Płaka ze szczęścia.

Mam chyba wolny slot od dwóch dni. To pojawię się przed sobotą.

<nerwowo szkicuje postać>

Zgłoszenia tak strasznie bojowe, że nie wiem, czy nie rezygnować z Dimitra, szczególnie, żeby tęsknił za puszkiem :P

Hakon ma fajną propozycje, ale Choliba niziołek mi się zdubluje z inną sesją.

Całe szczęście jest jeszcze chwila czasu [;

Tak z ciekawości. Hiena cmentarna jako trzecia profesja?

Z czasem coraz gorzej u mnie, możliwe, że nie będzie mi dane z Wami zagrać. Na szczęście widzę, że łowca wampirów/czarownic się w drużynie niemal na pewno znajdzie.

Myślałem o tym co skleić przez chwilę i wydaje się, że profesje bojowe mogą mieć zdecydowaną przewagę w nawiedzonym zamku. Bardowie, majordomusy i mistrzowie cechu krawieckiego mogą długo nie pozyc.

Mroku, będzie zajęcie dla postaci niebojowych? Albo subtelnego strytobojcy?

Nie wierzysz że mistrzowskie posługiwanie się igłą i nitką może nam tam życie uratować?

"Pióro potężniejsze od miecza: czy jakoś tak XD

*Wyłącznie gdy pióro jest bardzo, bardzo ostre, a miecz bardzo, bardzo mały.

Tak. Igła Arii Stark, a pióro z zatrutym atramentem.

Niech MG się wypowie, bo ja szczerze mówiąc o samej przygodzie nie wiem nic, a czytał teraz nie będę żeby sobie zabawy nie psuć.
Wiem tylko że cały czas coś skądś wyskakuje i kogoś zabija.
Sesja Hena nauczyła mnie, że SW nie tylko do czarowania się przydaje.

Ale medyk, akolita, czy inny nekromanta* ;) powinien być użyteczny.


* kuszące jeśli w drużynie byliby prawie sami łowcy czarownic, a nikogo od wykrywania magii. /nie musi być parzcież złym człowiekiem xD

Widzisz możesz reszcie tą igła i nitką zaszywać rany jak warhammerowska Dr. Quuin XD