lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [Pathfinder] S&S Tom Pierwszy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/16818-pathfinder-s-and-s-tom-pierwszy.html)

Icarius 05-03-2017 23:27

- Rusz dupe i poderżnij gardło temu śpiacemu - krzyknął do gnoma hobgoblin.

Sam wycelował w oficer i wypuścił w jej kierunku dwie strzały. Należało ją jak najszybiej wyeliminować.

Rapid shot w O1

Tadeus 06-03-2017 00:08

Conchobhar coup de grace vs M8.


Mózg wystrojonego gnoma został zaatakowany skrajnie sprzecznymi bodźcami. Wpierw ryknął na niego srogi hobgoblin, który wcześniej zagroził mu wyrzuceniem z bezpiecznego kasztelu, a potem jego powierniczka słodkim głosem odmalowała przed oczyma gnomiej wyobraźni wizję gorącego podziwu ze strony ukochanej. Pognał do przodu z maślanymi oczami, wyobrażając sobie już zapewne gorące uczucie, które zapłonie w sercu jego miłości... Gdy nagle w jego kierunku pomknęło ostrze wieńczące magiczną pikę.

O1 atak okazyjny w Conchobhar d20+6 vs 13 = 10 pudło!


Pisnął i zamknął oczy. Nie wiadomo jakim cudem uniknął zabójczego sztychu, chyba tylko za sprawą szczęścia należnego głupcom i beznadziejnie zakochanym. Ale się udało! Dopadł do śpiącego marynarza z rozpędem zyskanym na schodach i szybko uderzył go trzymanym oburącz mieczem!

Conchobhar short sword d20(-2 za rozmiar broni + 4 za prone) vs 13 (-5 za helpless)= 17 trafienie
Obrażenia 1d6 = 5


Tym razem nie miał tyle czasu, co poprzednio, więc walnął go na odlew z rozpędu. Broń wbiła się w bok marynarza przebijając jego zbroję. Zraniony poderwał głowę i wrzasnął jak opętaniec wybudzając się natychmiast z magicznego snu!

W tym samym czasie Perła kończyła już odczytywanie magicznych słów z wyciągniętego naprędce zwoju, czcionka znikała z pergaminu z każdą wypowiedzianą literą, aż w końcu magiczna moc została uwolniona!

Perła hideous laughter vs O1
O1 will save d20+1 vs 13 = 18 sukces


Niestety, zdawało się, że umysł egzotycznej oficer oparł się działaniu zaklęcia, skrzywiła się tylko lekko, potrząsając głową, jakby dotarły do niej tylko jakieś fragmenty przesłanych, wzmocnionych magicznie emocji.

Taloman rapid shot d20+9 (-2) vs 16 = 25 trafienie
Taloman rapid shot d20+9 (-2) vs 16 = 21 trafienie
Obrażenia 1d6+1+2+1 = 10
Obrażenia 1d6+1+2+1 = 7


Na tym jednak skończyło się szczęście kobiety. Dwie strzały trafiły z impetem w jej pierś, przebijając z łatwością kolczą zbroję, którą nosiła na sobie.


O1 9/26 M7 11/11(p) M8 2/11(p) Pe 5/14 Wo 9/19 Ta 18/26

kinkubus 06-03-2017 12:35

Ryba poczuła się pewnie jak diabli, gdy oficerska babka nie sięgnęła po kuszę. Pokazała kobiecie język, widząc, że ta nie będzie w stanie dosięgnąć jej piką. Jak bardzo się myliła, pika okazałą się magiczna, rozrosła się do długości ponad dwukrotnie większej i prawie nadziała wodnicę jak szaszłyka. Łuskowej dziewczynie dopisywało szczęście, czy to od Besmary czy jednego z mrocznych bogów Perły, których imion wodnica nie pamiętała.

