lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   Sakramenckie marginalia (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/19195-sakramenckie-marginalia.html)

Arthur Fleck 30-08-2021 23:37

Jeśli umierać panie starosto, to tylko z takim kusztem jak to w dyariuszu przez pana zostało opisane, biję ukłony dla pańskiego talentu. Wyżej stawiam sobie kreację ponad grę dlatego śmierć postaci mi nie straszna a przedstawiona w taki sposób czyni sesję jeszcze bardziej wyjątkową, poetycką i niezwykłą. Wszak tragiczny koniec imć Czarniawy nie był przypadkowy ani nawet nie wynikał z pecha, to konsekwencja kolejnych jego złych decyzji, świadomie podejmowanych przez gracza. Co prawda nie spodziewałem się, że akurat w taki sposób wąpierz dokona żywota, ale to tylko potwierdza kreatywność i pomysłowość pana starosty, co nie raz ani dwa zaskakiwał swoich graczy zwrotami akcji. Dziękuję za wszystkie pochwały, ale to pan mi podarował odpowiednie narzędzia, by pokierować losami Gabryjela i odgrywać go tak a nie inaczej. Udział w tej sesji to była prawdziwa, czysta przyjemność, czytelnicza uczta. Jeśli za pseudonimem Ribaldo nie kryje się jakiś uznany pisarz, to szczerze jestem zdziwiony i wielka strata, że tylko nieliczni, w tym nasza skromna czwórka może obcować z pańską Sztuką. Bo co pan tu tworzy to jest Sztuka, bez dwóch zdań. Wdzięczny jestem że mogłem być częścią tego projektu. Przewspaniale się bawiłem.

Czeredzie bardzo dziękuję za wspólną grę, każda z postaci jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Pan starosta mi kadzi, a przecież każdy bez wyjątku konsekwetnie odgrywa swojego bohatera, bez cienia fałszu, ze swadą i fantazją godną prawdziwych charakterników. Choć drogi naszych zatraceńców w pewnym momencie się rozeszły, wielką przyjemnością było brać udział we wszystkich wspólnych scenach a i potem śledzić dalsze wasze poczynienia. Mam nadzieję, że los będzie dla was łaskawszy i mimo, że sesja stoi w dziale „horroru”, otrzymacie zakończenie jakiego pragniecie i do jakiego zmierzacie. Tego wam wszystkim serdecznie życzę i do zobaczenia!

Lynx Lynx 31-08-2021 11:56

No cóż dziękuje za wspólną grę, a nadzieja jest jeszcze, że duszę wąpierza czereda w piekle gdzieś spotka :D

Deszatie 31-08-2021 12:43

Kiedy żem pisał ostatnio krótką laudację zamieszczoną w marginaliach, nie przypuszczałem, że nieśmiertelny żywot Wąpierza urwie się tak nagle, makabrycznie i poruszy czułe serca struny.

Mości Arthurze! Kreacja bohatyra spod pióra Twego przepyszna była i wpasowała się idealnie w historię snutą w dyariuszu, dodając jej dramatyzmu, gotyckiego sznytu i wampirzych kłów :wink:

W annałach wszystkich lastinnowych przygód w których brałem udział, Gabryel zapisze się jako jedna z najbarwniejszych z postaci mimo, że bladej cery, w mrok odziana i peleryną nocy okryta. To nie pochlebcza gadanina, lecz ze szlachetnego serca płynąca pochwała, co docenić kunszt Pana Brata potrafi!

Honor to był z Waszmością sakramencką czeredę współtworzyć i podróż pełną przygód odbyć w historyczno-fantastycznej scenerii grozy!

Rot 01-09-2021 21:34

Mości Arthurze! Widzę, że w tej sesji to teraz Tobie się pierwszemu zmarło jeśli wąpierz zemrzeć może. :D

Bardzom rada była czytać twoje barwne opisy a to jak Czerniawa Lidkę odtrącił to, aż mnie szczerze zabolało.

Wspaniała postać z epickim końcem.

Ribaldo 05-09-2021 00:40

Jutro ukaże się mój respons. Wybaczcie waćpaństwo znaczne opóźnienie, ale nawał prac codziennych oraz obowiązek odpisania w innej sesji powodem mojej opieszałości.

Ribaldo 06-09-2021 22:19

Długo, oj długo, żem kazał waćpaństwu czekać na ten respons. Hańba na mnie, potrzykroć hańba.
Tuszę jeno nadzieję, że czekanie wynagrodzi wam dalszy bieg wydarzeń w naszej czarciej i siarką zionącej sesyi.

