lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [Pathfinder] Skull & Shackles (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/11752-pathfinder-skull-and-shackles.html)

Someirhle 26-11-2012 19:31

Jak tylko zdołał się przepchać, ruszył w stronę królowej i potraktował ją promieniem zimna.

Anonim 26-11-2012 19:57

Shackleton po przyjęciu kolejnego czaru rzucił się, żeby zabić Rosie... czy tam ją ratować. Tak, właściwie to będzie ją ratował tym razem. W końcu to środowisko wodne, więc chodzenie z jej głową będzie problematyczne. Lepiej jak jej głowa będzie na jej szyi i sama wyjdzie z tuneli i dopiero później się jej to zabierze i wbije na jakieś drzewo. Lepszy pomysł.

W każdym razie: Shackleton ratować Rosie, sprowokować potwora, żeby się wynurzył, a wtedy rach ciach i po sprawie.

- Ragnar ubezpieczaj mnie. - powiedział na odchodne.

xeper 27-11-2012 00:20

- Jasne szefie - mruknął Ragnar i ruszył za Shackletonem. Miał więcej problemów z poruszaniem się w wodzie, gdyż nie znajdował się pod wpływem czaru, ale pływanie nie sprawiało mu żadnej trudności.

Zanim dotarli do stwora ukrytego pod powierzchnią, Ragnar wypowiedział słowo-klucz i trzymana przez niego pika wydłużyła się dwukrotnie. Teraz mógł atakować, samemu pozostając poza zasięgiem istoty. Taką miał nadzieję...

Tadeus 27-11-2012 01:34

Drużyna błyskawicznie przetasowała się, przechodząc do mniej lub bardziej skoordynowanego ataku. Zaskoczeniem był Raegan, który najwyraźniej dopiero teraz przypomniał sobie o posiadanym eliksirze wspinaczki. Pospiesznie obalił niepozorną butelczynę i przystawił dłoń do chropowatej skały. Ta natychmiast do niej przylgnęła, puszczając gdy tylko zdołał o tym pomyśleć. Łotrzyk momentalnie wdrapał się na ścianę, posuwając się po suficie do przodu niczym pająk.

Mael Iosu również nie próżnował. W końcu tak samo jak gospodarze był w swoim żywiole. Wskoczył do wody zwinnie niczym delfin pędząc pod wodą na spotkanie z królową. Gdy osiągnął odpowiednią odległość jego ręka wystrzeliła spod powierzchni posyłając do przodu intensywny promień zimna.

Elemental ray d20+4(+1 guidance) vs 13 = 13 trafienie
Obrażenia 6

Błogosławieństwo wiedźmiarza pozwoliło mu trafić mimo szybkiego uniku matriarchini. Ta wrzasnęła opętańczo niczym rażona piorunem, gdy promień odmroził część jej odwłoku.

Wojownicy tym razem zdecydowali się na współprace, płynąc ku topiącej się Rosie i wielkiemu podwodnemu potworowi.

Szybko okazało się jednak, że brodacz w wodzie nie dorówna zaklętemu w pół-rybę Shackletonowi. Ten zostawił towarzysza daleko w tyle korzystając z nieludzkiej wręcz pływackiej zwinności. Momentalnie zanurkował pod wodę do tonącej Rosie... prosto między nią a olbrzymią rozwierającą się właśnie paszczę syna królowej.


Sy AOO d20+6 vs 17 = 15 pudło.

Nabrzmiały, tłusty potwór widząc szarżującego na niego wojownika momentalnie odchylił się próbując pochwycić go w swoje zęby, jednak wojownik był szybszy, zwinnie uniknął paszczy odwijając się do potężnego uderzenia!

d20+8 (+2 szarża -2 sieczna +1gui) vs 15 = 10 krytyczna porażka.
Reflex save d20+2 vs 10 = 3 porażka

Wojownik mimo błogosławieństwa morza zdecydowanie nie przywykł do walki pod wodą. Wszechobecna wilgoć spowodowała, że wprawiony potężną siła w ruch miecz wyleciał mu z rąk i zamiast trafić w podwodne monstrum poszybował majestatycznym łukiem w stronę wodnych odmętów.


Ragnar swim check d20+12 vs 10 = auto sukces

Ragnar nie bardzo mógł mu pomóc, bo nawet mimo swoich niezłych umiejętności pływackich był zaledwie w połowie drogi do przeciwnika, nadal poza zasięgiem swojej magicznej piki.

Runda wroga

Królowa omiotła ich szaleńczym wzrokiem.
- Khali'n dham'al hassshhhta! Oto zlewają się rzeki przeznaczenia! H-hagra! Mosshhh kr-kt-ha! Widziałam tę chwilę! Ghol'tar wyłania się z odmętów Mhash! Przyszliście zabić mojego Ghhharti! Ma tsira! Mo hhhrhha! - zawyła w obłędzie. - Otha początek końca, Semrialiti vendur! Krwi, krwi! - wskazała najbliższego z nich podniesionym z wody harpunem.

Ośmiornica momentalnie zaszarżowała na Mael Iosu wyskakując na niego z wody!

Oś d20+5(+2 szarża) vs 13 = 16 trafienie
Obrażenia 4
Trucizna fort d20+3 vs 13 = 19 porażka ośmiornicy

Nim undine zdążył zareagować paszcza zwierzęcia wgryzła się mocno w jego bok, barwiąc wodę szkarłatem. Musiał szybko reagować, widział bowiem, iż macki ośmiornicy zapulsowały gotowe go zaraz pochwycić i skrępować!

