...tam-dam-dam, to ja idę robić zawczasu nową postać xD

Zaproponuj coś innego co miało by szanse powodzenia. Gdyby magia była mocniejsza można by było o czymś innym pomyśleć.

To jak tam zuchy? Ten plan Cedryka czy jakiś inny? No i kto, na której pozycji?

Nie poganiaj podły stalkerze!

Mam plan, jak mi sił starczy zawrę go w poście najbliższym.

Pewnie dziś w nocy. Taka, kurna, niespodzianka ... :)

p
b
.

Jesteś już tak stary, że może nie starczyć ci sił, by napisać "tnę każdego, kto się nawinie"?

Taktyka się sprawdza :).

Cohen, taki mini dialog Ci walnąłem :). A reszta jak?

Tak jak pisałem odwróceni uwagi prokurowane jest zatem kolej na wasze ruchy.

No spoko, tylko od czego właściwie te cyrki mają odwracać uwagę? Od kilku kolesi, którzy wjadą do środka za zwierzakami, rozwalą klienta i uciekną?

Nie wspominają już o tym, że takiego cudaka, zabawiającego się z futrzakami, zapamiętają wszyscy na długo, a chyba nie o to chodziło.

Zapamiętają cudaka w wstążkach i kolorowych fatałaszkach, w stonowanym ubraniu w kolczudze nigdy go nie poznają, a cudaków jest wielu. Normalnie ludzie średniowieczni nie zwracają uwagi na zwierza tresowanego chyba, że wlezą im pod nogi.

Pofabularyzowałem i wyszła mi ściana tekstu. Enjoy. :D

A co do obecnego problemu, to jestem za planem Cohena. Wyciągnąć szlachetkę i urządzić zasadzkę, podczas gdy 2 - 3 z nas zwija mu dobytek. Nawet jakby przeżył, to roszczeń do tych swoich wiosek nie ma żadnych i zawsze to jakieś osiągnięcie. ;)