|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-08-2013, 21:04 | #121 |
Reputacja: 1 | Nie wiem, na co zwracają normalni ludzie średniowieczni, ani jak się mają do dedekowego wróżkolandu i naszej sesji. Co do dużej liczebności cudaków z parką wielkich kotów też nie jestem przekonany, zostawię to Paniczowi. To wszystko są jednak rzeczy poboczne i mało istotne teraz. Istotne jest, w jaki sposób ten show ma pomóc?
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |
20-08-2013, 21:08 | #122 |
Reputacja: 1 | Macie czas i możecie spokojnie zdjąć ludzi w pokoju. Możecie nawet narobić hałasu bo występy skutecznie je zagłuszą. posłuchaj jeszcze przed II wojną światową nie był niczym niezwykłym widok niedźwiednika wodzącego niedźwiedzia lub inszego cyrkowca z tresowanymi zwierzętami.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 20-08-2013 o 21:12. |
20-08-2013, 21:12 | #123 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ty, ale może czytaj posty Panicza, bo trafiłeś teraz jak kulą w płot.
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" | |
20-08-2013, 21:15 | #124 |
Reputacja: 1 | A o co ci chodzi o tłok? Ja inaczej określam tłok to jest przy barze ławach, a nie w przejściach, jeśli to o to chodzi. A jeszcze bardzo mądrze jest tak przed karczma naradzać się i planować morderstwo, na widoku patroli straży miejskiej czy też może nawet Zakonnych paladynów i kapłanów. Jeśli już coś macie robić to robicie to z biglem bo tak was zakonni zdybią zanim zaplanujecie poczynania.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 20-08-2013 o 21:23. |
20-08-2013, 21:34 | #125 |
Reputacja: 1 | Cholera, Matta skatują. No, ale cóż... plan ważniejszy i wymaga poświęceń. Przynajmniej dowiemy się jak dobrzy są "chłopcy" Rosta, a to już coś. Tak czy inaczej, Marlonn się do sprokurowanej bójki nie miesza. Zobaczy za to jak się "jasełka" z rysiami spodobają. Jeśli Grishnak zatruł garniec z siwuchą do podetknie go na stół Rosta, gdy już zatłucze Burgena. |
20-08-2013, 21:36 | #126 |
Reputacja: 1 | Caspar do bójki też się mieszać nie będzie, ale spróbuje wykorzystać zamieszanie żeby wślizgnąć się do pokoju Rosta.
__________________ "Information age is the modern joke." |
20-08-2013, 21:39 | #127 |
Reputacja: 1 | Cóż, popchnąłem dominko... P b . P.S.: Jestem na TAK z waszym planem odwracania uwagi. Zwłaszcza teraz...
__________________ Bielon "Bielon" Bielon |
20-08-2013, 21:45 | #128 |
Reputacja: 1 | Pomijając, że ogólnie w sali jest tłum, czyli wszędzie, to nadal koncept, że fikające zwierzaki odwrócą uwagę od rąbania kolesia w tym tłumie, jest, delikatnie rzecz ujmując, przesadnie optymistyczny. Ale to w sumie już nieważne, bo Bielski załatwił sprawę w swoim stylu. Teraz trzeba liczyć, że koleżka, jak już poszatkuje Grzecznego, da nogę z karczmy i będzie go można wtedy dopaść.
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |
20-08-2013, 22:04 | #129 |
Reputacja: 1 | Ok, to ja mam pytanie odnośnie światotworzenia. Rozumiem, że w sesji możemy sobie obmyślać nieistotne detale, ale: Panicz jak to jest z ruszaniem głównych Bohaterów Niezależnych? Bo jest na początku tak: nie wiemy, gdzie jest koleś, którego ścigamy. Planujemy od rana, obmyślamy koncepty, jasełka, Bóg wie jeszcze, a tu Bielon nam wyciąga z kapelusza koleżkę BNa, jakby nigdy nic. Jak żyć, Paniczu? PS. To nie jest zastrzeżenie do gry B. Tylko gdzie są nasze granice jako BG? Bo z tym się jeszcze nie spotkałem. Wyjaśnijmy to, będzie prościej. |
20-08-2013, 22:58 | #130 |
Reputacja: 1 | O, no i jest, co być miało. Co do Bielona to przesadził. Pisałem mu na GG, że Rosta na dole nie będzie, ale się chyba rozminęliśmy. No i jest teraz ambaras Swoją drogą, jakby się ktoś chciał uczepić, że na poczekaniu obmyśliłem to odratowanie NPC'a to też pudło, bo akurat Rost miał mieć sobowtórów od początku. Inna rzecz, że miał być ostrożny, nie wyłazić na światło dzienne z fanfarami (jak w poście Balkona) i w ogóle grać ostrożnie. Przecież o tym, że on w ogóle tego i tego szlachcica udaje Rodryk się dowiedział, kiedy "Rost powiedział nie temu, komu trzeba jedno słowo za dużo". A zatem nie jest raczej typkiem birbanta-wariacika. Ale... Ja już swoje napisałem, teraz to Wy macie problem |