W tym samym czasie królowa wykrzyczała zaklęcie powodujące, iż jej skórę natychmiast pokryła szorstka, nieregularna tkanka przypominająca namnażające się błyskawicznie korale. Wyszczerzyła triumfalnie paszczę pełną ostrych zębów jakby pewna była, że bitwa została już praktycznie wygrana.

Tymczasem dla Shackletona faktycznie niezbyt korzystnie to wyglądało. Wypuścił z ręki swój potężny oręż, a teraz jeszcze szarżowała na niego wielka paszcza podwodnego stwora.

Sy d20+6 vs 15 = 22 trafienie!
Pochwycenie d20+12 vs 19 = 14 porażka Sy
Obrażenia 1d8+7 = 15

Nie zdołał jej uniknąć. Zęby wielkie jak ostrza mieczy wgryzły się w jego ramię szarpiąc zajadle i próbując wciągnąć go do wiecznie głodnej gardzieli. Wojownikowi na szczęście udało się wyrwać z tego zabójczego chwytu jednak utracił sporo krwi, która obecnie unosiła się wokół niego w czerwonych podwodnych obłokach.

Tymczasem Rosie nadal opadała ku mrocznym podwodnym otchłaniom groty.


Runda graczy!

xeper 27-11-2012 09:51

Ragnar nadal płynął w stronę zanurzonego potwora. Widział szamotaninę pod wodą i dostrzegł krwawe bąble pojawiające się na powierzchni. Shackletonowi trzeba było szybko pomóc, bo się jeszcze biedaczek utopi i nie spełni swoich marzeń o lesie pali z nabitymi głowami.

Pika była na tyle długa, że po przepłynięciu kilku metrów powinien być w stanie zadać cios potworowi i odciążyć nieco Shackletona.

Tadeus 27-11-2012 11:40

Magiczna pika faktycznie wydawała się w tym momencie błogosławieństwem. Wojownik mógł wyprowadzić nią cios spoza zasięgu szamoczącego się dziko podwodnego monstrum.


Zanurzył się pod wodę, by móc skutecznie sięgnąć spuchnięte cielsko, po czym pchnął z całej siły, mając nadzieje na przebicie zwałów falującego pod wodą tłuszczu.

d20+8(+1 gui) vs 15 = 15 trafienie!
Obrażenia 1d8+9 = 15


Wiedźmiarskie błogosławieństwo wypowiedziane przez Kallena przed walką jednak chyba zadziałało. Ostrze piki bowiem początkowo zablokowało się bez szkody w obfitych fałdach, jednak te cudem puściły, gdy wojownik mocniej naparł na broń. Pika wsunęła się głęboko w potwora. Woda w całym zbiorniku zadrżała od bolesnego pomruku ogromnej istoty. Ta momentalnie odwinęła się wyrywając ostrze z głębokiej rany. Buchnęły z niej obłoki czarno-błękitnej juchy. Niestety wszystko wskazywało na to, że cel ataku nadal żył.

- Khasaa na-ma! - zawyła królowa, widząc krew własnego syna wybijającą w bąblach na powierzchnię. - Nie tak to widziałam! Ssemrinda vu! Mordercy! Bessshmo-tan!

Qumi 27-11-2012 23:01

Kallen podszedł do przodu. Królowa była już w jego zasięgu i mógł użyć swojego niemego krzyku na niej. Wolał nie podejmować ryzyka rzucenia przez nią kolejnego czaru.

Tadeus 28-11-2012 01:14

Elf podszedł do miejsca, gdzie ląd kończył się pod jego nogami, przechodząc gwałtownie w wodną otchłań i posłał w stronę królowej niemy krzyk.

Kr fort save d20+4 vs 15 = 7 porażka
Dmg 2 + daze

Ten zgodnie z nadzieją wiedźmiarza eksplodował w jej głowie ogłuszającym hałasem. Matriarchini zawyła z bólu i zaskoczenia łapiąc się za głowę.

xeper 28-11-2012 14:32

Ragnar widząc, że uderzenie piką odniosło niemały skutek, ponowił atak. Dokładnie w ten sam sposób dźgnął koszmarnego królewicza, jego mać.

Wnerwik 28-11-2012 14:48

Początkowo nieco kręciło mu się w głowie, lecz szybko przyzwyczaił się do nowej perspektywy. Szczerze powiedziawszy, było to o wiele lepsze, niż taplanie się w wodzie wraz ogromnymi ośmiornicami i innymi morskimi stworzeniami.
Szkoda tylko, że nie wpadł na ten pomysł wcześniej - nikt nie odkryłby zwiadowcy poruszającego się po suficie!

Ze swej pozycji miał świetny widok na całe pole walki - widział tonącą Rosie, Zimnego mocującego się z ośmiornicą, Ragnara i Shackletona walczących z pomiotem Królowej oraz nią samą.
Uznał, że nie miałby szans ani z głowonogiem, ani potężnym morskim stworem. Zamiast tego postanowił przeszkodzić Królowej w rzucaniu zaklęć. Problem w tym, iż znajdowała się dość daleko...

Na razie skrył się za skalnym nawisem w połowie drogi do swego celu, tuż nad ośmiornicą walczącą z undine. Widząc, iż jego towarzysz niezbyt sobie radzi, wyszarpnął zza pasa sztylet pokryty trucizną i cisnął nim w przyzwanego potwora.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:20.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172