Nc przesądzone nie jest i każde z was trzyma w dłoniach klucz do zwycięstwa.

Ribaldo 13-09-2021 22:36

Kostucha kosi i kosi i przestać nie może, moi czcigodni, mości państwo.
Toż już drugi piekielnik, któren w tej sesyi żywota swego dokonuje. Wybacz, mości Lynx, aleć inaczej stać się nie mogło. Mości Bimbrowski, choć diabłem z krwi i kości jest, to jednakoż w śmiertelnym ciele po ziemi chadzał. Materyia zaś zawsze określoną wytrzymałość ma. W tejże sytuacyi pulchne cielsko, pijanicy diabelskiego, granicę wszelkie przekroczyło.

Na pocieszenie jeno tenże fakt się ostaje, że śmierć jego nie poszła na daremnie i imić Bimbrowski zabrał ze sobą jednego z demonów prastarych, znaczny cios ordyńcom tymże samym zadając.

I choć to kres obecności mości Bimbrowskiego w tejże historyi, to masz jeszcze mości panie okazyię do ostatniego, pożegnalnego responsu. Twój bohater kona i jeśli taka twoja wola, mowę ostatnią wygłosić możesz, a nawet zaordynować jakieś działania.
Z umiarem rzec jasna, stan i kondycję fizyczną mości Bimbrowskiego, mając na względzie.

Z tego miejsca wielkie dzięki składam, za Twój udział w tej historyi, za postać nieprzeciętna, barwną i iście diabelsko sarmacką. Twój koncept, nie raz i nie dwa zaskoczył mnie wielce i zmusił do łepetyny wytężenia, by na niego z równą fantazyią odpowiedzieć. Gracz i sarmata z waszmości nieprzeciętny. Czoła chylę i laudacyię ogromną na waszmości ręce składam.
Urazy za uśmiercenie bohatyra swego do mnie nie chowaj, bo żywot jego w annałach piekielnych zapisany zostanie i po wielokroć wspominan będzie.
W moim sercu zaś i pamięci, mości Bimbrowski poczesne miejsce mieć będzie na wieki.

Teraz zaś los całej Rzeczpospolitej szlacheckiej i takoż diabelskiej, w dłoniach ostałej dwójki spoczywa.
Do dzieła zatem, ości państwo. Ku chwale ojczyzny i króla!

Deszatie 14-09-2021 09:30

Czytać hadko, jak kolejny kompan czarci swój żywot przypłaca w czarnej służbie. Raźniej to było dyariuszowe boje toczyć pospołu, wspierając się wzajem. Szczęściem ofiara piekielna przełożyć się może na ocalenie Rzeczpospolitej i choćby za ten uczynek, duszę Bimbrowskiego czarką miodu zbójeckiego dziś uhonoruję, bo to jedyny godny sposób na upamiętnienie kreacji Herkulesa Pośród Pijanic!

Prywatnie gratulacje dla Pana Brata Lynxa za współpracę, barwność i krzepki łeb szlachecki oraz pomysły nie lada, co dużo radości i klimatu sesji przyczyniły, podlewając dyariusz okowitą, winem, piwem i inszymi trunkami w gromkich ilościach.

Wypijmy Bimbrowskiego zdrowie, bo z niego Opój, co się zowie!

Rot 14-09-2021 18:03

Wspaniała kreacja postaci Lynx!

Nie raz oko mi się zaświeciło i uśmiech mi przyszedł na twarz gdy posty czytałam. A to jak znalazł się Bimbrowski we własnych trzewiach niczym Jonasz/Pinokio
w brzuchu wieloryba i odsiecz z piwem przybyła. No piękne to po prostu było.:D

A teraz trzeba się za odpisy brać i kombinować co by tu poczynić by jakoś ojczyznę od zguby ocalić!

Lynx Lynx 14-09-2021 18:40

Jeśli spożywamy alkohol nie pijemy jak to klasyk mawiał. Cóż życie na rauszu jest krótkie za to dość bogate w jadło i napitek. Tak to jest jak wódka cię prowadzi, albowiem to Bimbrowski jest wódką.
No cóż, a jak się zmarło to wakacje w piekle czekają, a potem się zobaczy. Dziękuje za grę. Było bardzo ciekawie i zacnie w takiej czeradzi się znaleźć. Pożegnalny post jeszcze dopisze z pożegnalnym słówkiem Otyłego Pana.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:50.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172