganiu odpisów Hungmunga i Oscara - speaking a dead language, czyli co się dzieje w sytuacji, gdy PCs i NPCs nie mają wspólnego języka. Stosują ją zarówno PCs jak i NPCs obok innych zasad dot. interakcji społecznych. Wniosek taki, że nawet jak jesteś negocjatorem najwyższych lotów, to trudno przekonać do Twojej racji kogoś, kto może tych argumentów nawet nie zrozumieć. ;P
Najbardziej interesująca Was część tej zasady niestety jest tylko dla mnie, choć kusiło mnie udostępnienie całej treści - może ktoś kminiłby wtedy nad idealnym buildem poligloty. :lol2: Choć najłatwiej będzie, jeśli któryś z PCs zaopatrzy się w takie zaklęcia jak comprehend languages czy tongues, albo atut linguist - pozwolę wtedy wziąć tlanitlański.
No i rzuciłem naszemu elfiemu mędrcowi na Historię - rezultat mógł Wam umknąć, bo doszedł akapit w środku tekstu: Cytat:
“Tlanitlanie”, pomyślał Katon, taksując dzikich bystrym spojrzeniem. Dawno temu, jeszcze zanim elfi mędrzec zaciągnął się na piracką karakę Bellit, czarodziej miał okazję studiować księgę mówiącą o ludzie, który w jedenastym wieku Poprawionego Powszechnego Kalendarza Balozkinara wyruszył z Demonicznych Imperiów. Zrzucając niewolnicze jarzmo ekstraplanarnych i ekstraplanetarnych lordów, Tlanitlanczycy zawierzyli swój los bogowi Quetzelcoatl, zwanego również Kukulkanem, wędrując po Dzikich Krajach, gdzie mieszali krew z innymi cywilizacjami, nierzadko zostawiając po sobie pomniki swej rozwiniętej kultury, w postaci nazwisk, nazw wiosek i rzek, tajemniczych ołtarzy czy nawet piramid schodkowych. Jednak jedynym miejscem, w którym ich cywilizacja osiągnęła prymat nad innymi, miało być królestwo Tlan, zaginione i zapomniane przez wszystkich, z wyjątkiem najodważniejszych badaczy… Chwileczkę, księga ani słowem nie wspominała o likantropii!
| A teraz czekam na odważniaka, który odezwie się słowem do Suli... szamana. Fyrskar, Komtur, Melkor? A może ktoś, kto się czai na sesję, a nie miał jeszcze odwagi tu napisać? Bring it on. :nordic: |