Vadeanaine

Ok łapię, że go nie widać, źle ujęłam pytanie, przepraszam - chodziło mi o to, co policjanci mówili o tych mieszkaniach. Skoro mieli nadzieję, że nikt go nie wpuści do mieszkań, to czy raczej można być pewnym, że kiedy jeszcze strzelał do glin siedział w części usługowej zakładu? (czy jest tam jeszcze jakiś płot/mur itp i może siedzieć na zewnątrz np)

 

Pipboy79

- Zakład czy inne sklepy są na parterze od frontu. Obok są wejścia do klatek schodowych prowadzące do mieszkań. Więc jak jest okazja to dość łatwo można wbiec z ulicy czy do zakładu czy do klatki schodowej. No a z klatki już dalej.

- Od strony ulicy nie ma żadnych płotów ani nic takiego. Front budynków wychodzi bezpośrednio na chodnik i ulice.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Pipboy79

- No to mój post jest :> Co do terminu na tą turę to do północy w pt 02.26. Czyli prawie cały tydzień na zmajstrowanie posta :>


Stan Zdrowia:

ag.ter Noémie Faucher 9/10; 0; s.draśnięty; 0 zmęczenie (2 autosuk)

st.ag George Woods 7/10; 0; s.ranny; 0 zmęczenie (1 autosuk)

mł.ag Birgit Schrötter 7/10; 0; s.ranny; 0 zmęczenie (1 autosuk)



@Wszyscy



- Oki to w tej turze minął wieczór i noc. Zrobił się kolejny poranek. Noc raczej upłynęła spokojnie. No ale rozdzieliliście się to są dwie sceny w dwóch róznych miastach. Chronologicznie to dziewczyny przybyły na dworzec w Beauvais ok 15-30 min po odjeździe pociągu do Paryża więc musiały spędzić kolejną noc w mieście.

- Generalnie wcześniej "w akcji" no nie bardzo było to możliwe. Ale jeśli ktoś myśli o wymianie postaci to po dotarciu do paryskiej centrali jest okazja. Nie każę, nie namawiam, ani nic ino inforumuję o takiej możliwości biorąc pod uwagę, że wcześniej były dyskusje na ten temat. Bo potem no to pewnie dopiero po misji.




@George


- George i Lejen bez większych przeszkód dotarli do Paryża. Znaczy pomijając obecny chaos w kolejnictwie czyli, że trasę na ok 1-2 h jechało się ze 4 h. Więc na dworcu w Paryżu byli ok północy.

- Co do centrali paryskiej no to dalej stoi jak stała w marcu no ale w środku nocy nie bardzo było się tam jak do kogo dostać. Co najwyżej można było przekazać informację jak rano zacznie się kolejny dzień. Więc pozostało obu panom spędzić noc w hotelu.

- Noc upłynęła spokojnie a rano w hotelu zjawia się agent Soren. Czyli ten sam co był gospodarzem dla trójki agentów podczas marcowej wizyty. No i jest okazja pogadać.



@Dziewczyny

- Jw czyli wieczorem agentki już nie zdążyły na ostatni pociąg do stolicy. Więc musiały spędzić noc w mieście. Dokładniej na komisariacie. Ale noc upłynęła spokojnie.

- Rano policjanci zaczynają kolejny dzień pracy. A przy okazji serwują gościom śniadanie. Też jest okazja pogadać.

- Co do pociągów to taki obecny standard czyli nie wiadomo dokładnie o której no ale coś w końcu powinno jechać do tego Paryża.