Przeładowała kuszę i wypaliła w odpowiedzi prosto w oficerównę. Jeżeli passa jeszcze ryby nie opuściła, powinna być w stanie pozbyć się przeciwniczki jednym, celnym bełtem. Nawet sama nie zauważyła, jak celując, przeszurała na drugi koniec koła sterowego, szukając najlepszego kąta strzału.


Przeładowanie
Deed (Sharp Shoot): +7 (1d10 P) vs O1
Grit 2 > 1
5-foot na E2

Tadeus 06-03-2017 21:03

Wodnica sharp shoot d20+7 vs 12 = 27 zagrożenie krytykiem!
Wodnica sharp shoot d20+7 vs 12 = 19 potwierdzenie krytyka
1d10x2 = 8+9 = 17
+1 Grit


Egzotyczna kusza szczęknęła miękko, wyrzucając bełt w kierunku dzierżącej magiczną pikę pani oficer. Wodnica trafiła bezbłędnie, prosto w niczym niechronioną szyję obrończyni. Ta nawet nie zdążyła krzyknąć, gdy pocisk przerwał jej krtań, uwalniając obfitą fontannę krwi. Kobieta padła bez ruchu na ziemię.

M7 szansa na ucieczkę 70% d100 = 32 ucieka
M8 szansa na ucieczką 90% (prone, shaken) d100 = 34 ucieka


Dwójka jej podwładnych momentalnie pobladła, wydawało się, że zupełnie stracili nadzieję na wygraną. Spojrzeli na siebie wzrokiem straceńców, po czym gwałtownie ruszyli ku burtom statku!

Conchobhar atak okazyjny vs M8 d20(-2 +4) vs 13 = 5 porażka


Gnom nie zdążył zareagować, marynarz nagle poderwał się z desek pokładu, odepchnął go potężnie i dał długą w stronę wody.

M7 acrobatics d20+5 vs 10 = 15 sukces.

Drugi już skakał po drugiej stronie.

Ciekawe na co liczyli, skoro nie wierzyli w bóstwa, które zajęłyby się ich duszą? Czy woleli pustkę nieistnienia zamiast powierzenia swojego losu w ręce bezwzględnych piratów? A może chodziło o honor i przywiązanie do ich brutalnie zamordowanej przywódczyni? Jakby nie było, zanim ktokolwiek zdążył zareagować, lecieli już w dół, ku rojącym się od rekinów, okrytym czarodziejską mgłą wodom.

Icarius 07-03-2017 01:21

Taloman z reguły wiedział co robić. Mało co w życiu go zaskakiwało. Widok wrogich marynarzy skaczących w objęcia rekinów, jednocześnie na obu burtach wprawił go jednak w osłupienie.
- Pojebani ci ciapaci.- wymruczał. To na niego nieraz krzywo patrzono bo był zielony. To co wyprawiali teraz ludzie pustyni, nie mieściło się w granicach jego pojmowania. Nawet piracka królowa do której się modlił w jego wyobrażenich zbierałaby szczękę z podłogi. Skoro w nic nie wierzyli czemu nie bali się śmierci?

Podbiegł do wrogiej oficer. Chciał wziąść jak najwięcej jeńców żywcem. Licząc na premię od kapitana. Kto był natomiast cenniejszy niż żywa oficer? Reszcie marynarzy po kolejnej walce już nie mógł pomóc. Ich stan ustabilizował sie sam po takim czasie. W jedną lub drugą stronę. Oderwał kawałek koszuli oficer i obwiazał jej szyję.
- Co się gapisz pomóż warknał po raz kolejny na gnoma. Ten natomiast posłusznie przebiegł.
- Uciskaj, ja dobrze obwiąże- instruował nie wiedząc nic o wiedzy lub niewiedzy małego z zakresu uzdrawiania.

Conchobhar Aid another d20 vs 10 = 14 sukces.
Taloman heal k20+8 vs 15 = 24 sukces!


Hobgoblin zatamował krwawienie po zaledwie paru chwilach. Ocalił życie oficer. Jej dalszy los pozostawał jednaj w rękach kapitana. Rzucił też okiem na gnoma.

