W razie czego też jestem otwarty na powiązania. Braterstwo krwi, dług wdzięczności, dług za uratowanie życia, przyjaźń... Wszystko to można potem ciekawie rozwijać w sesjach RPG ;-)

Wydaje mi się, że wszystko jest brane pod uwagę.
Słyszałem plotki, że przy dobrych wiatrach czarodziej na 1 poziomie potrafi wyciągnąć +16 do inicjatywy i zawsze działać w rundzie zaskoczenia (Diviner). Prawdopodobnie trzeba grać elfem (+2 inicjatywy w traitach rasy), mieć Improved Initiative i dobrać odpowiednio traity (Warrior of Old i Reactionary chyba się nie stackują, bo jedno i drugie to trait bonus). Niemniej ten min-maxing mnie przeraża.
+7 to już sporo. Na 3lv podejrzewam +11. Będziesz Glitterdust rzucał nim przeciwnicy zobaczą co się w ogóle dzieje. Może nie zginiemy. =)

Jeden trait to tak naprawdę pół feata i oba, za zgodą MG, można zamienić na atut, więc na dobrą sprawę - rybka.

Słabo ogarniam temat, skoro nawet połowy takiej inicjatywy nie wyciągnąłem. Raczej zginiemy. :D

Ale rozumiem, że Warlock na atut się nie zgodzi?

Srollplay :p Nie od dziś wiem, że dla Flejma najbardziej klimatyczna postać to ta jak najlepiej zoptymalizowana i mieląca moje potwory niczym kombajn xD A później się dziwi, że mięso z jego bohatera lepiej im smakuje :p

Tak naprawdę tak duża inicjatywa na tak wczesnych poziomach nie ma większego sensu. No, może przyda się w uciekaniu (:mryellow:), ale i tak przy obecnym poziomie postaci Clutterbane'a jest to wystarczające. Jeśli weźmie Improved Initative to ma +11 do inicjatywy.

Tutaj Flejm dla Ciebie build:

Wersja 1:

Wersja 2:
Nie mniej jednak ja nie widzę pożytku z takiej inicjatywy na pierwszym poziomie. Raczej jako ciekawostka.

Edit:
Zostajemy przy tych dwóch traitach, bez wymiany.

Nie planuję brać Improved Initiative w najbliższej przyszłości, bo +7 do Inicjatywy pasuje mi do tła fabularnego. Siódmy syn siódmego syna przecież... :lol2:

Goń się, po prostu masz problem z tym, że Twoi NPCowie i potwory za szybko giną. :magic:

Wysoka inicjatywa jest przydatna kiedy chcesz szybko wyłączyć przeciwnika z walki, nim ona w ogóle się zacznie lub rzuceniu buffa nim wojownik rzuci się na przeciwnika.
Czarodzieje też lubią szybko uciekać... xD

Ale +16 (i więcej, bo diviner dodaje 1/2 poziomu) do inicjatywy to przesada.

W ogóle... Clutter, weź craft wands. Będziesz mi różdżki tworzył. :C

@Edit: Dobra, zamiast tej alchemii to może craft wondrous items weź. Drużyna będzie szczęśliwa. =P

Albo gdy jesteś bezużyteczny, ale lubisz sobie polamentować jako pierwszy :P

Mordeczko, ale co to za różnica jeśli wystartuje z pierwszego miejsca z przewagą 7 czy 16 punktów inicjatywy? :p

Ja teraz czekam aż Proxy się wypowie w tym temacie. Miał przedstawić wam swoją wiatropylną postać, jakąś tam chodzącą paproć i wspominał coś, że...

...pasowałoby do relacji jego dziwoląga (który nie kuma żartów i wszystko bierze na serio) z narcystycznym arystokratą, ale chyba jednak tak bardzo wczuł się w swoją nieśmiałą postać, że wstydzi się o niej napisać :D

Pewnie zaraz mi się oberwie :kill:

Wysoka inicjatywa u mojej postaci jest przede wszystkim po to, żeby jak najszybciej rzucić grease tudzież inną kontrolkę. :wzeby:

Wziąłem alchemię. Hot or not?

Genialne Proxy, biorę nawet w ciemno. Bring it on!

Też rozważę grę. Zapewne jakimś czaromiotem.