27-01-2022, 15:51 | #11 |
Reputacja: 1 | Spoon pokiwał głową na słowa Cath. Kanały... No... To brzmiało sensownie. Tylko... Powinien się przygotować. Jeszcze raz spojrzał na godzinę. Była 18;00. Internecie wyczytał, że sam Wernisaż zaczyna się o 21;00. Nie mieli w sumie dużo czasu. W końcu wstał. -Cath słuchaj. Ten Wernisaż zaczyna się o 21;00. Jest mało czasu a kilka rzeczy chciałbym ogarnąć na tą wyprawę. Jak masz jakąś kasę to wydaj jakąś dyspozycję, żeby mi ją przekazali. Ją i samochód. Kupię co potrzeba. Sama przecież też świetnie poradzisz sobie z polowaniem. Spotkamy się pod adresem który przekazał nam Trenton. Weźmiesz jakąś tą no...Taksówkę. Uważaj na siebie. - powiedział zbierając wszelkiej maści broń jaką mieli i pakując ją do toreb po zakupach. W końcu skierował się w stronę wyjścia. Zatrzymał się przy recepcji i zabrał 5 kart płatniczych zostawiając jedną Cath. Słyszał od recepcjonisty o dziennym limicie 5000 funtów i nie wiedział, czy to dużo czy mało więc nie chciał ryzykować. No i z nowych kluczyków się ucieszył... Kolejna noc kolejny wóz... Taaa... Do czegoś takiego mógł się przyzwyczaić. W końcu ruszył sprawdzić swoje nowe cudo i doznał. Wzruszenia. To była miłość od pierwszego wejrzenia. A jak odpalił wóz i on ożył podświetlając deskę rozdzielczą dziwnym niebieskawym blaskiem - to naprawdę miał wrażenie jakby jego martwe serce samo z siebie zabiło. Czule przejechał po kierownicy ręką. -Nazwę cię ślicznotką kochanie. Bo Bloody Hell zasługujesz na to miano. - Wpisał na telefonie nazwę najbliższej galerii handlowej i ruszył tam z piskiem opon. Kiedy już był na miejscu to miał ułożoną w głowie hierarchie rzeczy które chciał znaleźć. Gdy się rozglądał na jednej z witryn sklepów dostrzegł napis ' Sprzęt Survival' i poczuł że to jest to. Na miejscu zaopatrzył się w kilka czarnych wodoodpornych plecaków od razu myśląc o każdym z heroldów i kilka latarek, w tym czołowe, żeby pozostawić sobie wolne ręce jak i te survivalowe z długim okresem działania. Gdyby... Coś poszło źle. I kiedy rozmawiał ze sprzedawcą o tym, że lubi podchodzić nocą zwierzynę a ona się płoszy i czy nie ma jakiś latarek które, no... Jakoś mniejszy ten strumień światła by rzucały. To sprzedawca polecił mu noktowizor. Spoon zapytał jak on działa i kiedy sprzedawca powiedział, że wykrywa temperaturę ciała to wampira przeszedł dreszcz. Zrozumiał. To... Dzięki temu ich widzieli. Dzięki temu zrozumieli, że nie są żywi. Spoon natychmiast kupił takich okularów na głowę 6 dla każdego z heroldów dochodząc do wniosku, że może to pomoże im wyrównać szansę w walce jaką teraz toczą. Następnie dobrał do tego liny i haki, 3 duże noże wojskowe, taśmę izolacyjną i... Apteczkę. Nie był pewien do końca po co mu apteczka. Ale doszedł do wniosku, że może się przydać. Tak jak zapalniczki, których wziął 3 pary. Potem zabrał się za nieprzemakające, czarne ubrania dla siebie i Cath. Wierzył że trafił z rozmiarem. Oczywiście czarnego nieprzemakającego płaszczu z kapturem również nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu jak i ciuchów na zmianę. Po chwili zastanowienia zabrał się też za poszukiwanie czarnych rękawiczek i kilku par kominiarek. Na końcu przypomniał sobie również, jak usiłował włamać się do garderoby Szczurzyce i że poległ na tym bo nie miał sprzętu. Oczywiście sprzętu do włamań nie mógł dostać w sklepie. Dlatego kupił scyzoryk z kilkoma małymi kluczami i śrubokrętami które wyglądały obiecująco tak jak... Cążki do metalu i rękawiczki izolacyjne. W sumie pęczęk drutu, też kupił. No i łopatę. Tą łopatę to już sam nie wiedział dlaczego wziął, może dlatego, że była solidna. Na końcu wyszukał jeszcze małego drona z latarką i kamerką. Nie wiedział czy mu się przyda ale zawsze kochał gadżety więc zapragnął go mieć. Podczas tych zakupów zrobił kilka rund do samochodu i z powrotem. W końcu przypomniał sobie, że miał kupić 6 nowych telefonów na kartę i gdy dokonał tego zakupu zadowolony z siebie mógł ruszyć na miejsce spotkania. Był pewien, że pamiętał o wszystkim. Ostatnio edytowane przez Rot : 27-01-2022 o 16:06. |