lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   Sakramenckie marginalia (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/19195-sakramenckie-marginalia.html)

Deszatie 09-04-2021 18:15

Edytowałem swoje dwa posty, bo i ja o palisadzie nieobacznie napomknąłem wnioskowawszy, że poleskie ziemie też czasem niespokojne i na zajazdy, choćby swawolników narażone bywają. Wszystko to, by opisy jednak bliższe prawdzie były. Lewko prostym sposobem rapt chce czynić, pożar i zamieszanie wpierw wzniecająć, coby samo uprowadzenie Panienki łacno poszło :)

Jeśli ten zamysł zbyt śmiały kompanom się wydaje, może też wcieliwszy się w kruczą postać, pańską część dworu obejrzeć, by prawdopodobne miejsce nocowania panny ustalić ;) albo zaproponować to Imć Gabrielowi, który skuteczniej na nietopyrzych skrzydłach dworek może spenetrować ;P

Edycja
Nie wiem jak Szanowny Starosta się zapatruje na takie czarcie sztuczki jak w poście, kiedy Lewko płomyk ognia krzesa, jeno chuchem i palcami. Czy ujdzie ta diabla igraszka, czy do arkan trudniejszych się zalicza? Nie piszę tu od razu o ścianie ognia i puszczeniu sioła z dymem ;) Raczej strzechę jaką iskrą poczęstować ;)

Ribaldo 09-04-2021 18:56

Wszelakie mecyje z ogniem związane, nawet ziajanie nim, bez trudu w mocy każde diabła jest i mieści się w zakresie czarcich sztuczek. Tak też każden jeden czart bez większego trudu może chmurę ognia z gardzieli wypuścić.
Gdyby jakowyś czart chciał ów płomień utrzymywać dłużej niż przysłowiowe dwa uderzenia serca, abo zapragnąłby płomienie na wiele metrów się niosły, to także może to uczynić. Ambaras w tym jeno taki, że wielce to wyczerpujące zajęcie, a i zgagę po takowym ziajaniu mieć można i później ni strawa, ni nawet miód najprzedniejszy nie smakuje i ordynarnie siarką zalatuje. Wstyd potem usta w towarzystwie otworzyć, gdyż wnet każdy jeden fetor piekielny wyczuje i podejrzeń wobec takiego delikwenta nabiera.

Arthur Fleck 09-04-2021 21:44

Nie wiem czy imć Gabriel może się zmieniać w nietoperza. "Czarcie biegłości" ma na nikczemnym poziomie, wynoszącym równe zero. Z premedytacją to uczynione, bo opis nie brzmiał dla wąpierza zbyt zachęcająco, chyba zbyt próżny jest Czarniawa by przyjmować diabelski lub zwierzęcy wygląd. Nawet gdyby jednak było to możliwe, woli na dwór udać się jako władca marionetek, w innym ciele, samemu pozostawiając jak to z władcami marionetek bywa skryty za kurtyną :)

Deszatie 09-04-2021 22:07

Dałem kolejny odpis, nieskromnie rzeknę , że pomysł z podpaleniem zdaje mi się być całkiem do rzeczy, dodawszy Pana Gabriela jako wcielenia wójta czy sołtysa, zaklęcie Kociebora i fortele Imć Bimbrowskiego rokuje to sukces przedsięwzięciu :)

Ribaldo 13-04-2021 23:36

Jeźli dobrze wnoszę, to towarzystwo czcigodne raczej nie ma już nic dodania.
Alea iacta est, jak to mieli w zwyczaju mawiać starożytni.
Zatem nie zostaje mi nic innego, jak zasiąść do pióra i naskrobać dla państwa respons.
Jeźli tylko Niebiosa mi nie przeszkodzą, to dzisiaj wieczorem takowy zostanie zaprezentowany.

EDIT:
A zatem stało się. Wpis poczyniony i na tym znamienitym forum zamieszczony już jest. Takoż do lektury zapraszam i do dalszego śmiałego działania zachęcam.
Chociaż krew we mnie wrzała, aby akcyię dalej posunąć, to wstrzymałem konie i jeno lekko do przód ruszyłem, cobym wam planów i przyjemności samostanowienia nie psuć.

I w tym momencie, z racji oddzielenie się imić Czarniawy od grupy, objawiają się nam dwa wątki, które swoim własnym życiem egzystować zaczynają.

Spytać zatem należy i cóż ten fakt w praktyce oznacza?
Spieszę już wyjaśnieniem. Dwie grupy w tej chwili mamy i każda osobno sobie kolejne wpisy umieszcza na drugą grupę się nie oglądając. Każda grupa pisze tak, jakby tej drugiej nie było i nie przejmuje się tym, co w tej drugiej grupie się wydarza.
Może się zatem zdarzyć, że wątek imić Czarniawy dorobi się kolejnych na ten przykład dziesięciu postów, gdy w tym samym czasie reszta kompanyi jeno dwóch.
Ja jako Starosta Piekielny, co to nad rozgrywką czuwa, osądzę ile czasu, co komu zajęło i jak obie line czasowe względem siebie się płyną.

Tuszę, że moje explicandum jasne i klarowne dla czcigodnej braci jest. Gdyby tak nie było, to proszę pytać i drążyć temat. Nie chcę wszak, aby jakiekolwiek nieścisłości i niedomówienia między nami zaistniały.

