|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
Zobacz wyniki ankiety: W jakim świecie powinna być rozegrana sesja? | |||
Hyboria Conanowska wedle pana Howarda. | 3 | 8.11% | |
Warhammerowskie Graniczne Księstwa. | 8 | 21.62% | |
Na poły mityczna Brytania po odejściu Rzymian. | 13 | 35.14% | |
Dzikie Pola. | 9 | 24.32% | |
Inny równie dobry świat. | 4 | 10.81% | |
Głosujących: 37. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-02-2011, 16:35 | #11 |
Reputacja: 1 | Moja pierwsza myśl jeszcze przed przeczytaniem ankiety to Szkocja. Radziłbym raczej setting historyczny, bo wybierając Hyborię lub Warhammera ograniczasz się do graczy znających dany świat fantasy. W sumie tak to ograniczasz się do znających historię, ale - taka myśl - w ten sposób przyciągniesz mądrzejszych (w sensie: posiadających rozleglejszą wiedzę pozaRPGową) graczy. Głos idzie na Brytanię po odejściu Rzymian. I zgadzam się z Kellym, w tym świecie można pomieścić zarówno naturalistyczny realizm, jak i mityczną baśniowość.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
15-02-2011, 01:10 | #12 |
Reputacja: 1 | Let's go you Britsh scum! Let's Fight for glory and honor! Znaczy się ... opcja arturiańska .. bo daje wiele opcji, jest niezbadana i nie potrzeba wiele do jej znajomości
__________________ We have done the impossible, and that makes us mighty |
15-02-2011, 11:28 | #13 |
Reputacja: 1 | Jak wszystkie inne opcje w zależności od zagłębiania się w niuanse, które przedstawiają. Choć może mieszkasz na wyspach i bliżej ci do legend arturiańskich niż rodzimych realiów przedstawionych w Dzikich Polach. Geografia i historia Hyborii to zaledwie mniej niż 50 stron A4, a odznacza się też wszystkim tym co ty i inni daliście w uzasadnieniu arturiańskich realiów. Realia Warhammera znów więcej też nie potrzebują do znajomości niż "opcja arturiańska". Zaznaczyłem Dzikie Pola, bo są dobre, bo polskie, a polskie bo dobre - może i słaba argumentacja, ale przynajmniej tyczy się jedynie tej jednej opcji. |
15-02-2011, 13:25 | #14 |
Reputacja: 1 | Ja bym to w Łodzi poprowadził, ewentualnie w Białymstoku. |
15-02-2011, 17:40 | #15 |
Reputacja: 1 | Białystok! Moja chata! A na serio. Walizka numer 3 (Brytania) jest najbardziej interesująca. Owszem jest to zdanie subiektywne w którym uwzględniam swoją angielską połówkę. Zaś spojrzenie obiektywne: jeszcze wcześniej nie spotkałem się z takim czymś. Rozumią? Nowości itp.
__________________ Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies ^(`(oo)`)^ |
18-02-2011, 22:57 | #16 |
Reputacja: 1 | Głos poszedł na Brytanię. W klimaty Martina bym zagrała . Ale facet tak dawno olał moją ulubioną sagę, że nie pamiętam co to Westros.
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |
20-02-2011, 11:38 | #17 |
Banned Reputacja: 1 | Zaznaczyłem "Inny..." choć tak naprawdę: każdy. Dlaczego? Jeżeli sesja ma być sandboxem to siłą rzeczy nie będzie wiele miejsca na opisy i popisy ze znajomości świata. Sam świat bowiem będzie zamknięty w pudełku, z którego wyjść nie można. Zarządzamy więc jakimś majątkiem znajdującym się gdzieś w środku wielkiego Nigdzie, z którego wyjść nie można... A lasy i wzgórza w każdym świecie wyglądają prawie tak samo - o kolor zieleni się przecież kłócić nie będziemy |
20-02-2011, 11:51 | #18 |
Reputacja: 1 | Jedynie teoretycznie masz rację Aschaar. Bowiem liczy się także to, że grając na planie uniwersum arturiańskiego teoretycznie masz szansę, że Twój majątek odwiedzi sir Lancelot podczas swojego wędrowania, albo inny rycerz Okrągłego Stołu. Dla osoby, która lubi daną rzeczywistość, taka perspektywa jest naprawdę istotna i potrafi stworzyć różnicę przyjemności grania. |
20-02-2011, 12:02 | #19 |
Banned Reputacja: 1 | Teoretycznie... tak. Teroretycznie może się pojawić nawet cały Okrągły Stół z Merlinem na czele. Wszystko jednak zależy od tego jak dobrze będzie określony sandbox. I jak zostaną do niego wrzuceni gracze. I to bynajmniej nie jest zarzut. Tyle, że "mocny sandbox" wg mnie jest od początku do końca zdefiniowany, a więc na początku będzie wiadomo czy teoretycznie wizyta Merlina jest możliwa czy nie... Przy sandboxie - dla mnie - świat nie ma znaczenia. |
20-02-2011, 18:00 | #20 |
Reputacja: 1 | Ja się z Aschaarem nie zgodzę. Sandbox moim skromnym zdaniem, właśnie bardzo zależy od świata, settingu. Przecież to definiuje mniej, lub bardziej całość otoczenia, naszego małego księstewka. |