24-08-2017, 22:33 | #151 |
Reputacja: 1 | Hmm... racja... jeśli trochę poczekam to sam niebieski na mapkę styknie.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
24-08-2017, 22:41 | #152 |
Reputacja: 1 | Narysuj na kartce i zrob zdjecie Czy na plebani Pani Inkwizytorowa nocleg dostanie?
__________________ by dru' |
24-08-2017, 22:42 | #153 |
Reputacja: 1 | Nie wiem. Poszła zapytać? Edit: mapa <wzdycha głęboko> Kościół świętego Dominika, to tam gdzie siedzą Dominikanie. Tam widzieliście się z Weismuthem. Katedra to katedra. Przy niej jest lokalny dom parafialny z kilkoma księzami. Zaraz przy katedrze jest Zamek książęcy. Osada Książęca to miejsce gdzie znajdziecie domy i ludzi. No chyba, że cały dzień pada. Wtedy znajdziecie same domy i błoto. Jak widzicie katedra jest bardzo blisko opactwa, ale nie można iść wprost ze względu na różnicę poziomów. Na Podgrodziu mamy centrum miasta. Tam czekają goście, tam są tawerny, tam są targi. Tam zadekowali się cygańscy znajomi Michal. Tam jest tawerna, w której śpi Fyodor. W okolicy kościoła św. Michała znajdziecie szpital. Miejsce, w którym nocuje Frania jest za prawym skrajem mapy :P
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 25-08-2017 o 11:35. |
26-08-2017, 12:58 | #154 |
Reputacja: 1 | Niespodzianka. Początek kolejnej kolejki. Podsumowanie sytuacji: Anna znalazła Gerge. Można opisać wielki Reunion Fyodor może się do nich dołączyć, może też wcisnąć się do szlachcianki, cyrulika i chłopczyka. Albo może to olać i ruszyć w okolice katedry tak jak sobie założył. W okolicy katedry jest już Francziszka, którą powitał odźwierny. Trza by było do niego zagadać i wyweidzieć się o spotkanie z kimś znaczącym. Nie wiem jak to robią młode kobiety... coś w stylu: jestem cała mokra, gdzie mogę zrzucić te ciężkie ubrania? Corax podjęła zaś pewne utajone działania, które doprowadziły Michal do podróży we worku na głowie, w deszczu, po lesie z grasującym piekielnym ogarem. Szczegóły podjętych decyzji pojawią się w retrospekcji po jej powrocie z urlopu. Do tego czasu nie możecie jej pomóc. Kolejka trwa w teorii do 2 września. Jednak składa się ona z szeregu dialogów, więc przewiduję posty o podobnym charakterze jak na konklawe. Więcej krótkich postów, moje częstsze odpowiedzi. W razie pytań mam miejsce w skrzynce na wiadomości.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
28-08-2017, 10:16 | #155 |
Reputacja: 1 | Dziwnie się czuję komentując swoje komentarze.... Druidh w sesji zadziałał Twój Merit Common Sense. Oczywiście możesz działać oficjalnie, ale chciałbym, żeby to była świadoma decyzja, a nie efekt wpadki, bo Franciszka coś chlapnęła.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
28-08-2017, 12:05 | #156 |
Reputacja: 1 | Mi Raaz: chyba się to pytałem na PW (mieści się to pytanie w owym mericie) - nie jestem pewien jaki jest status Oculi Dei. Jeśli jest to wiecznie ukrywający się zakon, co do którego nikt nie ma pojęcia, że istnieje i czy ktoś do niego należy, to Franka będzie oszczędniesza w przedstawianiu się. Jeśli natomiast część z osób jest znana, to nie będzie się ukrywać. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że osoby te są znane, nie wszystkie pewnie ale jak Inkwizytor przyjeżdża zakładać komórkę inkwizycji to, hmm... no raczej się nie ukryje. Biskup wie, że inkwizycja przyjedzie. Skoro od pierwszej sceny szło ustalić, kto jest w jakim zakonie, to ksiądz biskup, raczej nie bity w ciemię, wie kto do niego przyjeżdża i z jakiego zakonu. W tej sytuacji zgrywanie się, że jest się kim innym, a potem podczas oficjalnego spotkania rozmowy w rodzaju: - Na prawdę ktoś tu był kto wyglądał dokładnie jak ja? Może to moja siostra bliźniaczka, ona często za mną jeździ na koniec świata, bo za mną tęskni... mogą być kłopotliwe. Czyli wracając do pytania, czy biskupi, u których zakłada się komórkę Inkwizycji wiedzą, kto i z jakiego zakonu przybędzie? Edyta: Czekej, bo właśnie doczytuję twojego posta. No dobra, ale w takim razie co wie ksiądz biskup? Że kto przyjechał, grupa wiejskich kaznodziejów?
