Człowiek nawet nie wie kiedy i jakie bezeceństwa wypisuje :D Oczywiście podtrzymuję wszystko co mówiłem o miseczkach i kajam się za kulawą gramatykę - Szczota mi się na klawiaturę najwyraźniej rzucił :P

Ustawiam się w szeregu i teraz już śpiewamy jednym głosem. (Ja prosto z przepony pierwszym tenorem) ;) Oczywiście jestem za, Ravanesh; to bardzo ubogaca grę.

Tym razem post Armiela to cut scenka.
Najprawdopodobniej jutro koło południa pojawi się mój post posuwający akcję do przodu.

Zgodnie z obietnicą post jest :-) Dajemy radę.

Teraz tak. Otrzymacie jeszcze dzisiaj na PW informacje co do tego, co potencjalnie może się znaleźć w Waszych postach. Jak zapewne zwróciliście uwagę mamy odrobinę nierówności czasowych pomiędzy Waszymi bohaterami, ale za jakiś czas to się zmieni za jakiś czas.

Czas na napisanie postów - teraz już będzie to tradycyjne - do kolejnego czwartku (30.09.2010r) - do godziny 21.00.

Pozdrawiam.

Witam.

Post maił 10 stron i LI nie przyjęło go, dlatego zmuszeni byliśmy podzielić go pomiędzy sobą z żoną.

Ale to oczywiście nie zmienia faktu, ze oba fragmenty są jednym postem.

Czas, standardowo - do najbliższego czwartku do godziny 21.00

Możliwe ze podamy Wam wytyczne na PW jak ostatnio do jutra. Jeśli nie będzie to znaczy ze nie będzie :p I wtedy radzicie sobie sami :-)

Drodzy mistrzowie jeżeli za daleko posunąłem się w opisie działań Jakowlewa proszę o info, wyedytuje post.

Campo, gdybyś chciał odbyć jakąś dłuższą rozmowę "w postaciach" - zapraszam na gg, pw lub doc (doklei się do jakiegoś późniejszego posta czy zedytuje bieżący). Sven sam z siebie jest chwilowo najbardziej zainteresowany w jak najszybszym zakończeniem krępującej sytuacji i zniknięciu Ci z oczu :D

Aha, oprócz posta, zaktualizowałem też słowniczek - enjoy :)

EDIT: Post rozszerzony o dialog Szczota - Chuck, życzymy miłej lektury. :)

Poszedł post i akcja przyspiesza ;-)

Bebop wcześniej uprzedzał, że nie da rady wrzucić swojego posta zatem jak widzicie nie czekaliśmy.
To nie zmienia faktu że termin na odpisanie dla was jest standardowo do czwartku. Jutro dostaniecie od Armiela na PW wytyczne do swoich postów.

Co by zsynchronizować wyobrażenie zaistniałej sytuację:

1) Czy rozszczelnienie jest gwałtowne i nagłe? W sensie czy pomieszczenia stają się hermetyczne w momencie rozszczelnienia bazy? Czy też złe powietrze jest już w naszych pokojach gdy się budzimy i pierwszy nasz ruch powinien dotyczyć aparatu tlenowego?;)

2) Ile czasu minie od włączenia alarmu do ewentualnego wydostania się z pokoi?

Z tego co wiesz, najlepiej od razu ubrać maskę i podłączyć tlen bo proces "wyssania atmosfery" może mieć gwałtowny przebieg - wszystko zależy od wielkości uszkodzenia powłoki zewnętrznej.

Na drugie pytanie odpowiem na PW za momencik.