Jak najbardziej, ale nawet wtedy jedyną poszlaką na temat miasta byłaby krótka notka o tym, że mogło istnieć gdzieś w pobliżu Endhome. Szczegółów nie znasz, więc najlepiej zdobyć dostęp do miejskiej biblioteki lub wypytać inne grupy awanturników o poszlaki (jeśli będą skorzy udzielić wam informacji). Zależy mi na tym, żeby bohaterowie na początku wiedzieli o tym miejscu jak najmniej, aby jak najwięcej było tych interakcji z NPCami i otoczeniem. Odkrywanie tajemnicy owego Zaginionego Miasta to tło fabularne sesji, choć macie tak dużą swobodę, że równie dobrze nie musicie tam nogi postawić - tyle, że wielkie ryzyko wiąże się z wielką nagrodą ;)

Skoro o znanych grupach awanturniczych mowa to rozpoznawalne są te, które mają jakieś nazwy. Myśleliście o tym jak się nazwiecie? Wędrujące Ostrza, czy inne tego typu nazwy ułatwiają zdobycie rozgłosu, jeśli na tym wam zależy ;)

Co do antypaladyna i charakterów postaci to podchodzę do tego z przymrużeniem oka. Dla mnie może być to typowy bad guy ze skłonnością do przemocy, ale nie musi mordować wszystkiego w zasięgu wzroku, niczym jakiś obłąkany szaleniec. Nie trzeba grać "by the lore" i tworzyć antypaladyna typowo pod wyznawcę chaotycznego boga, nie trzeba siać terroru gdziekolwiek się pójdzie, ale trzeba być złym (nie odbiorę mocy za jeden dobry uczynek, czy tym bardziej za zachowanie rozsądku, ale odgrywanie skrajnie innego charakteru będzie mieć przewidziane w zasadach konsekwencje). W tym wypadku górę bierze zdrowy rozsądek gracza.

Mój microsetting jest oczywiście częścią Golarionu i jest z nim powiązany, a więc obowiązują wszystkie organizacje, rasy i bogowie specyficzni dla tego miejsca, ale właśnie dlatego skupiłem się na tworzeniu i rozwijaniu własnego regionu (Endhome i okolice), aby gracz, który nie zna settingu mógł wyjść z własnymi pomysłami i nie czuł się jak Alicja w Krainie Czarów. Sam jestem bardzo otwarty na propozycje, więc jeśli ktoś chce grać trochę-mniej-złym-antypaladynem-ale-wciąż-złym, bowiem wie, że odgrywając tego przewidzianego przez devów antypaladyna byłby ciężarem dla drużyny i spotkałby go szybko lichy koniec, to ma u mnie zielone światło. Tak samo gracz ze sporą znajomością świata znajdzie u mnie sporo powiązań i może samemu przemycić do sesji masę własnych pomysłów, także staram się na ogół dać jak najwięcej swobody, bo tylko tak można trafić w gusta możliwie jak największego grona graczy.

Zbereźne Kuce.

Jego Diabelskość Valerand i Zbereźne Kuce.

Wróciłem! Wyjazd mocno się przeciągnął, ale w końcu jestem z nowym zapasem chęci do grania.

Chętnie bym wziął udział w sesji, ale mam sporo do nadrobienia w życiu, tak więc nie wiem czy się wyrobię. Zrobię co w mojej mocy, by zmieścić się w terminie.

Zrób fabularkę, napisz mi jaką klasą i rasą chcesz pograć, bo w pierwszej kolejce mechaniczna część KP nie będzie raczej potrzebna. Planowałem podać wyniki rekrutacji w poniedziałek do południa, ale mogę przedłużyć ten czas do godziny 20.

Edit
Lista nadesłanych kart (kolejność przypadkowa):
Clutterbane - Wizard (Conjurer)
Flamedancer - Rogue (Unchained)
Abishai - Samurai (Ronin)
Krieger - Cleric (Fiendish Vessel)
Nami - Shaman
Demogorgon - Summoner
Proxy - Sorcerer
TomeBurgle - Skald
Draugdin - Fighter
Kerm - Ranger

Coś czuję, że wybór będzie ciężki.

Rzucaj kością :D

Czy sesja dostanie znacznik [18+] ? :P

Trzy walczące postacie (Samurai, Ranger, Fighter), kapłan, czarodziej i łotrzyk. Masz swoją literę "T". ;P

Niestety, ale przydatność postaci to nie jedyne kryterium jakim się kieruję. Tak to bym zawsze przyjmował najbardziej OP buildy i nie musiał się przejmować jakimś tam balansem drużyny. Na całe szczęście Pathfinder jest jaki jest i nie ma postaci niezastąpionych :p

Gdyby ktoś nie został przyjęty (niestety, mam tylko 6 wolnych miejsc, więc ktoś musi odpaść) to proszę o nie kasowanie swoich kart postaci, bo wtedy przeniosę gracza i jego postać do rezerwy. Tak było w Oku Talony, gdzie w jednej chwili zginęła połowa bohaterów graczy i później dobierałem osoby z listy rezerwowej na ich miejsce. Tutaj teoretycznie jest trudniej zginąć dzięki Hero Pointom, no ale wszystko zależy od rozsądku graczy oraz ich postaci ;)

Mnie się wydaje, że tu nie chodzi o klasy postaci, a ich umiejętności :3
Potrzebni są damejdż-power, magic-power, co najmniej jeden healer i jeden od pułapek, a jaką te osoby będą miały klasę to juz mniej istotne.
Stąd mam podejrzenia, że ten Kapłan to akurat nie będzie "idealnym T", bo healer z niego zerowy i tak naprawdę w takiej drużynie nie byłoby nikogo od leczenia ran :D
Ale to moje zdanie :mrgreen:

To o mnie? Channel Evil leczy wszystkie złe postaci w promieniu 9m, mam też dostęp do linii Cure ... Wounds, więc chyba nie jestem aż takim zerem. Nie przepadam za robieniem z kapłanów różdżek CLW, ale dopóki się takiej nie dorobi to wiadomo, trza sobie będzie radzić.