__________________ by dru' Ostatnio edytowane przez druidh : 28-08-2017 o 12:12. Powód: wlasny brak ogarniecia |
28-08-2017, 12:13 | #157 |
Reputacja: 1 | Biskup Gunter mógł otrzymać takie informacje. Zwłaszcza, że pisał kilkukrotnie do Weismutha, który otrzymał to światłe zadanie jakim jest zbudowanie komórki inkwizycji. Przy czym z reakcji Tomasza oraz z listów do Weismutha Franka już powinna się domyślić, że Gunter nie podzielił się tą wiedzą z księdzem Tomaszem. To jak się mu objawisz, zależy od Ciebie. O istnieniu Oka Boga wie większość księży na zasadzie podobnej jak większość obywateli RP wie, że jest coś takiego jak ABW. Ale co oni w zasadzie robią? Kim są? Jak zostać jednym z nich? Raczej nikt nie przykłada do tego uwagi. Co do Weismutha, to większości mieszkańców Płocka jawi się on jako szlachetny niemiecki rycerz, którego Dominikanie ściągnęli do ubicia bestii.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
28-08-2017, 12:53 | #158 |
Reputacja: 1 | Dzięki. Wygląda na to, że wnioski były nieco pośpieszne. Proboszcz w zadupiu małym organizujący dożynki więc wiedział, ale ksiądz Tomasz z plebani księdza biskupa nie... Tego Franciszka nie byłaby w stanie wykoncypować inaczej niż czytając w ludzkich myślach. Mam jeszcze dwa pytania do sytuacji. Ogólne i szczegółowe. Ogólne: Czy należeć do Inkwizycji / być stowarzyszonym może też zwykły człowiek, na zasadzie: Świetnie odmawiam ojcze nasz i jak to robie to wszyscy w około nagle muszą mówić prawdę i dzięki temu Inkwizycja ma ze mnie pożytek to mnie przyjęła? No bo jak wytłumaczyć Franciszki brak habitu? Szczegółowe w kontekście: Czy Franka może być tam oficjalnie jako przedstawiciel Inkwizycji i nikt nie będzie zachodził w głowę dlaczego nie jest dominikaninem - to powinna wiedzieć na spotkaniu przed misją (taki hollywoodzki klasyk)? Czyli nikt nie uzna za oczywiste rozumowania: To jest 4 inkwizytorów: ten ma czerwony habit więc jest od czerwonych. Ta ma szary habit więc od Jana. a te dwie to bez habitu, więc Oculi Dei. Ja tak zrobiłem Edyta: Mur kłamstw... kusi mnie żeby powiedzieć prawdę. Zuy się nie ucieszy. (anieliczny śmiech)
__________________ by dru' Ostatnio edytowane przez druidh : 28-08-2017 o 13:24. |
28-08-2017, 13:36 | #159 | ||
Reputacja: 1 | W liście który przywołujesz widniało zdanie: Cytat:
Przez pracę dla inkwizycji można rozumieć wiele rzeczy. Może ceruje habity szlachetnym Inkwizytorom? Do Świętej Inkwizycji (która dla większości jest jedyną znaną Inkwizycją) należą jedynie dostojnicy kościelni. Ale w myśl zasady, gdzie diabeł nie może... często wysługują się świeckimi pomocnikami. To ogół. Teraz szczegół: Nikt nie uzna takiej zasady: Cytat:
Chcesz działać w pełni oficjalnie? Cóż... Tomasza będzie trzeba przekonać. Z biskupem pójdzie łatwiej, bo on wie więcej.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. | ||
28-08-2017, 13:49 | #160 | |
Reputacja: 1 | Dzięki za wyjaśnienie. Cytat:
Już prawie się zdecydowałem, ale muszę jeszcze chwilę pomyśleć.
__________________ by dru' | |