- Pierwsza twoja akcja. Byłeś zesrany ale odważny i karny. Jeszcze będzie z ciebie pirat. - pochwalił malca.

kinkubus 07-03-2017 02:37

Czy to już był koniec? Wygrali?

Wodnica powoli opuściła kuszę, patrząc na tryskającą z krtani oficerki krew i spanikowanych marynarzy, którzy rzucali się do wody. Ale zaraz... po co Taloman ją opatruje? Nie po to tak pięknie przeszyła ją bełtem, żeby teraz łatać.
Podeszła z pretensjami do hobgoblina, trzymając w ręku toporek, którym mogła po prostu dobić kobietę.

Icarius 07-03-2017 03:05

Gdy Ryba zaczęła machać mu nad głową rękami... W dodatku z toporkiem w ręku i nutką pretensji. Odruchowo ścisnął szablę w ręku.
-Jeniec, złoto - arykulował jak do trzyletniego dziecka - ani mi się waż. - wskazał szablą jej toporek. Przysłonił jednoczesnie więźnia własnym ciałem. Odzielając Rybę od kobiety.
- Więcej złota zawsze się przyda?- zapytał podchwytliwe. Choć nie wiedział czy dostaną za ten wysiłek choćby miedziaka. Tego jednak już nie powiedział.

kinkubus 07-03-2017 07:03

Trochę już wodnicę męczyło, że niektórzy zwracali się do niej jak do niedorozwiniętego dziecka. Nie potrafiła tylko mówić i jakoś próbowała sobie z tym poradzić, to wszystko. Taka się urodziła, psia mać, a nie zdecydowała pewnego dnia, że gęby nie otworzy i zrobi całemu światu na złość. Miała ochotę sieknąć rannej kobiecie, może to nauczyłoby hobgoblina, żeby przestał tak traktować rybę.

Taloman w ogóle był strasznie narwany i warczał na prawo i lewo, gadając przy tym za trzech, budując jakieś złożone plany na dwa żywoty do przodu. Wodnica miała go powoli dosyć i doszła, że go zwyczajnie nie lubi. Czuła więcej sympatii do kapitana Harrigana, a to stanowiła pewien dołek w jakim znalazł się zielony. Przynajmniej w oczach łuskatej.

Wzruszyła ramionami. Nic ją nie obchodziły w tej chwili skarby i okupy. Martwiła się, czy będzie miał co jutro do gęby włożyć, a nie chodami u kapitana. Zaczęła szabrować nieprzytomnych i martwych żeglarzy. Może zajmie to jej trochę czasu i przestanie myśleć, co się na tym cholernym statku za bajzel dzieje... Mając na myśli Gorych oczywiście.

Krieger 07-03-2017 07:35

Sand odchrząknął i westchnął głęboko, uspokajając goującą się w nim furię i przybierając znowu beznamiętną maskę. Nie lubił, gdy ktoś miał czelność zignorować potęgę jego Sztuki, ale teraz przeklęta amazonka leżała na deskach swojego okrętu i dosłownie tętniła życiem. Czarodziej przewiesił kuszę przez ramię i złączył dłonie za plecami, obserwując pole bitwy.

Jego wzrok spoczął na moment na syrenie. Widział, jak rzuca czar ze zwoju. Ciekawe, skąd go wzięła? Czyżby to ona była powodem tajemniczego zniknięcia łupu Cogwarta? Zanotował w pamięci by spytać ją o to w bardziej sprzyjających okolicznościach.

Tymczasem Taloman i Wodnica znowu starli się ze sobą. Nie sposób było zgadnąć o czym myślał przywoływacz, gdy wbijał czujne, świdrujące spojrzenie w naburmuszoną parkę. Pokiwał tylko powoli głową, jakby zgadzał się na coś sam ze sobą.