I tak:
- imić Czarniawa do domu wójta wszedł i wielga go ochota na krwi dziewiczej spróbowanie bierze. Od ciebie czcigodny Arthurze Flecku zależy, czy ulegniesz tym pragnieniom, aby moc zyskać i głód zaspokoić, czy jednako insze działania poczynisz. Rzec jednak muszę, że pragnienie zaiste potężne trawi Czarniawę i mocno lejce swego instynktu ściągać musi, aby się na dziewkę nie rzucił.
- reszta kompanyi u bram dworu stoi, otoczona oczywiście nimbem czartowskiej magyi imić Kotowskiego i działać może swobodnie. Stodoła pięknie płonie, a na podwórzu jeno pachołek nastoletni i starzec w koszulinach nocnych stoją. Rzec jasna, za chwil parę, reszta ludzi ze dworu, ze sny wyrwana, na zewnątrz wybiegnie.

Ribaldo 15-04-2021 22:18

Zaiste imić Lynx we wielgi frasunek mnie wprawił, coby szczerym być w pełni, to nawet nie on sam, a ino respons jego, co to przed chwilą się ukazał.
Jużem siadał w fotelu wygodnie, coby replikę dla szanownego towarzystwa sporządzić, a tu takie komplikacyie.

O ile dobrze waćpaństwa słowa żem zrozumiał, to po to imić Kotowski zaklęcia czynił, coby wasze piekielne oblicza przed postronnymi i bogobojnymi służebnymi skryć i w inszej, a nie piekielnej formie pozwolić się wam objawić.
Tymczasem imić Bimbrowski zgoła na opak uczynił i całe swe diabelstwo na wierzch wywlekła i wszelkie wasza uprzednie starania w niwecz obracając.

Mi to w niczem nie wadzi, jeno może zamieszanie w szeregach waszych poczynić, a i cały misterny plan utrudnić.

Stąd też pytanie do waćpaństwa, czy zostawiamy deklaracyię imić Lynxa i jego bohatyr w infernalnej formie na podwórze dworu Duniewiczów wkracza, czy też w ramach wyjątku i obopólnego docierania się puszczamy te słowa w niepamięć i na retusz responsu mu zezwalamy, coby deklaracyię zgodną z pierwotnym planem dał.

Zwracam tyż waćpaństwa uwagę na fakt, żem już wspominał, że budynki strażnicze, po obydwu stronach dworu stojące, pełnią ino rolę reprezentacyiną i jeno na wypadek wojny odrzwia są zawierane. Takoż nie ma co siłą owych odrzwi brać, tym bardziej, że w razie konieczności to łacniej strażnicę dookoła obejść, niźli potężne wrota próbować strzaskać.

Takoż proszę o deklaracyi uszczegółowienie, bo może to ja żem, co źle zmiarkował i teraz bez sensu słowa krytyki do waćpaństwa kieruję.

Wszystko, to piszę jeno dobro sesyi naszej mając na uwadze, a nie coby jakoweś personalne przytyki komukolwiek czynić. Także wybaczcie jeśli na czepialskiego wychodzę, o to doprecyzowanie się dopraszając.

Deszatie 16-04-2021 06:35

Mnie się skromnie wydaje i to tylko osąd mój, że co w dyariuszu sesyjnym zapisane ostać się powinno chyba, że jawnie opisowi sytuacyjnemu Szanownego Starosty przeczy. Pan Gracz decyzję podjął wedle swojego oglądu. Ja dokładnie nie wiem, czy Kociebor rzucił też zaklęcie maskujące naszą obecność, może to li powodem, że piekielną oprawę nasz kompanion przyjął?

W każdym razie odpowiedź sesyjną dałem w poście, w którym suponuję, że na inną zgoła okazję diabelski splendor warto zachować. Ale wolna wola szlachecka i dusze potępione winny kierować poczynaniami naszych swawolnych Piekielników :)

Rot 16-04-2021 06:50

Jeśli o mnie chodzi to działanie Lynxa ma sens. Bo z ludzkiej twarzy nikt go nie poznał, ale z drugiej strony - tak samo można odebrać ukrywanie diabelskiego oblicza by nikt nie powiązał raptu z siłami nieczystymi.

Jak dla mnie można post zostawić, bo oba działania jakiś sens mają.

Co do bramy. Musiał mi umknąć fragment o tym że brama pełni „reprezentacyjną rolę” i jest w zasadzie otwarta. Jak to się mówi „nie wywarza się otwartych drzwi”.

Można uznać że Kotowski w mroku się pomylił, a gdy podszedł bliżej zauważył swój błąd. Ale strażnikom i tak przyłoży.;)

Lynx Lynx 16-04-2021 06:54

Jak stanęło na rapt pełną gębą to po co się hamować. Podpalono już magią stajnie, u sieczono parę osób to i tak daliśmy już wyraźne znaki obecności. Teraz tylko szybkość działania i efekt szoku i strachu decydować będzie o sukcesie na moje, ale jeśli ogół woli bym się wycofał to tak zrobię.

Na moje jednak lepiej grać teraz pełni diabłem, a bardziej ludzkie formy zachować na rozmowy i mniej efektowane działania niż wbijanie do dworku na pałę XD

Deszatie 16-04-2021 07:12

Jeszcze nikt nie usieczon drogi nasz Współkompanie, przynajmniej do chwili kiedy słowa te w komentarzach składam :). Od Kociebora deklaracja poszła o ogłuszeniu czy inszym płazowaniu. Pożar miał za zadanie zamęt jeno uczynić i czeladź zająć próbami jego ugaszenia. Panna według wstępnego planu ma do Imć Czarniawy się zbliżyć, który pod postacią znajomego jej wójta przywabić ją do siebie raczy w rejwachu, my zaś czatować mieliśmy, by wtedy ją łatwo pochwycić. Póki co Gabryjela nie ma z nami, więc pozostaje czujnie z ukrycia śledzić sytuację we dworze i obejściu panującą, czekając na odpis Starosty.

Edyta: Albo do raptu się samotrzeć zbierzem, jeśli wąpierz zbyt długo czekać na siebie każe, wszystkie sposoby jeszcze otwarte, nawet fortele.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:28.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172