Grunt to stworzyć zamęt ;)

To nie będzie prosty post.

A co?? Myśleliście, że będę was po pupci głaskała :P
Węzeł gordyjski to to nie jest :) Miłej zabawy w rozwiązywaniu

Panowie, to jest oficjalne pogonienie Was. Minął tydzień a tu nic.
Za kolejny tydzień uznam, że nic nie robią wasi bohaterowie i przejdę do następnych zdarzeń.

Ja po niedzielnym powrocie dopiero ogarnąłem wszystkie sesje, mam praktyki i ogarniam wyjazd do Schwedt (Niemiecy). Mając 2 tygodnie dałbym radę napisać, ale połowę tego czasu mnie nie ma. Mam nadzieję zdążę skrobnąć do soboty/niedzieli, ale jak nie to przepraszam:(

To przynajmniej poinformuj mnie i ewentualnie Aschaara co Erich ma zamiar robić.
A pozostali dwaj panowie?? Jeżeli wiecie, ze nie zdążycie, to proszę o informację. Tylko nie na dzień przed upływem terminu.

Mam zamiar pilnować terminów, coby nam sesja nie padła. Użyję wszelkich dostępnych mi środków przymusu :diabol: .

Ja piszę, a że piszę wooooolno to wolno mi to idzie i na dodatek szybko się męczę...

Węzeł może nie jest gordyjski, ale Kurt też miecza nie ma... więc się równoważy ;) To nie jest normalna sytuacja i chcę to jakoś sensownie opisać, a czasu jakoś tak mało :/

No, pousprawiedliwiałem się... :p


Przez weekend siedzę w lesie - więc wybaczcie, ale nie będę zgrywał "idioty na survivalu" i nie będę miał ze sobą laptopa, jeżyny, czy innego gadgeta z dostępem do netu... (To jakby mnie kto szukał na necie)

Kurt standardowo informuje Ericha o wszystkim czego dowiedział się w nocy. Czyli wszystko co jest w poście jest “wiadome”.

Pytanie do MG: czy Kurt ma przy sobie jakiś instrument? Nie określałem tego w ekwipunku, stąd pytanie.

Informacyjnie: będzie na pewno jeszcze jeden post z mojej strony dotyczący wieczoru.

Załóżmy, że ma. W końcu jest muzykiem i Kultystą.

Post nr.2 w zasadzie w całości leży w dokumencie.

Jeżeli Erich ma ochotę na jakąś konwersację to proponuję w doc'u...

Z samym Kurtem raczej nie, prędzej interesowałby mnie rozwój wypadków w klubie. Mój post miał się kończyć rozważaniami na temat tego, co zrobić z tymi magami, ale już sobie z tym poradziłeś:P Nawet jeśli to są kultyści, to Erich i tak nie byłby zbyt ufny, wszak mają misję do wykonania, a tu nagle okazuje się, że miasto jest dosyć tłoczne...