-Do stu piorunów, jaka szkoda- Balzacc sfrunął na reling. -Miałem nadzieję, że ta pustynna lisica skopie wam dupska. Może wzięła by mnie na swojego zwierzęcego towarzysza, hm?- Rozmarzyła się papuga.

-Ranisz moje serce, Balzacc. Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi.

-Oczywiście, że jesteśmy. Oznaką przyjaźni jest niczym nieskrępowana szczerość. To dlatego nie ukrywam, jak bardzo cię nienawidzę.- Rajski ptak zarechotał i wzbił się w powietrze trzepocząc skrzydłami by znaleźć jakieś słodkie, miękkie oczy do wydłubania z trupów.

Sand odprowadził go znudzonym wzrokiem. Nie do końca był pewien, czym się teraz powinien zająć. Palenie nie wchodziło raczej w rachubę, z oczywistych względów. Gwałcenie nie było w jego stylu. Co jeszcze mogli robić piraci? Rozejrzał się. Taloman ratował życie pani oficer i pilnował jej jak groźny pies. Wodnica zaś z jednej strony wyglądała, jakby nie obchodziły ją żadne skarby i okupy, z drugiej zaś zabrała się za starożytny i honorowy proceder szabrowania zwłok. O, grabienie! Tak, to była ta trzecia rzecz. Czarodziej spojrzał na leżącego nieopodal rahadoumczyka i wzruszył ramionami. Jeśli wchodzisz między wrony, musisz krakać tak jak one.

Jednak nim przystąpił do niecnego procederu, naładował kuszę i z wysokości kasztelu próbował spenetrować wzrokiem magiczną mgłę, na wypadek gdyby po pokładzie kręcili się inni maruderzy.

Autumm 07-03-2017 13:20

Perła odetchnęła z ulgą, kiedy celny strzał Ryby odebrał życie kobiecie z bosakiem. Równie dobrze to zaklinaczka mogła by być kolejnym celem magicznej broni, a szczerze wątpiła, czy przeżyłaby taką przygodę.

Za to skaczący w pełną rekinów wodę marynarze mocno ją zszokowali... i zdenerwowali jednocześnie. Piraci mieli rozkazy, by nikt nie mógł uciec ze statku, a tej dwójce udało się to bez problemu. Kapitan raczej nie będzie zadowolony... a to oznaczało kolejne baty. Mermenka wzdrygnęła się, ale postanowiła wykorzystać to niefortunne zdarzenie w bardziej praktyczny sposób - pomodliła się gorąco do Dagona, oddając mrocznemu bóstwu "w opiekę" znajdujących się w wodzie marynarzy, by zadośćuczynić swojej obietnicy ofiary za powodzenie w kwestiach akrobatyki.

Kiedy skończyła szybką modlitwę, rozejrzała się po placu boju. Taloman i wodnica zaczęli jakąś pyskówkę, a potem kuszniczka, jakby nigdy nic, zaczęła plądrować zwłoki. A przecież bitwa jeszcze trwała, a kto mógł przewidzieć, co jeszcze wyłoni się z mgły? Stojąc na dole pokładu, Perła czuła się za bardzo odsłonięta i wystawiona na atak. Dlatego też zebrała wszystkie swoje siły i jak najprędzej zaczęła gramolić się wyżej na kasztel. Wyglądało to dość niezdarnie, a sama zaklinaczka zmęczyła się nielicho, ale kiedy dotarła do upatrzonego celu, barierka nadbudówki dała jej mocne poczucie bezpieczeństwa.

Odzyskawszy rezon, i widząc pole bitwy z lepszej perspektywy, Perła zakrzyknęła do stojących niżej kompanów:

- Pozamienialiście się na głowy z ukwiałem?! Potem będzie czas na szaber, a zaraz z mgły może wyskoczyć pięć takich dziwek jak ta! Zostawcie ten złom czy trupy i zabierajcie tyłki na górę!
Perła:
Run na D4


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:43.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172