|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-05-2007, 15:26 | #51 |
Reputacja: 1 | Witam I oto moje KP P.S. Wszystkie zapięcia, ozdoby itp które są na obrazku złote, postać ma wykonane z zwykłego żelaza. Imię: Harald Zawód: brak Ulubione zajęcie: Picie alkoholu Co umie robić najlepiej: dbać o swój tyłek Rodzina: brak Wiek: 40 lat Historia: Urodzony w rodzinie chłopów. Jako chłopak dzięki swojej krzepkiej budowie, mógł liczyć na zatrudnienie przy wyrąbie lasów. Pewnego dnia po powrocie z wyrębu, zastał wioskę doszczętnie spaloną. Jak się później okazało, zniszczeń dokonała jeden z oddziałów armii biorących udział w buncie „ojca Blaisa”. Chłopak postanowił ruszyć śladami wojska. Po niecałym tygodniu, śledzony oddział napotkał wroga. Po kilku godzinnej bitwie zostało tylko pogorzelisko trupów. Zwycięska strona widocznie śpieszyła się bo zaraz po starciu, nie grzebając trupów ruszyła dalej. Harald skorzystał z sytuacji i zabrał po trupach co tylko zdołał unieść. Sprzedał to co zebrał, zostawiając sobie podstawowe uzbrojenie, dołączył do armii najemnej Bogatego i tam zdobył podstawowe wiadomości na temat zabijania. Po skończonej rewolucji, nie mając domu, ani zajęcia popadł w pijaństwo. Dziś tuła się od miejsca do miejsca, biorąc każdą pracę jaką zechcą mu dać. Po dawnych czasach zostało mu tylko wyposażenie i wspomnienia. Ulubione zdanie: „Wojna... Wojna nigdy się nie zmienia.” Ostatnio edytowane przez sante : 09-05-2007 o 18:29. |
09-05-2007, 17:04 | #52 |
Reputacja: 1 | Imię : Piter Nazwisko : Alvarez de Mancini Wiek : 17 lat wzrost : 169cm Piter urodził sie w posiadłości w samym środku miasta / grodu, jako jedyne dziecko swoich rodziców, którzy nie zdążyli się nim nacieszyć, gdyż w czasie kiedy w wieku 5 lat przebywał na prowincji u ciotki Agnes Alvarez przysłano depesze z wiadomością o tragicznym oraz tajemniczym wypadku jego rodziców. Ciotka nie miała warunków aby zapewnić mu wykształcenie, więc chłopiec wrócił do miasta i zamieszkał u bliskiego przyjaciela ojca Marcoisa D'Este, który zapewnił mu edukacje. Kiedyś wracając do domu z baru (w którym pewna wyjątkowo nieprzyjemna osoba która miała pecha wygrać z nim w karty zatruła się swoim drinkiem) zobaczył że dom się pali, a właściwie to już się dopala i mało co z niego zostało, gdy doszedł bliżej podszedł ktoś do niego mówiąc że nic i nikogo nie dało się uratować i że Marcois D'Este nie żyje. Tak więc chłopak ląduje bez środków do życia i bez mieszkania na ulicy w całkiem sporym, niezbyt przyjemnym mieście, posiadając tylko ubranie, nuż i talie kart. Chłopak umiał jeździć konno, pisać, odpowiednio się wypowiadać oraz posługiwać się łukiem i nożem do rzucania którym zabawa stała się jego hobby ( zaraz po grze w karty). Piter jest bardzo szczupłym młodzieńcem o jasnej cerze, jasno szarych, dziecinnie dużych oczach i rudych prostych włosach obciętych przed ramionami. Ma niezbyt męską, ale przystojną twarz . Z powodu braku odpowiedniego wzrostu i masy mięśniowej nigdy nie zabierał się za ciężką broń jak np. Topory, ale jest zwinny, szybki i precyzyjny w posługiwaniu się krótkim sztyletem. Rodzina: Ciocia Agnes Alvarez mieszkająca na prowincji, posiadająca 3 koty i wiecznie pomalowane różową szminką usta. połączyłam obie wersje, korygujac je, (do zabijania ewentualnie moge wrócić podczas gry) I mam nadzieje że jest dobrze. |
09-05-2007, 17:12 | #53 |
Reputacja: 1 | rozumiem, że moja KP zupełnie odpada, bo o nie wspominacie? |
09-05-2007, 17:17 | #54 |
Reputacja: 1 | Ja może jednak nie wezmę udziału, bo ciężko jest mi sobie wyobrazić taki świat...
__________________ A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam. |
09-05-2007, 17:19 | #55 |
Reputacja: 1 | Miło mi, że Sante nawiązał do mojej historii.
__________________ "Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi Będą umierać powoli Tak znacznie bardziej boli Więc zastanów się co wolisz" |
09-05-2007, 17:21 | #56 |
Reputacja: 1 | Do szanownych MG poniekąd to całe zamieszanie jest przez was gdyż nie powiecie dokładnie co od którego gracza oczekujecie i co powinien zmienić i czy tylko to. Teraz moje pytanie mam coś jeszcze zmieniać czy postać może zostać ?!?
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P |
09-05-2007, 17:37 | #57 |
Reputacja: 1 | No to możemy rekrutację zakończyć Bardzo gratulujemy Lkpo Sante i Aiwe, na czwartego gracza poczekamy aż umieści w rekrutacji swoją KP, dostałam ją na PM i mi się spodobała Dziękujemy reszcie, mimo, że część z Was mogłaby być dobrymi graczami, ale niestety, KP nie było przekonywające... Poczekamy na ostatniego gracza i będziemy zaczynać A i taka podpowiedź posty piszcie w pierwszej osobie a co do statystyk i profesji, to Wam na PM napiszemy pozdrawiamy
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |
09-05-2007, 18:14 | #58 |
Reputacja: 1 | Nawiązałem do twojej historii, bo końcu mam uczestniczyć w historii, którą twoja postać po części będzie tworzyć. Poza tym podoba mi się fakt, że twoja postać to hrabia, który wypowiada wojny. Wojna? Cóż lepszego może być, dla dobrej akcji : ) Ja byłem dużo mniej oryginalny, bo kto nie słyszał o tragicznej śmierci rodziców itp., ale cóż, dla pijaka, podróżnika rodzina to problem :P Dzięki MG za przyjęcie. Mój pierwszy post na tym forum i już pozytywnie odebrany. Co do doświadczenia RPG to bez obaw, miałem już trochę z tym styczność. Także życzę wszystkim miłej zabawy w najbliższym czasie. |
09-05-2007, 18:31 | #59 |
Reputacja: 1 | Heh wiedziałem pewno przez mój ostatni post sie nie dostałem ale ok powodzenia. To po kiego ja sie tak męczyłem.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P |
09-05-2007, 18:55 | #60 |
Reputacja: 1 | Nie chce być chamski, ale z jednej strony ciesze się, że nie jestem w waszej sesji, niezdecydowanie MG nieźle odstrasza. Jeden MG skrytykował moją kartę, a drugiemu się ona "podobała" i w końcu zgłupiałem. W każdym razie dobrej zabawy, poszukam innej sesji . |