---

- I chyba tyle na tą nieco luźniejszą turę Jak jakieś deklarki czy pytania to dajcie znać

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

Ja mam pytanie do tej tury jedno ale chyba dość ważne - dlaczego my się cały czas wozimy z cywilnymi glinami skoro wedle wytycznych misji miał na nas czekac nawet człowiek z żandarmerii w Beauvais? Że zacytuję ściągę: "srg. Corbin, Anselm - l. 32, sierżant dowodzący oddziałem francuskich żandarmów jaki został przydzielony na misję do dyspozycji agentów. Powinien czekać na lotnisku w Beauvais na przylot agentów (noc/świt 40.05.27 pn). W innym wypadku powinien przebywać w lokalnych koszarach. " W zasadzie byłam pewna, że czeka nas już tylko papierkowa robota na linii gliny- ŻW i dziękuję zabieramy Niemca już pod jurysdykcję samej ŻW. No, zaskok lekki jest

A druga rzecz - mamy trochę czasu jeszcze do tego Paryża, to faktycznie przemyślę sobie zmianę postaci.

 

Pipboy79

- Może nie tylko BG plany się "troszkę" pozmieniały w ciągu tych paru dni

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

Całą żandarmerię wraz z koszarami wywiało z miasta?

 

Pipboy79

- Trochę nie bardzo wiem o co pytasz. Kontakt z srg Corbinem był w planie. Wedle planu miał czekać w pn rano na lotnisku. Po to by pomóc przejąć obu kaprali. Ale w pn rano agenci nie zjawili się na lotnisku. W tym czasie byli na etapie szukania kryjówki po rozbiciu samolotu. Zjawili się dobre 4 doby później i bynajmniej ani na lotnisku ani samolotem. Właściwie nie skontaktowali się ani z lotniskiem ani z koszarami. Za to zaraz z dworca jednego z kaprali przejęli prawie od ręki w szpitalu a drugiego po pewnych perypetiach niedługo potem, jeszcze tego samego wieczora. A potem spędzili noc na komisariacie. Więc nie bardzo rozumiem to pytanie o MP.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Col Frost

To ja od razu zgłaszam taką chęć. Pora pożegnać się z Woodsem. Sam mam już w zasadzie go dość i nie bardzo potrafię coś jeszcze wykrzesać z tej postaci. Wstępny koncept mam gotowy, więc gdyby były Ci potrzebne jakieś informacje, to chętnie ich udzielę, albo mogę na szybko przedstawić cały zamysł. Może też będzie Ci wygodniej jeśli w historii postaci umieszczę jakieś konkretne wydarzenia? Jestem otwarty na pomysły

 

__________________

Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Pipboy79

- Właściwie zasady tworzenia KP takie same jak poprzednio. I tak w ciemno to trochę trudno mi coś więcej powiedzieć. Możemy się umówić na 2 tyg na zmajstrowanie tych nowych KP. Czyli podobnie jak to było przy rekrucie. Jak ktoś się wyrobi wcześniej to szpoko no ale nie zabijajmy się z tym robieniem KP. Co będzie się działo w turach gry przez ten czas to jeszcze nie wiem ale póki co chyba by raczej wypadało grać starą postacią.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Vadeanaine

A to już wyjaśniam - pytanie dotyczyło dopiero ostatniej sytuacji, bo wcześniej wiadomo, spóźniliśmy się, więc waliliśmy prosto do celu (naszych pacjentów). Ale jak wyszła chryja i scysja Szwaba z cywilną policją to nie bardzo umiem złapać sens, dlaczego w tak zastanych okolicznościach i mając już Fabera agenci wolą się użerać na własną rękę sami z gliniarzami dalej i nie powoływać wcale na kontakt Corbina (lokals mógłby nieco odciążyć w kontaktach z glinami). Ale to jest kosmetyka, nic ważnego. Po prostu dręczy mi logiczne puzzelki w głowie.

W takim razie muszę wystawić na pożegnanie laurkę dla naszego mrukliwego dżentelmena z nałogami. Serio serio. Świetnie mi się Woodsa czytało i doceniam mocno. Szkoda, że okoliczności (i kości) nie stworzyły okazji do większej liczby interakcji między Woodsem i Bir, bo czuję że mógłby wyjść z tego ciekawy tygielek

A do towarzystwa będę dzielnie, na miarę swoich sił, "rywalizować" w tworzeniu świeżynki, Col
W zastępstwie mimozy z labu spodziewajcie się prawdopodobnie jakiegoś paryskiego "silnorękiego", tym razem bez kontrowersji w pochodzeniu