Wolna dusza, kochający abordaże i grający na nosie królewskim gwardzistom:) A marzeniem życiowym, odnalezienie legendarnego skarbu.. Zarys na korsarza, lubujący popijawy, bitki i zabawę w czystej postaci.

Tylko jedno ale, dałoby radę chłopaki zorganizować jakąś rozpiskę skilli z 7 mórz?

Co do umów z 7 mórz to Doktorek jest lepszym specem:). Witamy kolejnego chętnego.

Kelly dzięki za ten utworek, pamiętam jak byłem mały zawsze oglądałem ten program.

Pozdrawiam merill

Jezuuuuuuusiu! Aaaaaaa! Kelly! xD Dzięki ci mistrzu. Co ja się tego naszukałem!
Dobra koniec entuzjazmu. Muszę trzymać fason. ;) Juuuuupi! (ostatni raz;))

Co do 7th Sea jak najbardziej dziś wrzucę jako taką rozpiskę możliwych umiejętności. Wtedy każdy będzie się mógł na tym bazować i nie będziemy cudować.

Jak szukacie dobrego klimatu, to nic nie przebije dobrego:
YouTube - Bitwa :)

jeżeli ktoś natomiast woli się "drzeć" to zawsze jest:
YouTube - 24 Lutego-Bijatyka

Szant ogólnie jest bardzo dużo i dla takiej sesji to wszystkie mają klimat ;) W końcu większość z nich i tak powstała w późniejszej epoce :D

Zgłaszam się, poniżej koncepcja:

Rosły mieszkaniec Czarnego Lądu. Jako 12 letni chłopiec został niewolnikiem pewnego portugalskiego żeglarza. Od tego momentu, nieczęsto bywał gościem na stałym lądzie. Został wyzwolony podczas ataku piratów, do których zresztą się przyłączył. Choć ma ogromne problemy z poprawnym komunikowaniem się (po części dlatego, że nie miał za wiele czasu na naukę, jak i dlatego, że nie każdy potrafi zrozumieć "język przodków"), to jest niezwykle silnym wojownikiem. Na statku przydają się też jego umiejętności nawigowania (niestety nadal ma problemy z czytaniem map). Ogólnie dość specyficznie wysławiający się olbrzym, który miewa tendencję do odprawiania dziwnych rytuałów, gadania o duchach itd.

To ja też zgłaszam swoją kandydaturę :] ale nie będę pisać tutaj koncepcji postaci :P Poczekam tylko na rozpiskę od doktorka :3 i mogę składać KP :devil:

To może tak czysto informacyjnie napiszę, że ja również się zgłosiłam, koncept postaci przesłałam, teraz tylko ja rozwinąć :] Pogratulować pomysłu na sesję, chyba wiele osób o takiej marzyło :D

A jakże! Wyczekiwałem takowej od mych narodzin xD Bardzo się cieszę że taka sesja powstanie.
Tera aby modlić się by moja osoba się dostała ;)

Po tylu obozach żeglarskich, paru bitwach morskich i abordażach muszę choć spróbować wpisać się na kolejny jacht.
A już twierdziłem, że już nigdy nie wrócę na morze...
Wrzuta.pl - Mechanicy Szanty - Dziki Włóczęga (jako, że linki do szant dają...)
W tym bitwa i 24 lutego nie pasują. W bitwie naszych sieką a 24 lutego to z turkami...
tutaj jest głód morskich opowieści... :
Wrzuta.pl - morskie opowiesci - to moim zdaniem idealnie tworzyłoby klimat klimat
Hej ha kielicha nalej
Hej ha kielicha wznieśmy
To zrobi doskonale morskim opowieścią :D
No teraz mając poczucie, że niezależnie od tego czy się dostane czy nie do czegoś mogłem się przydać czas na koncept. Miał być szalony więc nich będzie.
Jan, obecnie John Polak, kupiec/przemytnik z Gdańska, marynarz floty Brytyjskiej, pirat. Szczęściarz i pechowiec. Poszukiwany z ramienia korony Danii za uchylanie się od kontroli na cieśninach Duńskich jak i przez królestwo Anglii za przemyt i łamanie akt nawigacyjnych, jako kupiec z Gdańska.
Podczas jednej z wypraw przemytniczych sztorm cisnął jego statkiem o skały brzy brzegu Anglii, w swoim szczęściu przeżył i udał się do Londynu by znaleźć drogę powrotu do Gdańska. W samym mieście wpadł w ręce werbowników Angielskiej floty wojennej. Siłą zaciągnięty na statek nie chciał na nim służyć. Podczas bunty załogi stanął przeciw kapitanowi, los chciał by większość załogi była po stronie kapitana. Zaś jego szczęście objawiło się przez wtrącenie go do lochu miast wieszania na rei. Więzienie na małej wysepce padło ofiarą ataku jakiejś innej floty, kto by pamiętał jaka chyba żabojadzka. Tak czy inaczej podczas zamieszania wraz z innymi osadzonymi członkami buntu kradną z portu mały kupiecki statek. Wraz z statkiem rozpoczynają karierę piratów. Podczas pobytu na Tortudze pozbawiony na kilka dni przytomności podczas walki w karczmie. Statek odpłynął bez niego, i został zatopiony przez Anglików. Sam po wydaniu wszelkich oszczędności na to co na co pirat wydaje (rum i panie do towarzystwa), musi szukać nowej kompanii do zarobku na biednych kupcach.

I służę pomocą w wyszukiwaniu odpowiednich szant. Trochę ich osłuchałem więc moze dam radę jakoś pomóc.

hmm, czasy pirackiego eldorado- to jest to :). Postaram się coś stworzyć, choć jeszcze nic nie obiecuję. Ostatnio krucho z czasem, ale jak widzę taką sesję to ciężko się oprzeć :D