Nie wiem ilu wśród nas studentów, ale sesja zbliża się wielkimi krokami ;p .
Niemniej, mnie tempo odpowiada.

Sesja sesją, ale odpisanie i zastanowienie się nad dalszymi ruchami postaci chyba nie zajmuje aż tyle czasu. Mi tempo również odpowiada, ale jak trzeba będzie zwolnić to też się dostosuję.

Tempo dla mnie faktycznie szybkie przy deficycie czasu. Nie mam kiedy usiąść nad przemyślanym postem :) Ale nie patrzcie na mnie. Na razie jeszcze jestem gościnnie i tak się czuję :)

Za niedługo powinienem mieć więcej czasu. To się poprawię :)

Ja jestem na śmiesznych studiach na śmiesznym kierunku na śmiesznej uczelni, więc mnie sesja w niczym nie zmienia dostępności czasowej, ale jeżeli jest tak, że tymczasowo warto by było zwolnić, to zwolnimy - tylko potrzebuję komunikatu z Waszej strony. Nie ma sensu, żebyśmy się pożegnali z tego powodu, że się nie wyrobicie z postem, albo żeby tego uniknąć będziecie pisać byle co w ostatniej chwili. Gra dla nas, nie my dla gry.

Z maciekafc'em żegnamy się w tym poście, pewnie z Pasiastym żegnamy się w następnym (chyba, że się zjawi, to nie ma sprawy). Davout miał jakiś zajob ostatnio, ale i tak oberwie drugi raz za niezgłoszenie nieobecności w tym temacie, tak jak powinien zrobić.

S.W.A.T., Reinhard, Davout - co sądzicie o zwolnieniu tempa?

Jak dla mnie to jest dobre, tylko brakuje mi wskazówek do alternatyw. To, jak napisałeś o rowerze i przystanku było super. W chwili obecnej Malinowski ma tylko jedną opcję: przepychać się do bramki z żołnierzami, dlatego napisałem, że się rozgląda - bo nie widzi żadnych innych opcji, a ta mu nie odpowiada.

Co do odpadających, to tak jak obserwuję, zdarza się to w wielu sesjach, dlatego MG często przyjmują "z górką". Spokojnie.

Postaram się dawać więcej wskazówek zatem. Chociaż ze mnie Fate'owiec i Wolsungowiec, więc lubię raczej oddawać inicjatywę pomysłom graczy - trochę mnie dziwi, w jak niewielki sposób ze sobą współpracujecie - a jak dojdzie w końcu do konfrontacji, to każdy sukces będzie na wagę złota. Nie wiem, czy by Schmidt przeżył walkę z dresiarzem, gdyby nie pomoc NPCa (choć może by przeżył, ale miałby na przykład ze 2 kroki do śmierci).

Post w każdym razie jest - może nie tak dopieszczony, jakbym chciał, ale wolałem poczekać na odpisy, a teraz zrobiło się późno. Ot, reżim tempa. :) Zastanówcie się nad opcjami, jakie macie, pytajcie na PM, wykorzystajcie NPCów. I niedługo dobijemy do końca pierwszego "odcinka" :)

KapitanMorgan i Davout zgłosili nieobecność do końca tygodnia. Dzisiaj dam post, kolejny na początku przyszłego tygodnia. :)

Jestem za tymczasowym zwolnieniem tempa.

Panowie, wybaczcie, ale okazało się, że nie będę miał czasu napisać prac zaliczeniowych na następny zjazd, więc muszę je szybko skończyć, by złożyć je w ten weekend. Postaram się dać post jak najszybciej, nie później niż do końca tygodnia.

Nie ma problemu :) Życie najważniejsze.

Od razu uprzedzam na wyrost, że najprawdopodobniej do 31 stycznia 2014r mogę być zajechany czasowo (praca zawodowa, jak i obowiązki pozazawodowe związane z prowadzoną Fundacją oraz dodatkowym zleceniem).

Mozę się zdarzyć, że będę "z doskoku" na LI i większość tego czasu poświęcę sesją, które prowadzę. Tak mam.