- A po imprezie to się liczy też jako normalni? :)

- Poza tym zostaje żar który jest całkiem łatwy do ponownego rozpalenia. Łatwiej niż rozpalać od nowa, zwłaszcza tak na świeżo i w głębi albo co grubcieksze kawałki. Przynajmniej liczę na to, że chociaż się zacznie żarzyć, swiecić i dymić od machania :)

Moim zdaniem za dużo kombinujesz, zupełnie jakby Twoja postać miała wiedziec, że przecież to horror i na pewno zginiesz ;d
Nie wiem czy ktoś w sytuacji lękowej by tak od razu stał przy ognisku z kijem i liczył na rozżarzenie.
Ale spoko, to Twoja postac :D

- Jak atakuje kogoś niedźwiedź to właśnie ten ktoś bierze udział w horrorze i świetnie sobie z tego zdaje sprawę. Przynajmniej takie moje zdanie jest :)



- Bardzo dyskusjotwórcze zagadnienie :)



- Yeap :) Graj i daj grać innym czy jak to tam w tych eRPGach leciało... :)

No graj sobie. Nikt Ci nie broni d:

Pip, John siedzi w tobą w namiocie i w pierwszym odruchu pewnie sięgnie po solidną latarkę, którą ma zapakowaną w plecaku. Więc możesz pisząc swojego posta uznać, że mamy źródło światła jak już wyjdziemy z namiotu. Może to nie tak mocne światło jak ognisko, ale zawsze to już coś.
Gorzej z bronią, John ma co prawda scyzoryk, ale nie wiem czy zdecyduje się z nim wyskakiwać na potencjalnego niedźwiedzia :D

- No to czasoprzestrzennie obaj siegają do plecaków po źródło światła :)



- No ale jak pisałem posta to tego nie wiedziałem :) I wiesz, chciałem poszpanić, że mam lighstick'a :D



- Myślę, że z ogniska bez dokładania a nawet z zagaszaniem na noc to słabe źródło światła. Dlatego samowolnie sobie założyłem, że zar został tylko. A latarka to myślę dobry pomysł jest. Gorzej jak misiek ma ćmowe odruchy :)


- To bieraj tego kija sprzed namiotu :) Co tam kija mówię to na pewno ma staty maczugi Herkulesa i zadaje same kritikale! :D

Dzisiaj po 21:00 chciałbym siadać do swojej odpiski - jeżeli czyjegoś posta będzie brakowało - uznam, że bohatera takiego gracza "sparaliżował" strach.

Moja odpiska pojawi się dzisiaj w okolicach godz. 22:00.

Termin dla Was - od razu wyznaczę, aby nie edytować potem tego posta, ani nie pisać drugiego.

Czyli - kolejna tura - niedziela 7 lutego 2016r. - też tak do ok 20:30.

Armielu ja jeszcze z króciutkim odpisem przed 22 się wyrobię, właśnie piszę :P

Kolejna tura - niedziela 7 lutego 2016r. - też tak do ok 20:30.

Pytania odnoście zawartości posta - PW lub komentarze.

Gdyby ktoś próbował korzystać z pomocy - telefony, nawet full wypas, nie działają, elektronika zachowuje się jak w silnym polu energetycznym - znaczy, szumy, trzaski, śnieżenie, brak możliwości nawet wykorzystania notebooka, smartfona i innego sprzętu. O wezwaniu pomocy, nawiązaniu kontaktu, można jedynie pomarzyć.

@Armiel

- A co się stało z flarą po uderzeniu w stwora? Spadła na ziemię czy znikła razem z nim?

- Te jęki człowieka z krzaków to z jak daleka od obozu? Są jakies przeciwskazania żeby tam iść? (No jakieś wymagania z KP czy cóś).

- I ten stwór tak przerośnięty człowiek to w sumie jaki on duży mógł być z tego co się dało zauważyć? Coś, że np. ze 2 m?